chciał stworzyć religię dla mas. Potem były pewne podziały
Bo się sataniści oburzyli, że ktoś inny może mieć czelność też się nazywać satanistą i wyznawać to samo, kiedy jemu się wydawało, że to przecież takie strasznie indywidualne i elitarne
Wiek: 41 Dołączył: 20 Sie 2012 Posty: 101 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-07-29, 21:01
Tu chodzi bardziej o tzw satanizm tradycyjny odcinający się zdecydowanie od współczesnych prób złagodzenia idei satanistycznej i zminimalizowania jej wymagań, dokonywanych między innymi przez naśladowców cyrkowego błazna Antona Szandora LaVeya, który starał się uczynić satanizm religią dla mas.
odcinający się zdecydowanie od współczesnych prób złagodzenia idei satanistycznej i zminimalizowania jej wymagań
Cytat:
się sataniści oburzyli, że ktoś inny może mieć czelność też się nazywać satanistą (...) to przecież takie strasznie indywidualne i elitarne
Rozwielitka, podejrzewam że otwieram puszkę Pandory, ale co mi tam ;D Są tu różnice. I to widoczne. Zwłaszcza gdy zna się temat. Dragon29 napisał że Sataniści chcą znów pokazać że są silni, źli i okrutni i że nie będzie się to kończyło tylko na czarnych mszach. A ty napisałaś że Sataniści chcą ograniczyć przyznawanie praw Satanizmu do wybranych. Że uważamy że jesteśmy jedyni i tylko my możemy się tak nazywać. Ale prawda jest taka że im nas więcej tym lepiej. Ale co ja się tam znam, przecież jestem Satanistką od 8 lat.
Okrutna, Czyli w Boga czy też Chrystusa też wierzysz ?.
Okrutna napisał/a:
Nergal pewnie sie nawrócił xD
co do tego ''....''' to nie sadze żeby on był kiedykolwiek satanistą, taki marketing sceniczny na poprawe sprzedazy płyt nastoletnim buntowniką. Czyli jak rozumiem Okrutna, praktykujesz occultus ?.
Raphael, tak, praktykuję Zapewne, to że rozedrze ktoś biblię przy tłumie ludzi nie znaczy od razu że jest się Satanistą. Też jesteś Satanistą? Jeśli tak, to wiesz że do tego trzeba czegoś więcej niż malowania pentagramów itp. w stylu Nergala. Po prostu jest jedną z gwiazdek która się sprzedała.
[ Dodano: 2013-08-16, 20:30 ] Ella, ja się modlę, choć nie chodzę na Czarne Msze. Gdy zaznajomisz się z tym dowiesz się że nie zawsze trzeba iść na nią.
[ Dodano: 2013-08-16, 20:32 ] Raphael, wierząc w Szatana, wierzę też w boga. Jak z Ying Yang.
Nie nie jestem satanistą, w zasadzie to w nic nie wierze. Co do occultus czy też spirytyzm, to kiedyś sie tym interesowałem. Ale nigdy nie byłem satanistą.