Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Okazywanie uczuć
Autor Wiadomość
Percival
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-08, 11:07   

Ja nie potrafię okazać komuś niechęci. Dla każdego jestem miły, tak z automatu, nawet jeśli dana osoba mnie irytuje. Nie potrafię nikomu powiedzieć czegoś w stylu " odczep się, mam swoje problemy", tylko zawsze go wysłucham. Przez to mam pełno znajomych, którzy uważają się za moich przyjaciół, oraz dziewczynę, której nienawidzę, ale wiem że mnie kocha i nie potrafię jej zostawić. Z kolei jak spotkałem miłość mojego życia, grałem zimnego skurczybyka, żeby nie pomyślała że coś dla mnie znaczy.



 
 
Okazywanie uczuć
Lina Inverse
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-08, 12:55   

Jeśli ktoś jest dla mnie ważny, to lubię okazywać mu uczucia, dla mnie to naturalne. A jeśil chodzi o związek, mam baaardzo dużą potrzebę bliskości i nie wyobrażam sobie mieć lęk przed powiedzeniem sobie o swoich uczuciach, ciągle wtulam się w mojego narzeczonego, dużo się całujemy, głaszczemy, trzymamy za ręce... Potrzebuję takiego wyrażania uczuć, z obu stron. Nie mogłabym być z kimś, kto nie umie lub nie potrzebuje tego robić, dla mnie to jeden z fundamentów dbania o relację.



 
 
Okazywanie uczuć
frantic
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-08, 14:14   

Ja mam problem z okazaniem własnych uczuć, tych które mnie dręczą. Nie potrafię pokazać smutku. Mam za to zmysł empatyczny wyostrzony i lubię rozmawiać z ludźmi o ich uczuciach, doradzam...ale sama sobie nie potrafię pomóc. Potrafię okazywać miłość i sympatię, z uczuciowością pozytywną nie mam problemów. Dobrze buduję relację z ludźmi, ale gdy ktos próbuje wnikać w moje wnętrze to się zamykam.



 
 
Okazywanie uczuć
norad
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-13, 21:21   

Ja znowu mam taki problem, że nie okazuję zbyt często tych dobrych uczuć w stosunku do innych ludzi. Jak już to robiłem to zawsze na tym słabo wychodziłem. Jeśli chodzi jednak o te negatywne uczucia to jestem niestety bardzo wylewny i "ostry". W praktyce wygląda wszystko tak, że ludzie uznają mnie za strasznego zgreda, któremu nic nie pasuje i który nie potrafi nikogo docenić. Próbowałem z tym walczyć, ale zawsze kiedy już znajdę na to choć odrobinę siły i czasu w moim życiu spotyka mnie coś co sprowadza mnie na ziemię :?



 
 
Okazywanie uczuć
Sourlie 
Porcelanowa Lalka



Wiek: 26
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 1184
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2014-05-13, 21:24   

Staram się nie pokazywać smutku. Zakładam na siebie "maskę".
Jakoś nie lubię pokazywać innym, że nie daje sobie rady.
Czasem jest mi z tym ciężko, ale jakoś daje radę to przeboleć.




I znowu stoi obok lustra na toaletce całkiem sama
I tylko jedna mała kropla spłynęła w dół po porcelanie
 
 
 
Okazywanie uczuć
meggi 
Wredota :D



Wiek: 37
Dołączyła: 15 Kwi 2011
Posty: 698
Skąd: z krańca świata

Wysłany: 2014-05-18, 15:10   

Nie umiem okazywac uczuć. Mhm... wstydze się tego. Nie okazuję nikomu w realnym świecie, że mi na nim zależy, że go lubię itp. Nie chodzi tylko o kocham w związku, ale tez o przyjaźnie, bliższe znajomości... Nie potrafię przytulić bliskiej osoby, kiedy płacze, mimo iż chciałabym to zrobić. Jestem z wierzchu zimną i wredną suką, która chowa w sobie małą dziewczynkę, która chciałaby przytulić cały świat.



Nie bójcie się, moje myśli są takie malutkie, że będę je i po śmierci rzucał wam na płatkach śniegu spadających z nieba. A w lecie? Namyślę się! Przecież nie umieram jeszcze.

----------
Bierny obserwator.
 
 
 
Okazywanie uczuć
smugler 
robak pospolity



Wiek: 37
Dołączył: 27 Wrz 2014
Posty: 106
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2014-10-07, 14:19   

Za godzinę znów do roboty, tam pewno spotkam dziewczynę, filigranowego rudzielca o twarzy anioła, gdy ją widzę dostaję przyspieszonego rytmu serca, a mózg mi się wyłącza. Jest to jedna z dziesiątek jak nie setek dziewczyn które przewinęło się przez moje życie. Jedyne na co mnie było stać to te westchnienia, ból w sercu i marzenia o innym szczęśliwym życiu z nimi tymi wszystkimi aniołami które spotykam przez ten cały czas mojej wegetacji, wiem że nie miałbym żadnych szans u nich boję się odrzucenia że to one powiedzą nie, nie podobasz mi się, nie jesteś w moim typie, nie pasujemy do siebie itp.
takie coś boli okropnie, jednocześnie umieram gdy ktoś inny normalny zagaduje do nich obiektów moich westchnień, umieram z żalu i zazdrości...
Nie wiem jak tak długo wytrzymam, starzeję się coraz bardziej się staczam, potrzebuję kogoś do kogo mógłbym się przytulić poczuć ciepło, bicie jej serca. Wysycham umieram z tęsknoty za bliskością, jestem uwięziony w klatce moich strachów, fobii...
Dobijcie mnie bo już sam nawet tego nie potrafię :cry: :cry: :cry:




"Mnie Już Nie Ma"
 
 
Okazywanie uczuć
Ambi 



Wiek: 27
Dołączyła: 27 Paź 2013
Posty: 674
Skąd: warmińsko-mazurskie

Wysłany: 2014-10-09, 20:54   

Uczę się okazywania uczuć, od zawsze miałam z tym problem. Teraz jest jedna osóbka, która mi z tym pomaga. Efekty chyba nam się udają ;)



I’ve woken now to find myself in the
shadows of all I have created.
 
 
Okazywanie uczuć
Blutet 



Wiek: 29
Dołączyła: 11 Sie 2013
Posty: 1778
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-10-12, 14:07   

Ja także mam problem z okazywaniem uczuć... Wstydze się mówić głośno o tym co czuje. Wśród ludzi też zazwyczaj mam maskę osoby uśmiechniętej ale monetami brak mi i na to sił. Np. ostatnio na lekcji zaczęłam ryczeć, nawet sama do końca nie wiem skąd ten płacz się wziął. Potem ludzie pytali co się stało ale oczywiście moja odp brzmiała że nic.
Z reguły mam taką zasadę że nie przywiązuje się raczej do ludzi, a jeżeli już to zajmuje to sporą ilość czasu. Więc moje stosunki uczuciowe z innymi są dość ograniczone.




"Bóg zsyła na każdą górę tyle śniegu, ile ta w stanie jest udźwignąć."
 
 
 
Okazywanie uczuć
Sealiah
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-13, 23:46   

Z tym okazywaniem uczuć to straszna lipa. Małżeństwo się moje rozpada, z powodu tego, że nie okazywałem uczuć. Tzn. żona ma wyrzuty, że jej nie mówiłem nic miłego, nie prawiłem komplementów itp. Ja wolę to pokazać, zabrać na zakupy, ugotować coś a nie bez sensu gadać. Widać lepiej było siedzie na dupie przed telewizorem i słodzić.



 
 
Okazywanie uczuć
Astrid
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-14, 14:45   

Ukryta Wiadomość:
Zaloguj się, aby zobaczyć tą wiadomość
--- Log in to see the message ---




 
 
Okazywanie uczuć
Kot
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-14, 14:55   

XOF napisał/a:
Po mnie od razu widać wszystko. Zmieszanie, niepewność, zażenowanie, zauroczenie, zdenerwowanie, po prostu nie umiem ukrywać uczuć. Nie jestem osobą wyrachowaną, grającą lub udającą cokolwiek.


XOF napisał/a:
Chciałbym wreszcie powiedzieć komuś, że go kocham i to samo chciałbym usłyszeć w odpowiedzi. Zresztą nie chodzi tylko o te słowa. Czasami zwykłe dobranoc, potrzebuję cię, tęsknię w zupełności wystarczą. Nie mówiąc już zupełnie o tej bliskości fizycznej, o dotyku, cieple.


Dodam jeszcze, że pomimo tego, że widać po mnie mój stan i samopoczucie, zazwyczaj jeżeli chodzi o te bardziej negatywne stany, to kiedy ktoś się mnie pyta czy coś się dzieje to zazwyczaj odpowiadam że nie, że nic, że to nieważne.
Zazwyczaj, a wręcz zawsze, nigdy nie mówię wprost co czuję, a wręcz każe danej osobie się tego domyślić. :roll:




 
 
Okazywanie uczuć
PanFoster 
Hybris.



Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 5071
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2014-10-14, 16:55   

Kot, co Ty nie powiesz... :roll:



Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
 
 
Okazywanie uczuć
panna_zuzanna 



Wiek: 32
Dołączyła: 20 Sie 2015
Posty: 63
Skąd: Europa

Wysłany: 2015-08-22, 13:58   

Długo walczyłam z okazywaniem uczuć. Jestem osobą, która nigdy nie usłyszała od swoich rodziców "Kocham Cię". Wiem, że mnie kochają na swój sposób, ale nigdy nie okazywali mi tego, nigdy nie padło to z ich ust. Wydaje mi się, że to właśnie dlatego nie umiem sobie radzić z uczuciami do drugiej osoby. Po prostu musiałam nauczyć się tego sama. Początki mojego związku z mężem nie były fajne. Miałam ogromne opory z okazywaniem mu uczuć, przez co często dochodziło do kłótni. Nie potrafiłam nawet powiedzieć do niego "kochanie". Coś mnie blokowało, a dopiero w późniejszym czasie to on nauczył mnie wszystkiego.



 
 
Okazywanie uczuć
CandleTea 



Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 108
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-08-27, 23:16   

Ja mam problemy z okazywaniem uczuć, albo tak mi się wydaje. Moi najbliżsi wiedzą ile dla mnie znaczą, bo raz na jakiś czas się nagle otworzę i wyleję z siebie całe uczucia... na co dzień po prostu jestem, istnieję, obok nich, przy nich. W każdym bądź razie staram się wyrażać i okazywać to, co czuję ludziom, których kocham, bo ważne jest dla mnie, żeby o tym wiedzieli.



 
 
Okazywanie uczuć
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11