Czy jest sens dyskutować? |
Czy jest sens prowadzić dyskusję z osobą o innym poglądzie? |
Tak |
|
79% |
[54] |
Nie |
|
19% |
[13] |
Nie wiem/Nie obchodzi mnie to |
|
1% |
[1] |
|
Głosowań: 68 |
Wszystkich Głosów: 68 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Gladi [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-08-19, 01:36
|
|
|
Tak jest sens o ile drugi rozmówca potrafi kulturalnie się zachowywać podczas tej dyskusji.
Ja szanuję swojego rozmówcę i chciałbym, aby i on mnie szanował.
Jeśli ktoś mi ubliża i wyzywa mnie to wtedy kończę rozmowę.
..bo dyskusja nie służy do tego, aby kogoś przekonywać do swojej racji, lecz po to, aby poprzez własne refleksje zastanowić się głębiej nad sensem własnych poglądów. Dzięki dyskusji można się wiele nauczyć od drugiego człowieka i to jest największa zaleta prowadzenia takiej dyskusji.
|
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
Bast
Jestę kotełę.
Wiek: 32 Dołączyła: 16 Cze 2013 Posty: 1518 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2013-08-20, 09:07
|
|
|
Gladi napisał/a: | .bo dyskusja nie służy do tego, aby kogoś przekonywać do swojej racji. |
Czemu moja rodzina nie może tak rozumować jak Ty?
Bardzo lubię dyskutować, to mój żywioł. Nie cierpię jedynie rozmawiać z ludźmi, którzy nie dopuszczają do siebie zdania innych Ma być tak jak oni mówią i koniec kropka. Dlatego unikam rozmów np. z moją babcią
Rozmowy z osobami o innych poglądach, kształcą, pozwalają poznać odmienność.
Jest kilka tematów, których wolę nie poruszać. Temat religii w mojej rodzinie to jak spacer po polu minowym, więc gdy tylko zaczyna się gadka, ja zręcznie uciekam z pola widzenia W moim przypadku jest tak, że tematów nie unikam żadnych. Unikam rozmów z konkretnymi ludźmi na konkretne tematy.
Co można zyskać? Wiedzę? A stracić? Hmm... u nietolarancyjnych osób można stracić "w oczach". I może dlatego ludzie obawiają się dyskutować.
|
Czy jest coś gorszego niżeli śmierć? - Życie, jeśli pragniesz umrzeć.
|
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
Rauko
Above all.
Wiek: 26 Dołączyła: 24 Sty 2013 Posty: 794 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: 2013-08-28, 22:26
|
|
|
Lubię dyskutować, ale chyba nie do końca potrafię i robię selekcję. Jeśli trafię na rozmówcę, z którym mogę wymienić sensowne argumenty, który sprawi, że nie będę czuła się gorsza i nie zmusza mnie do ciągłego wymyślania tematów, to mogę rozmawiać nawet cały dzień. Nie dane mi natomiast konwersować z osobami, które są święcie przekonane o tym, że mają rację i nie przyjmują niczego innego do wiadomości. Przywiązuję również dużą wagę do sposobu mówienia, gestykulacji czy mimiki twarzy.
Uważam, że warto dyskutować. Choćby nawet dla poszerzenia wiedzy, czy też (w moim przypadku) dla poprawienia dykcji i umiejętności retoryki.
|
Umrę ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy - swoje smutne, zdziwione,
Bardzo otworzysz. |
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
thnks
Wiek: 29 Dołączyła: 06 Paź 2011 Posty: 1745 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2013-08-29, 02:21
|
|
|
To zależy z kim prowadzimy dyskusję. Jeżeli towarzyszem wymiany zdań jest osoba w stylu: nie znam się to się wypowiem, aaalbo ktoś z rodzaju: znam się na wszystkim. Dyskusja nie ma sensu, z góry wiadomo że wszystko wiedząca osoba zneguje każdy nasz argument, czy opinię.
|
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
antymon
este blestemata
Wiek: 33 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 1861 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: 2013-08-29, 09:38
|
|
|
Sama dyskusja jest wspaniałą formą komunikacji. Jeżeli żaden z rozmówców nie wychodzi z założenia 'muszę mieć rację, tylko ja i nikt więcej' to takie rozmowy uczą. Przedstawienie konkretnych tez potwierdzających nasze przekonania to bardzo użyteczna umiejętność. Poprzez taką rozmowę można wiele się nauczyć: poznać daną osobę, jej tok rozumowania.
Najgorsze jest to, gdy z dyskusji rodzi się wojna słowna, bo żadna ze stron nie chce odpuścić, a honor nie pozwala przyznać się do przegranej. Wtedy, takie szarpanie się nie ma najmniejszego sensu. Tak samo, gdy ktoś blokuję wymianę zdań konstrukcjami 'bo tak', czy właśnie przytoczonymi wyżej przykładami.
|
Este blestemata |
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
Hekate
Wiek: 29 Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 2447 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 2014-05-03, 10:03
|
|
|
Uważam, że dyskusja ma sens, jeśli biorący w niej udział potrafią wzajemnie się wysłuchać i uszanować swoje poglądy. Osobiście lubię dyskutować na różne tematy, zawsze mogę dowiedzieć się czegoś ciekawego, albo przesłać w świat swoje spojrzenie na dane sprawy. Nie lubię rozmów z ludźmi, którzy twierdzą, że mają rację, a moje słowa są niczym. Drażnią mnie też ludzie, którzy zabierają głos, nie mając zielonego pojęcia o czym mowa. Uważam, że jeśli dominuje szacunek i umiejętność słuchania, to można poruszyć każdy temat.
|
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
Sourlie
Porcelanowa Lalka
Wiek: 26 Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 1184 Skąd: lubelskie
|
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
Forever Alone
Wiek: 25 Dołączyła: 02 Lis 2013 Posty: 993 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2014-06-12, 18:22
|
|
|
Z http://www.autoagresywni....r=asc&start=375 , żeby nie robić tam .
NobodyListening napisał/a: | Nie chcę mi się dalej dyskutować w tym temacie bo to bez sensu. | NobodyListening napisał/a: | Na siłę chcecie mi wpoić, że powinnam mieć inne zdanie.
Bezproduktywne jest dalsze prowadzenie tej dyskusji. |
Hm... zawsze uważałam, że dyskusja polega na konfrontacji zdań kilku osób, wymianie poglądów i argumentacji. Moim zdaniem, w tej dyskusji mamy z tym do czynienia. Nikt na siłę nie próbuje Ci wpoić swojego zdania, a jedynie prezentuje swoje poglądy na ten temat. Zapewne trochę inaczej potoczyłaby się na konwersacja, gdybyś nie zaczęła atakować borowi ducha winnych homoseksualistów. W ten sposób, w moim odczuciu zaprzeczyłaś własnym słowom: NobodyListening napisał/a: | Dorosłość w tym przypadku okazałaby się umiejętnością rozmowy na ten temat na przyzwoitym poziomie i na spokojnie. | Rozumiem, że uważasz się za osobę dojrzałą do udziału w dyskusjach na tematy uważane za dość kontrowersyjne, ale nie okazujesz tego. Sama zaczęłaś atak, więc logiczne, że osoby atakowane rozpoczęły obronę. Prezentując swoje dość skrajne poglądy na ten temat naraziłaś się na krytykę, a w ogóle biorąc udział w dyskusji musisz liczyć się z kontrargumentami. Nie rozumiem więc Twojego oburzenia względem poziomu prowadzonej rozmowy.
|
13.02.2017 |
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
NobodyListening
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Cze 2014 Posty: 180 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2014-06-12, 21:02
|
|
|
A czy wyrażenie swojego zdania jest atakiem ?
|
Ciągle się czuję jak pies - skopany, pozbyty zębów.
Ale ja dziś gryzę więc uciekaj, nie biorę jeńców. |
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
Forever Alone
Wiek: 25 Dołączyła: 02 Lis 2013 Posty: 993 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2014-06-12, 21:06
|
|
|
NobodyListening, oczywiście, że nie. Jednak wyrażenie brzydzi mnie to można uznać za obraźliwe. Ja osobiście, gdyby słowa były skierowane do mnie, uznałabym to za atak.
|
13.02.2017 |
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
NobodyListening
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Cze 2014 Posty: 180 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2014-06-12, 21:21
|
|
|
Mam owijać w bawełnę i używać "pięknych słów" w celu określenia swojego zdania? Ja lubię nazywać rzeczy po imieniu: prosto i konkretnie (szczególnie w tym temacie). Faktem jest, iż nie każdemu może to pasować. Ale to nie jest już mój problem. Myślę, że jeżeli nie chodziłoby o homoseksualistów to słowo "brzydzę się" nie byłoby uznane za aż tak obraźliwe. Tak jak już wcześniej napisałam, ktoś może napisać, że się brzydzi mną z jakiegoś powodu ... ja nie uznaję tego za atak, ale za opinię.
Zaakceptujcie to, że ktoś może mieć inne zdanie. Ja nie piszę Wam przecież jak macie żyć bo ogólnie mam to gdzieś. [jak ktoś w tej chwili wspomni o cytacie z kabaretu to jebnę na twarz xD]
|
Ciągle się czuję jak pies - skopany, pozbyty zębów.
Ale ja dziś gryzę więc uciekaj, nie biorę jeńców. |
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
Lennei [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-06-12, 21:40
|
|
|
Forever Alone napisał/a: | NobodyListening, oczywiście, że nie. Jednak wyrażenie brzydzi mnie to można uznać za obraźliwe. Ja osobiście, gdyby słowa były skierowane do mnie, uznałabym to za atak. |
Ale... "brzydzi mnie" osoba czy czyjeś zachowanie? Myślę, że to różnica, gdy oceniasz czyjeś zachowanie a osobę/grupę ludzi.
|
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
lekkapatologia
Sinusoida
Wiek: 32 Dołączyła: 11 Sty 2014 Posty: 1817 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 2014-06-12, 21:46
|
|
|
NobodyListening napisał/a: | Tak jak już wcześniej napisałam, ktoś może napisać, że się brzydzi mną z jakiegoś powodu ... ja nie uznaję tego za atak, ale za opinię. | Ciekawe czy gdyby ktoś zaczął wyzywać Cię od głupich, nienormalnych etc. to dalej uznawałabyś to za opinię i nic nie mówiła. (W sumie idąc Twoim tokiem rozumowania pewnie tak.)
NobodyListening napisał/a: | Myślę, że jeżeli nie chodziłoby o homoseksualistów to słowo "brzydzę się" nie byłoby uznane za aż tak obraźliwe. | A ja myślę, że ono samo w sobie ma negatywny wydźwięk bez względu w czyją stronę jest kierowane.
|
Nie wiem jak ty. Mało ludziom wierzę
Mam wrażenie, że się gubią, kiedy mówią szczerze
Czuję, czuję, że pulsują moje bzduromierze. |
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
CzarneOceany20 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-06-12, 22:45
|
|
|
NobodyListening napisał/a: | A czy wyrażenie swojego zdania jest atakiem ? |
W przypadku wyrażania swojego zdania na temat homoseksualizmu przez osobę heteroseksualną? Albo ateisty z osobą wierzącą? Albo zwolennika politycznej prawicy na temat lewicy?
Toż to karalne powinno być!
P.S.: Po prostu dyskusja na tematy orientacji seksualnej, religii czy polityki nie ma sensu w internecie. I w ogóle nigdzie. Homoseksualizm staje się normą, religia odchodzi w zapomnienie a lewicę się tępi i krzyczy "precz z komuną"! I taka jest kolej rzeczy. Świat ewoluuje, a czy na lepsze... to się okaże.
|
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
PanFoster
Hybris.
Dołączył: 14 Sty 2013 Posty: 5071 Skąd: dolnośląskie
|
|
|
|
Czy jest sens dyskutować? |
|