Od jakiegoś czasu chodzi za mną ten temat, ale zawsze mi się przypomina, że mam go założyć, kiedy akurat nie mam pod ręką internetu. Ale tym razem przypomniałam sobie we właściwym momencie, więc do rzeczy:
Korzystacie? Jak wrażenia? Jak się przedstawiają koszty i wpływ na zdrowie w porównaniu ze zwykłymi papierosami? A co o nich myślą niepalący? Przeszkadza wam, kiedy ktoś używa tego ustrojstwa tam, gdzie nie wolno palić? Podobno już jakieś miasto zakazało 'palenia' w komunikacji miejskiej.
Wiek: 31 Dołączyła: 21 Lut 2013 Posty: 85 Skąd: świat
Wysłany: 2013-02-25, 00:35
Próbowałam kilka razy i szczerze mówiąc jeżeli ktoś od zwykłych fajek jest uzależniony to taki e-papieros chyba nie wiele da. Ja bym to bardziej porównała do shishy.
Jak się rozkładają kwestie finansowe nie wiem.
Jeżeli chodzi o zdrowie? Brak substancji smolistych osiadających się w płucach to na pewno korzyść.
Na tyle na ile moja wiedza pozwala mi się na ten temat wypowiadać, jeśli chodzi o nikotynę skutki te same jak w przypadku zwykłych papierosów. W najogólniejszym skrócie: stymuluje wydzielanie acetylocholiny, z czasem postępowania nałogu nasz organizm zatraca tę umiejętność musimy więc stymulować to sztucznie.
Z racji, że sama popalam osobiście mi nie przeszkadza ale uważam, że osoby palące powinny powstrzymać się, w miejscach w których zwykłe palenie jest zakazane z czystego szacunku do innych, którym może to nie odpowiadać. Bo jednak normalna sytuacja jest bardziej nie palenie niż palenie
Ja nie lubię smrodu prawdziwych papierosów, gdy ktoś ma fajny liquid w e-fajce to nawet przyjemnie pachnie np.czekoladą. Próbowałam mentolowego, energy drink, arbuzowego i są naprawdę bardzo dobre smakowo nie to co prawdziwe papierosy.
Tak jak nie cierpię dymu papierosowego, tak e-fajka mi kompletnie nie przeszkadza. Ciuchy, meble i zasłony nie nasiąkają dymem i nie śmierdzą. Nie ma cuchnących popielniczek ani ryzyka, że ci ktoś przez pomyłkę skiepuje do szklanki. Moja matka właśnie stała się szczęśliwą posiadaczką e-fajki i twierdzi, że faktycznie nie ma po tym ochoty na zwykłe papierosy. Nie wiem jak to w kosztach wygląda na razie, bo to dopiero pierwszy tydzień. Minus natomiast jest jeden dość wyraźny... e-fajka się nie kończy (to znaczy kończy się jak się wyczerpie zbiorniczek odpowiadający 100-200 papierosom) i mój kumpel tak kiedyś jednego dnia pociągając i pociągając co chwilę "wypalił" równowartość 5 paczek.
Posiadam e-papierosa. Ale nie jest używany. Smak jest zupełnie inny, niesatysfakcjonujący, dym za rzadki i średnio duszący, i nie ma tego schematu odpal - wypal - zgaś, tylko tak jak mówi Emaleth, można to palić bez końca. Na mnie niestety nie podziałało, nie pomogło w rzuceniu.
Miałam okazję spróbować, w ogóle mnie to nie przekonało. Jest to raczej skierowane dla osób, ktore chcą rzucić, bo dla ludzi po prostu lubiących palić jest to jakaś marna imitacja.
Dreams torn to pieces, broken like glass
Hope faded away, withered like leaves...
Wiek: 42 Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 192 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-11-18, 10:34
Schisma napisał/a:
Miałam okazję spróbować, w ogóle mnie to nie przekonało. Jest to raczej skierowane dla osób, ktore chcą rzucić, bo dla ludzi po prostu lubiących palić jest to jakaś marna imitacja.
'
Nie do końca się zgodzę. Mój przyjaciel przerzucił się na e-fajki w styczniu tego roku. Bardzo lubi palić, ale chciał coś 'zdrowszego'. Jemu to odpowiada, zwłaszcza różne smaki. Oczywiście każdy lubi, co lubi Ale niektórym nałogowym palaczom taka alternatywa odpowiada.
Nienawidzę smrodu papierosów. Duszę się i łykam powietrze. E-fajki są ok. W ogóle nie śmierdzą. Ale drażni mnie to, że taką fajkę ktoś ma non stop przy sobie, i niemalże non stop popala. Niefajnie całować taką osobę
Próbowałam e-papierosa, miałam do czynienia z liquidami czekoladowym, energy drink i arbuzowym. W porównaniu ze zwyczajnymi papierosami, zapach jest całkiem przyjemny, jednak tego typu forma "palenia" nie przemawia do mnie.
Bardzo drażni mnie moda na e-papierosy i ludzie, którzy na każdym kroku sobie "popalają", bez względu na miejsce, w którym się znajdują, czy też sytuację.
E-papierosy nie śmierdzą, nie brudzą, nie duszą otoczenia i za to je wielbię.
Dzięki temu, że mój mąż się na nie przerzucił nie wali kiepami, nie przytulam się do popielniczki i jakby ustał mu okropny, duszący kaszel. Wprawdzie ciągle popala normalne papierosy, ale mając elektroniczną fajeczkę robi to sporadycznie i nie biega co pół godziny na dwór na dymka.
Tylko faktycznie potrafi tego ustrojstwa z ust nie wypuszczać. To raz. A dwa - kiedy zapomni wziąć go ze sobą bądz się zepsuje lub skończy płyn - wtedy odczuwa tak ogromne i niepohamowane zapotrzebowanie na nikotynę, że dosłownie odpala papierosa od papierosa.
kiedy zapomni wziąć go ze sobą bądz się zepsuje lub skończy płyn - wtedy odczuwa tak ogromne i niepohamowane zapotrzebowanie na nikotynę, że dosłownie odpala papierosa od papierosa.
Mam już od roku i działa. Pale maksymalnie 1 fajkę na dzień średnio, a paliłem ok 30 sztuk dziennie. Tylko ciągle palę te najmocniejsze wkłady tj. 36 mg/ml. A jak u was? Udało się wam zmniejszyć moc nikotyny w olejku? Bo ja tak, jak już wspomniałem zwiększyłem sobie z 24 mg na 36 mg, ale mam zamiar rozrobić sobie do ok.18 mg/ml. Nikotyna podnosi ciśnienie i jest w ogóle też niezdrowa.
CapsLock istnieje. Używaj go. // Ł.
Ostatnio zmieniony przez Mustela Nivalis 2013-11-28, 14:23, w całości zmieniany 1 raz
Ha byłem na zakupach, otworzyli nowe stoisko z e-papierosami, a co ciekawe przy wejściu na stojaku z 20 różnych smaków liquidów i od razu pani za ladą mówi, że raz dziennie można sobie ZA DARMO napełnić zbiorniczek. I powiedziała, że moge przychodzić codziennie. Miło się zrobiło, tym bardziej, że okazała się być dawną kumpelą, ale się nie poznaliśmu od razu. Także teraz jaram za friko
No i wlałem 18 zamiast 24 - postęp 2 razy słabszy, ciekawe czy da radę na mnie.
PISOWNIA!!! // Aga
Ostatnio zmieniony przez aga_myszka 2013-11-28, 19:20, w całości zmieniany 1 raz
Próbowałam mentolowego, energy drink, arbuzowego i są naprawdę bardzo dobre smakowo nie to co prawdziwe papierosy.
Ale niektórym nałogowym palaczom taka alternatywa odpowiada.
skąd ja to znam.