Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Euphoriall
2013-03-29, 16:28
Chęć odczuwania cierpienia
Autor Wiadomość
RachelSolando 
RachelSolando



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Gru 2010
Posty: 157
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-04-17, 18:18   

Ja niestety zawsze sama się dręczę problemami, a jak ich nie mam, to sobie wymyślam. To ciągłe samobiczowanie się, cały czas się męczę. Zawsze małe sprawy urastają do rangi wielkich i dajesz się tym zajeżdżać dopóki nie znajdę czegoś nowego. Wszystko to robię podświadomie, chociaż bardzo chcę przestać i tego nienawidzę - widocznie lubię odczuwać psychiczne cierpienie.



Róże miłości najchętniej przyjmują się na grobach.
 
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Holycarrot 



Wiek: 27
Dołączyła: 04 Sie 2015
Posty: 254
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-04-17, 18:45   

Myślałam, że może mi trochę przeszło, z czasem, cokolwiek. Ale nie. Jest chyba jeszcze gorzej. Od ponad tygodnia dość źle się ze mną dzieje. Za dużo myśli, od myśli cholernie się denerwuję, a przez nerwy mam kłopoty. I czasami w jakimś dniu, gdy nie mam powodów do zmartwień, to wymyślam coś sobie na siłę, wmawiam sobie, że jest źle i znów powinnam się martwić. To chore...



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
RachelSolando 
RachelSolando



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Gru 2010
Posty: 157
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-04-20, 18:44   

Necrocaine, też się tak wszystkim denerwujesz? Ja nie umiem do niczego podejść bez emocji.



Róże miłości najchętniej przyjmują się na grobach.
 
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Holycarrot 



Wiek: 27
Dołączyła: 04 Sie 2015
Posty: 254
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-04-20, 18:49   

RachelSolando tak, to jedna z tych moich "cech", która niesamowicie mnie irytuje. Chyba do wszystkiego podchodzę bardzo emocjonalnie przez co czuję się jak zmoczona kupka papieru. Wszystko potrafi mnie zdenerwować, dać powód do stresu. Masakra :/



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
RachelSolando 
RachelSolando



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Gru 2010
Posty: 157
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-04-21, 01:01   

Necrocaine, to high five, doskonale wiem o czym mówisz. Myślałam, że tylko ja tak mam...



Róże miłości najchętniej przyjmują się na grobach.
 
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Holycarrot 



Wiek: 27
Dołączyła: 04 Sie 2015
Posty: 254
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-04-21, 10:19   

RachelSolando kiedyś, dość dawno temu myślałam, że jestem sama. Tylko ja na całym świecie i różne odpały, problemy. A potem trafiłam na to forum i okazało się, że z wieloma ludźmi tutaj rozumiem się bez słów, bo wiem co im może w głowach siedzieć. I wzajemnie ;)



 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Reaper 
to hell and back



Wiek: 23
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 385
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-03-21, 00:07   

Od 2 dni chcę cierpieć. Ale nie bólem fizycznym, lecz psychicznym. Martwi mnie to. Nie rozumiem czemu odczuwam taką chęć. Zawsze dążyłem do unikania tego...



"- Pokaż mi blizny.
- Dlaczego?
- Chce zobaczyć ile razy mnie potrzebowałaś, a mnie nie było."
Ostatnio zmieniony przez Ella 2016-03-21, 14:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Smutasny 



Wiek: 23
Dołączył: 19 Lut 2016
Posty: 126
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-03-24, 23:39   

Ehhh... Jak cierpiałem z czyjegoś powodu całe życie to miałem tylko chwilowe załamki. Teraz, kiedy wszystko jest w porządku, praktycznie cały czas jestem załamany. Powinienem zniknąć.. :facepalm:



Tak bardzo chciałbym zasnąć...
 
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
amel
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-25, 10:36   

Reaper, bo to bardzo proste, żeby nienawidzić siebie.
Smutasny, Reaper, może to nie za wiele, ale przytulę. :ściska:




 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Reaper 
to hell and back



Wiek: 23
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 385
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-03-26, 00:25   

amel, Pod tym względem jestem jak małe dziecko... KOCHAM PRZYTULASY! <3
Dla mnie wbrew pozorom to dość sporo. Moja przyjaciółka ostatnio tuli się do mnie coraz więcej co naprawdę mega poprawia humor i podnosi na duchu. :D




"- Pokaż mi blizny.
- Dlaczego?
- Chce zobaczyć ile razy mnie potrzebowałaś, a mnie nie było."
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2016-04-27, 04:18   

Nienawidzę siebie za tą chęć. To jest w ogóle irracjonalne. Cierpiąc pragniesz szczęścia. Jest dobrze, pragniesz cierpieć. :załamka:



Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Rauko 
Above all.



Wiek: 26
Dołączyła: 24 Sty 2013
Posty: 794
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-04-27, 15:59   

Zastanawiałam się ostatnio czy ten temat mnie dotyczy, bo niby nie mam takiej potrzeby, by dołować się, gdy jestem szczęśliwa. Ale przeszłam przez kilka toksycznych znajomości, niektóre przetrwały do teraz i często nie ma dnia, by nie sprawiały mi bólu. Pomimo tego, nie wyobrażam sobie, żeby miało ich nie być, nie potrafiłabym zakończyć i więcej takich nie zawierać. To cierpienie, na które sama w pełni świadomie się godzę, w jakiś dziwny i niezrozumiały dla mnie sposób sprawia, że jestem... szczęśliwa.



Umrę ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy - swoje smutne, zdziwione,
Bardzo otworzysz.
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-05-05, 00:26   

.Shadow., a zastanawiałaś się kiedyś skąd to wynika?



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2016-05-08, 21:48   

Niedotykalna, Tak. Myślałam nad tym. Ale przyczyna tego jest dla mnie jeszcze gorsza. Jeszcze gorzej o mnie świadczy...



Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-05-11, 13:24   

Cytat:
Ale przyczyna tego jest dla mnie jeszcze gorsza. Jeszcze gorzej o mnie świadczy...

Może to temat na terapię? Terapeuta nie powinien Ciebie jako osoby oceniać. Nie ma tematów, które źle o nas świadczą - na terapii nie powinno być tabu. Pytanie czy masz do swojej terapeutki takie zaufanie...




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Chęć odczuwania cierpienia
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13