[Gość]

Zamierzam nałożyć je na głowę zombiaka, bo ich noszenie sprawia niesamowity ból .

[bebrave]

Kabel USB od drukarki zawsze się sprawdzi

[Mustela Nivalis]

Kettlebell, niby tylko 8 kilogramów, ale czaszkę rozłupie. Trzykilowymi hantelkami też można kupić sobie nieco czasu, o ile rzut celny. Skakanka do duszenia idealna.

[Ever]

Książka z twardą oprawą. W dodatku ciekawa. Zacznę ją czytać zombie i spróbuję ich zaciekawić. Jeśli się nie uda, to będę nia walić na oślep.

Książka z twardą oprawą. W dodatku ciekawa. Zacznę ją czytać zombie i spróbuję ich zaciekawić. Jeśli się nie uda, to będę nia walić na oślep.

[EverPaiin]

A ja mam krem do rąk. Lubię krem.

[PanFoster]

Mojego wujka.

[Ever]

[PanFoster]

Jeszcze nie wiem... jako mięso armatnie?

[Forever Alone]

Puszka na kapsle... Zawsze mogę wysypać kapsle na podłogę w nadziei, że zombiaki się na nich przewrócą albo zaczną szukać fajnych napisów.

[Rauko]

Krople do oczu. Mogę tylko liczyć na to, że na ich skórę będą działać toksycznie i nawet niewielka ilość trwale ją uszkodzi.

[Astrid]

Zabawkę dla kota, która jest w kształcie piłki i grzechocze. Będę rzucać w zombie i liczyć na to, że zabawka ma jakieś specjalne moce.

Zabawkę dla kota, która jest w kształcie piłki i grzechocze. Będę rzucać w zombie i liczyć na to, że zabawka ma jakieś specjalne moce.

[Arya]

Pusty kubek po herbacie z łyżeczką w środku - zacznę stukać łyżeczką o porcelanę i wzniecę alarm, a potem rozbiję kubek w drobny mak na podłodze i opóźnię wędrówkę zombie do mojego pokoju.

Pusty kubek po herbacie z łyżeczką w środku - zacznę stukać łyżeczką o porcelanę i wzniecę alarm, a potem rozbiję kubek w drobny mak na podłodze i opóźnię wędrówkę zombie do mojego pokoju.

[EverPaiin]

[Forever Alone]

Cytat:

Pusty kubek po herbacie z łyżeczką w środku

Zawsze mówiono mi, żebym nie piła z łyżeczką w środku, bo wydłubię sobie oczy... Zawsze możesz je oślepić.

[Suzu]

Ksiazka, Pol butelki wody nie gazowanej 1.5l, skorka z banana, metalowa dluga lampa, talerz porcelanowy.

Lampe zakladam na plecy, najpierw roztrzaskujac jej klosz na glowie pierwszego zombiaka. Nastepnie, rzucam skorke przed siebie w kierunku schodow i drzwi wejsciowych w celu (moze jakis zombiak sie na niej wywroci). Nastepnie, lapie butelke wody i w kolejnego zombiaka w leb, z calej sily, tak ze jego glowa odrywa sie od ciala i laduje w moim garnku z woda (zupa z zombiaka musiala by byc niezlym chwytem marketingowym). Kolejnego zalatwiam talerzem porcelanowym - rzucam w niego, takze celujac prosto w glowe, a talerz ten jest dziwnie cienki. Ksiazka natomiast pomoze mi z nastepnym, ktory potknal badz takze, posliznal sie na skorce od banana i teraz lezy na ziemi wydajac jakies dziwne odglosy. Takze podchodze do niego i bije go kantem mojej grubej ksiazki w leb.

Ksiazka, Pol butelki wody nie gazowanej 1.5l, skorka z banana, metalowa dluga lampa, talerz porcelanowy.

Lampe zakladam na plecy, najpierw roztrzaskujac jej klosz na glowie pierwszego zombiaka. Nastepnie, rzucam skorke przed siebie w kierunku schodow i drzwi wejsciowych w celu (moze jakis zombiak sie na niej wywroci). Nastepnie, lapie butelke wody i w kolejnego zombiaka w leb, z calej sily, tak ze jego glowa odrywa sie od ciala i laduje w moim garnku z woda (zupa z zombiaka musiala by byc niezlym chwytem marketingowym). Kolejnego zalatwiam talerzem porcelanowym - rzucam w niego, takze celujac prosto w glowe, a talerz ten jest dziwnie cienki. Ksiazka natomiast pomoze mi z nastepnym, ktory potknal badz takze, posliznal sie na skorce od banana i teraz lezy na ziemi wydajac jakies dziwne odglosy. Takze podchodze do niego i bije go kantem mojej grubej ksiazki w leb.