[Iroisai]

[Maze]

Iroisai, napisz na fb/instagramie do wybranego tatuatora lub wybierz się do studia przygotuj sobie opis tego co chcesz, jak masz jakies zdjęcia/obrazki to też, opowiedz o problemach skórnych.

Z wizytami to u mnie wyglądało to zawsze tak że studiu stawiałam się dopiero na tatuaż, dzien-dwa przed tatuowaniem dostawałam na maila/fb projekt, mogłam wtedy go zaakceptować albo poprosić o zmiany. Potem przed samym dziaraniem to samo, mogliśmy jeszcze wspólnie zmodyfikować projekt.

[Euphoriall]

Iroisai, u mnie jest bardzo podobnie jak u Maze. Cenę końcową też wtedy poznaję. Jeżeli chodzi o wprowadzanie zmian, to co prawda nie każdy, ale większość tatuatorów ma zasadę, że nie kopiują czyiś prac, więc lepiej wysłać obrazek tego czegoś ale nie wytatuowanego. No i też dany projekt będzie w stylu, w którym pracuje osoba, do której pójdziesz.
Też może Ci odmówić, bo danych rzeczy nie robi/nie jego styl - jak najbardziej spotykane i nie ma co się denerwować. Spodziewam się, że nie chciałabyś chodzić z tatuażem, robionym "na siłę".
Warto sobie przed zapisaniem się do danej osoby, przejrzeć jej portfolio.

Co do miejsca - Mam spory tatuaż na plecach jak i niedoskonałości - nie mam żadnych dodatkowych problemów ze skórą tytułu tatuażu.

A czekanie - Ja do pierwszego dziarania 10 lat się zbierałam Teraz mam 3 na ciele i projekty na dwa.

[Iroisai]

[Maze]

Robię klatkę piersiową . Jeszcze nie wiem kiedy, ale już wiem, że będę szukała terminu u mojej tatuatorki. Rękaw musi poczekać.

Ale się jaram .

[Krzysiu]

Co planujesz?

[Maze]

Krzysiu, będzie wonsz.

[Krzysiu]

Żeczny?

[Maze]

Krzysiu, tak tak, ten niebezpieczny, tududu tududu . Ewentualnie megawonsz9.

[Krzysiu]

[Sadist]

Krąży mi po głowie chęć na labreta albo meduzę... Niechże już się piercingownie otworzą...

[Euphoriall]

Ja ponownie założyłam część kolczyków w lewe ucho. Udało mi się tylko 4, reszta pozarastała, ale chyba sama więcej sobie przekłuwać nie będę. Piercer to jednak lepsze oko ma i zdecydowanie wygodniej. Sama to znowu bym sobie pod beznadziejnym kątem przebiła.

<<< Dodano: 2021-07-13, 09:37 >>>

Eh.
Człek by dziarnął się, póki jeszcze można. Ale kurna pogoda nie sprzyja i portfel nie sprzyja a terminu też, cholera nie klepnął.
Żyć tak okrutna. :<

[Cappy]

Mnie się marzy jeszcze kolczyk w nosie. Taka malutka kuleczka. Ale nie wiem, czy nie jestem za stara. Mam 26 lat.

[WhiteBlankPage.]

Cappy, kto określa wiek, w jakim cokolwiek wolno?

[Euphoriall]

WhiteBlankPage., ja to gotowe mam pomysły, w tym jeden, to mój projekt (swoją drogą - nie mam pojęcia, jak to jest postrzegane, jak ktoś sam sobie rozrysował ze szczegółami wzór na swoje ciało, najwyżej tatuator przerobi/doda coś od siebie). A kurde, no... aż mnie swędzi.

Cappy, ja zrobiłam w nosie jakoś tak mając 25 lat. Ale dość krótko go nosiłam.