[Lina Inverse]

Ella, jeśli tej osobie się podoba, to przecież nikomu nic do tego . Ja też się jakoś bardzo nie śmieję z tych wszystkich bardzo-życiowych-sentencji i piórek, ale takie combo mnie trochę rozwaliło .

Ale cóż... nawet banalny pomysł można przekuć w ciekawszą formę, więc nie do końca rozumiem ludzi, którzy robią sobie takie tatuaże. Dla mnie te wszystkie znaki nieskończoności, łapacze snów i dmuchawce to mniej więcej taki sam kicz i obciach, jak tribal nad tyłkiem parę lat temu, ale co kto lubi.

Ella, jeśli tej osobie się podoba, to przecież nikomu nic do tego . Ja też się jakoś bardzo nie śmieję z tych wszystkich bardzo-życiowych-sentencji i piórek, ale takie combo mnie trochę rozwaliło .

Ale cóż... nawet banalny pomysł można przekuć w ciekawszą formę, więc nie do końca rozumiem ludzi, którzy robią sobie takie tatuaże. Dla mnie te wszystkie znaki nieskończoności, łapacze snów i dmuchawce to mniej więcej taki sam kicz i obciach, jak tribal nad tyłkiem parę lat temu, ale co kto lubi.

[Adriaen]

Daithi, dla mnie znak nieskończoności może oznaczać coś szczególnego.

[Lina Inverse]

Adriaen, do wszystkiego można dorobić na siłę jakąś ideologię.

Adriaen, do wszystkiego można dorobić na siłę jakąś ideologię.

[R. de Valentin]

Adriaen, możesz przecież zrobić cover...

[aga_myszka]

A ja myślę nad zrobieniem małego znaku:

-∞+

na przedramieniu. I dla mnie to będzie miało szczególne znaczenie.

[Lina Inverse]

[aga_myszka]

Cytat:

Napisałabyś jakie, czy wolisz zachować to dla siebie?

-∞ to początek, +∞ to koniec. Tak jak na osi liczbowej. No i ma to wprost związek z matematyką, a matematyka to moje życie.

[Shadow]

[Shadow]

A ja mam taki problem, że mi jedna dziurka zarosła i teraz nie wiem co zrobić. - Wkładać kolczyka na siłę czy iść do kosmetyczki lub do salonu, żeby przebili jeszcze raz, czy jak?

[Euphoriall]

.Shadow., absolutnie nie do kosmetyczki tylko do salonu piercingu jak już. Ja co prawda sama sobie robiłam wszystkie dziurki, ale robisz to na własne ryzyko wtedy. Ale na pewno nie idź do kosmetyczki.

[Fenoloftaleina]

.Shadow., ja poszłam do kosmetyczki, ale Szamanka pewnie bardziej się zna na tym.

Mam tylko po jednej dziurce w uchu, przekłuwałam u kosmetyczki jak byłam dzieckiem i nie miałam nigdy problemów. Raczej więcej kolczyków robić nie będę, nie kręci mnie piercing.

[Euphoriall]

To może napiszę o co cho.
Kosmetyczki zazwyczaj nie mają wiedzy na temat przekuwania uszu -łatwiej np. o ziarninę . W szkole tego nie uczą, wiem, bo "liznęłam tematu". Zacznijmy od tego, że ucho się przekłuwa sterylną igłą a nie kolczykiem. Popytaj u kosmetyczki, bo może mają jakieś pojęcie, na to nie ma reguły. Dlatego octenisept, jałowe gaziki i sterylna igła - to podstawa.

[ViciousLady]

Gdy przekułam sobie ucho u kosmetyczki to mi się jakieś zakażenie wdało, a gdy po jakimś czasie przekułam sobie sama igłą do zastrzyków jest wszystko okey, także uważam tak jak Szamanka.

[Fenoloftaleina]

Szamanka, ViciousLady, widziałam już tutaj w temacie, że kosmetyczki nie są polecane, u mnie to po prostu był wybór rodziców, którym polecono przekłuwanie w tym miejscu, raczej jako dziecko nie miałam nic do powiedzenia, że chcę do salonu. Większość osób, które znam, przekłuwała u kosmetyczek, więc albo po prostu doświadczone kosmetyczki, albo szczęście, że nic się nie stało.

[Euphoriall]

Fenoloftaleina, nie chcę Cię postarzać, ale te lata temu salony piercingu nie były powszechnie znane