Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Apostazja w Kościele katolickim
Autor Wiadomość
Zaq
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-29, 14:25   

inside napisał/a:
aga_myszka napisał/a:
Czytam, co tu piszecie i tylko jedno przychodzi mi do głowy - szkoda mi Was...

Dlaczego Ci szkoda? Jakieś uzasadnienie?
Bo niektórzy uważają nas za zabłąkane owieczki, które zagubiły się w poszukiwaniu i nie dostąpiły "łaski wiary" :lol: A rzeczywistość jest taka, że apostata, to człowiek silny i odważny, który nie boi się wziąć swego życia we własne ręce i nie ugina się pod presją społeczeństwa.

Proszę, nie wchodź w moją skóre, bo Ci to nie wychodzi.//Aga




Ostatnio zmieniony przez 2010-01-29, 14:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Apostazja w Kościele katolickim
calendula
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-29, 14:29   

A czytać to kurna nie umiecie? Prosiła, żeby nie komentować. Zaq, każdy ma prawo do własnych uczuć i opinii. Aga tym bardziej sou fak of.



 
 
Apostazja w Kościele katolickim
Zaq
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-29, 14:45   

calendula napisał/a:
A czytać to kurna nie umiecie? Prosiła, żeby nie komentować. Zaq, każdy ma prawo do własnych uczuć i opinii. Aga tym bardziej sou fak of.
Nie, no bez jaj. Jak ktoś prowokuje to niech będzie gotowy na odpowiedź, a nie grzecznie prosi o niekomentowanie. Jeżeli to nie pasuje to fak of.



 
 
Apostazja w Kościele katolickim
inside
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-29, 14:59   

aga_myszka napisał/a:
inside napisał/a:
Dlaczego Ci szkoda? Jakieś uzasadnienie?

Uzasadnienia nie będzie, dlatego prosiłam o niekomentowanie.

Ja tylko zapytałam o uzasadnienie. Gdybyś napisała uzasadnienie, to prośba o niekomentowanie byłaby bardziej realna, ale bez uzasadnienia...

No, bo nawet nie wiadomo do czego to "szkoda mi was", czy do samego wystąpienia z KK, czy w ogóle od Boga... Czy odnośnie jeszcze czegoś innego... ?


Fajnie, gdybyś dokończyła swoją myśli, swoją opinię, jakieś uzasadnienie podała, ale jeśli naprawdę tak bardzo nie chcesz, to nie pozostaje nic innego - jak tylko uszanować Twoją wolę :)

Może któregoś dnia uzasadnienie dopiszesz ;)




 
 
Apostazja w Kościele katolickim
aga_myszka 
jednostka urojona



Wiek: 33
Dołączyła: 19 Gru 2009
Posty: 5676
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2010-01-29, 15:09   

Zaq napisał/a:
Jak ktoś prowokuje to niech będzie gotowy na odpowiedź, a nie grzecznie prosi o niekomentowanie. Jeżeli to nie pasuje to fak of.

Ja nie prowokuję. I nie zamierzam się "fak of". Tak samo jak Ty mam prawo wyrazić swoją opinię.

Inside, specjalnie dla Ciebie uzasadnienie:
Szkoda mi Was, czyli ateistów (dlatego napisałam Ci PW, bo Ciebie to nie dotyczy). Jako osoba wierząca doświadczam szeroko pojętej obecności Boga w świecie i żal mi, że Wy nigdy tego nie poczujecie, że sami to odrzucacie, a to jest takie niesamowite...

I teraz naprawdę już proszę o niekomentowanie.




:myszka:
 
 
Apostazja w Kościele katolickim
inside
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-29, 15:14   

aga_myszka, dzięki za uzasadnienie :D


I przepraszam, za offtopa :P




 
 
Apostazja w Kościele katolickim
Zaq
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-29, 15:21   

aga_myszka napisał/a:
Tak samo jak Ty mam prawo wyrazić swoją opinię.
Więc nie możesz mieć pretensji, że ktoś te Twoje opinie komentuje. To jest publiczne forum i trzeba być gotowym na wszelkie komentarze. Jeżeli ktoś nie jest na to gotowy, to niech lepiej zachowa swoje opinie dla siebie.

aga_myszka napisał/a:

Szkoda mi Was, czyli ateistów
A jak ktoś nie jest ateistą, tylko wyznawca innej religii? Spoko, nie musisz odpowiadać. po prostu uwielbiam zadawać niewygodne pytania ;]

OK. Co dla jednej osoby jest prowokacją, dla drugiej nie jest. Co dla jednej jest kwestią odwagi przyjmowania krytyki, dla kogoś innego może być nieposzanowaniem, zignorowaniem prośby, która właściwie nie powinna nikogo boleć i nikomu wadzić. Koniec gadania. Temat to apostazja. Ostatnie ostrzeżenie słowne dla wszystkich stron :P Kropka. //Tracy




Ostatnio zmieniony przez 2010-01-29, 15:33, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Apostazja w Kościele katolickim
Dante
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 02:00   

aga_myszka napisał/a:
Szkoda mi Was, czyli ateistów


Tak swoją drogą ja np. nie jestem ateistą ;)

Z jednej strony z punktu widzenia Katolika to źle, że ludzie dokonują apostazji, bo ma się tylko jedną szansę na zbawienie, etc etc. Ale pomyślmy - co komu to daje, że jest w KK oficjalnie, a w Boga nie wierzy. Jeżeli Bóg istnieje, a nie wierzy w niego to chyba wyjdzie na to samo (+ oczywiście nie jest się praktykującym). Jak na moje najważniejszym jest to, gdzie jest się w sercu, a nie na papierku.




 
 
Apostazja w Kościele katolickim
inside
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 09:10   

Dante napisał/a:
Z jednej strony z punktu widzenia Katolika to źle, że ludzie dokonują apostazji, bo ma się tylko jedną szansę na zbawienie, etc etc.

... że co? Możesz rozwinąć swoją myśl odnośnie tej "jednej szansy na zbawienie"?

Dante napisał/a:
Jak na moje najważniejszym jest to, gdzie jest się w sercu, a nie na papierku.

I to powinno być najważniejszym, papierek to formalność, jeśli ktoś chce być w porządku także w kwestii papierka, to nie ma w tym nic złego... Czasem się tylko zastanawiam, jeśli ktoś z papierka robi sprawę najważniejszą to na ile jest w tym jako takiej dojrzałości i wyłącznie wrogiemu nastawieniu na KK...




 
 
Apostazja w Kościele katolickim
Dante
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 11:11   

inside napisał/a:
.. że co? Możesz rozwinąć swoją myśl odnośnie tej "jednej szansy na zbawienie"?

Masz jedno życie, a potem, jak umierasz nie ma zmiłuj - albo piekło, albo niebo (ew. czyściec), ale drugiej szansy na życie, na poprawę nie będzie. Bynajmniej mnie tak zawsze uczyli :)




Ostatnio zmieniony przez Dante 2010-01-30, 11:15, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Apostazja w Kościele katolickim
inside
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 11:25   

Dante napisał/a:
Masz jedno życie, a potem, jak umierasz nie ma zmiłuj - albo piekło, albo niebo (ew. czyściec), ale drugiej szansy na życie, na poprawę nie będzie. Bynajmniej mnie tak zawsze uczyli

no dobra, a teraz część pierwsza poprzedniej wypowiedzi, czyli jak to ma się do składania apostazji w KK?
Zabrzmiało jakby: "(...)z punktu widzenia katolika to źle, że ludzie dokonują apostazji, bo ma się tylko jedną szansę na zbawienie, etc etc." - bo tylko w KK mają szansę na zbawienie?




 
 
Apostazja w Kościele katolickim
Dante
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 11:41   

To zależy jak to rozumieć. Dla mnie ewentualne odejście z KK oznaczałoby też odejście od chrześcijaństwa, i dużo ludzi, którzy dokonują apostazji też zrywa swoje więzy nie tylko z Katolicyzmem, ale także z Chrześcijaństwem w ogóle. To miałem na myśli ;)

A co do zbawienia słyszałem od Katechety, że na zbawienie mają szansę ci, którzy posterują dobrze, acz nie wierzą (szukają Boga), jednak nie wiem ile w tym jest prawdy.




 
 
Apostazja w Kościele katolickim
inside
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 12:06   

Cytat:
To zależy jak to rozumieć. Dla mnie ewentualne odejście z KK oznaczałoby też odejście od chrześcijaństwa, i dużo ludzi, którzy dokonują apostazji też zrywa swoje więzy nie tylko z Katolicyzmem, ale także z Chrześcijaństwem w ogóle. To miałem na myśli ;)

To ilu ludzi formalnie będąc w KK, odeszło od katolicyzmu ale pozostając w chrześcijaństwie... :P
Faktycznie, że chyba duża część tych którzy dokonują apostazji to w ogóle od chrześcijaństwa odchodzą... Jakoś składanie apostazji mnie się kojarzy głównie z ateistami, tych co znam protestantów, to oni mimo że są w innym kościele, to gdzieś tam formalnie nadal są w KK.


I tu powrót do tego co Ty pisałeś, że ważniejsze serce niż papierek




Ostatnio zmieniony przez inside 2010-01-30, 12:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Apostazja w Kościele katolickim
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-31, 15:15   

Cytat:
I jak długo trwa takie odejście?

To zależy - teoretycznie idziesz z dwoma świadkami do kościoła gdzie byłaś chrzczona i składasz pismo o apostazji (wzór dostępny w necie) - powinni załatwić to od ręki, ale czasem klechy robią problemy, chcą po rodzicach dzwonić, po chrzestnych, wymyślają głupie trudności, wreszcie potrafią Cię obrazić i wykląć - zależy na kogo trafisz.




 
 
Apostazja w Kościele katolickim
Mojwa
[Usunięty]

Wysłany: 2011-01-01, 20:40   

Zadnych swiadkow nie potrzebujesz. Sprobuj swiecka droga - powolujac sie na ustawe o ochronie danych. Kurde, podeslalabym linka ale forum nie dziala;/



 
 
Apostazja w Kościele katolickim
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 14