wytatuowane łydki, bez względu na wzór, wyglądają dla mnie męsko. ale co kto woli.
kiedyś miałam ogromne parcie na tatuaże. mój znajomy pięknie rysuje i tatuuje, wszystko więc z nim ustaliłam, ale jak przyszło co do czego, to stwierdził, że nie potrafiłby 'zeszpecić' mojego ciała i się poddał. wściekła trochę byłam, ale dziś dostrzegam w tym pewne plusy.
no jasne. motywy roślinne, zwłaszcza te wykonane w fachowy sposób, są prawdziwą ozdobą.
ale kurczę... to, co ja chciałam sobie poczynić na udzie to szczyt dziadostwa był. nie pamiętam już jak to się tam fachowo zwało, ale w każdym razie było to połączenie bebechów [żyłki, ścięgna i te sprawy] z elementami mechanicznymi [śrubki, jakieś tryby]. motyw sam w sobie kosmiczny całkiem, ale jednak... nie dla kobietki.
to, co ja chciałam sobie poczynić na udzie to szczyt dziadostwa był. nie pamiętam już jak to się tam fachowo zwało, ale w każdym razie było to połączenie bebechów [żyłki, ścięgna i te sprawy] z elementami mechanicznymi [śrubki, jakieś tryby].
Omatkoboskoichrystusieniebieski Chyba się cieszę, że Ci przeszło
borys mi też się taki marzy, tylko nie wiem czy jestem już gotowa.
Jeszcze ostatnie mi się goją ...
No i dodatkowo podoba mi się na karku i nad kościami biodrowymi ...
dobra może lepiej by było powiedzieć gdzie mi się nie podoba
Z tymi podskórnymi jest dla mnie zawsze problem ... czy nie będzie przeszkadzał,
bądź haczył ...
Wyłamię się z ogółu, ale mi się ogólnie tatuaże nie podobają. Co do kolczyków, mam przekłute uszy, ale bardzo rzadko noszę kolczyki. W innych częściach ciała nigdy bym sobie nie zrobiła. I, szczerze mówiąc, zdjęcie piercingu Zośki wygląda dla mnie strasznie...
aga_myszka, może wyglądać strasznie ,bo to było parę godzin po zabiegu no i jak widac na zdjęciu miałam czerwoną skórę. w każdym razie możemy mieć odmienne zdania mi się podoba i jak na razie ładnie się goi.
Innocence napisał/a:
Z tymi podskórnymi jest dla mnie zawsze problem ... czy nie będzie przeszkadzał,
bądź haczył ...
podoba mi się w karku ,ale osobiście bym sobie nie zrobiła, bo zachaczałby mi się o włosy(poza tym ciężko na początku z utrzymaniem czystości) i bluzki