Porozmawiajmy o Waszych doświadczeniach z czytnikami, o nowościach w świecie e-czytników, o sklepach, e-bookach, promocjach i wszystkim, co z tym tematem związane. Chwalcie się swoimi cudeńkami.
Mam Pocketbooka 622 Touch i od pierwszych chwil naszej współpracy kocham go szczerą miłością. Wszystkie książki w jednym malutkim urządzeniu. Coś pięknego.
Ostatnio zmieniony przez Ella 2015-06-28, 21:25, w całości zmieniany 1 raz
Nie wróżę tym wynalazkom świetlanej przyszłości. Mają jakieś inne funkcje poza czytaniem e-booków? Jeśli nie to nie widzę w tym większego sensu - e-booki już czytałam na komputerze, telefonie a nawet ekraniku mp3 i jeśli mam wydać kasę na coś co potrafi tylko pokazywać literki, co i tak potrafi komputer, z którego korzystam na co dzień w 120 innych celach, to po co mi to? Zbędny wydatek.
Jak dla mnie fajna rzecz, jeśli ma się właśnie 'za dużo pieniędzy'. Chociaż ja i tak zawsze będę marzyć o półce zapełnionej książkami... Gadżety są dla ludzi lubiących gadżety, po prostu.
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Kwi 2011 Posty: 698 Skąd: z krańca świata
Wysłany: 2013-03-14, 09:46
Sadist napisał/a:
Chociaż ja i tak zawsze będę marzyć o półce zapełnionej książkami...
Ja też wolę prawdziwe książki. Jak pracowałam w poprzedniej firmie, przed wyjazdem do Anglii do czytałam bardzo dużo e-booków. Teraz nie mogę czytać z ekranu, bo mnie oczy bolą, ale mam kilka książek przerzuconych na telefon. Choć ciężko mi się tak czyta.
Czytnika e-booków nie kupiłabym, bo po co skoro telefon też można do tego wykorzystać. Szkoda pieniędzy jak dla mnie. Chyba, że ktoś lubi gadźety.
Nie bójcie się, moje myśli są takie malutkie, że będę je i po śmierci rzucał wam na płatkach śniegu spadających z nieba. A w lecie? Namyślę się! Przecież nie umieram jeszcze.
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Kwi 2011 Posty: 698 Skąd: z krańca świata
Wysłany: 2013-03-14, 09:53
Sadist napisał/a:
kokosowa napisał/a:
Ekran jest jak zwykła kartka papieru i nie jest podświetlany, dlatego nie męczy oczu.
Chociaż trochę ciężko mi w to uwierzyć, ale to wypowiedź posiadaczki, więc...
Mi też cieżko w to uwierzyć. Ekran to jednak zawsze ekran i męczy oczy. Przynajmniej moje.
Poza tym, lubię sobie zaznaczyć w książce fragment, który mi się podoba, a w czytniku to chyba nie bardzo, ale może się nie znam.
Nie bójcie się, moje myśli są takie malutkie, że będę je i po śmierci rzucał wam na płatkach śniegu spadających z nieba. A w lecie? Namyślę się! Przecież nie umieram jeszcze.
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Kwi 2011 Posty: 698 Skąd: z krańca świata
Wysłany: 2013-03-14, 09:55
Mercy napisał/a:
Ja mam małą półkę ale marzy mi się taki zajebisty regał na książki
Widziałam kiedyś takie zdjęcie, na którym był pod schodami zrobiony (wbudowany) taki wielki regał. Cudownie to wyglądalo
Nie bójcie się, moje myśli są takie malutkie, że będę je i po śmierci rzucał wam na płatkach śniegu spadających z nieba. A w lecie? Namyślę się! Przecież nie umieram jeszcze.
Jak dla mnie super urządzenie. Książki, jakie gromadzą mi się na kompie miałabym (na którym jestem rzadko, dlatego zalegają) pod ręką, w torebce - która z kolei nie musiałaby być wielka, jak do tej pory. Noszę wielkie torby, bo w małych nie mieści się czytana książka i zapasowa w razie gdybym skończyła pierwszą, a była poza domem.
Ebooki to wgl fajna rzecz. Wielu książek nie ma w bibliotece, a taki czytnik pomógłby mi nadrobić zaległości z kompa. Inne właściwości na takim urządzeniu nie są mi absolutnie potrzebne.
kokosowa, ile za niego dałaś?
rozwielitka, mój ma mp3 i moduł wi-fi, ale szczerze mówiąc jeszcze ani razu nie skorzystałam z tych dwóch opcji. Od tego jest właśnie telefon i komputer, czytnik służy mi do czegoś innego. Dla mnie czytanie na komputerze to katorga, oczy po przeczytaniu kilku stron odmawiały mi posłuszeństwa. A zdarzyło mi się czytać w tej formie całe długaśne powieści. Za to ekran czytnika jest naprawdę jak kartka papieru i co najważniejsze - nie jest podświetlany jak monitor czy telefon, dlatego nie męczy oczu. W ogóle komfort czytania jest nieporównywalny. Wystarczy dotknąć ekranu, żeby przerzucić stronę, w mgnieniu oka można zmienić rozmiar i wygląd czcionki, wyszukiwać coś w tekście, a także tłumaczyć trudne słowa za pomocą słownika (wystarczy zaznaczyć jakiś wyraz).
meggi napisał/a:
Poza tym, lubię sobie zaznaczyć w książce fragment, który mi się podoba, a w czytniku to chyba nie bardzo, ale może się nie znam.
Można! Można robić zakładki, podkreślać i zapisywać całe cytaty, a nawet dodawać do nich swoje notatki.
Naamah, to właśnie ogromny plus - wszystko w jednym miejscu i zawsze pod ręką. Mój kosztował 125 euro.
rozwielitka, Mercy, można włożyć kartę pamięci. Poza tym e-booki zajmują naprawdę mało miejsca, mnie jeszcze nie udało się zapełnić całego. Co do kwestii reklam - chodzi tu o czytnik firmy Kindle. Są dwie wersje jednego modelu - z reklamami i bez. Ta pierwsza jest tańsza. U mnie nie ma żadnych reklam.
Wiek: 29 Dołączył: 05 Mar 2013 Posty: 196 Skąd: Europa
Wysłany: 2013-03-14, 15:12
Ja już od dłuższego czasu marzę o takim e-book'u. Od paru miesięcy katuję wzrok czytając książki na telefonie, i jeśli tak dalej pójdzie to zaraz chyba będę ślepy. Sam również dużo bardziej wolę czytać zwykłą papierową książkę, no ale nie mogę co tydzień kupować nowych, a w bibliotece często wszystko co w danej chwili chciałbym przeczytać jest wypożyczone .