Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Bulimia
Autor Wiadomość
Juls93
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-05, 12:19   

vulpes napisał/a:
Moi bliscy wiedzą, że biorę leki na bulimię, ale nie dopuszczają do siebie tego, że wymiotuję.


Skoro bierzesz leki i nadal wymiotujesz to na jakiej zasadzie one działają? Nie powinny jakoś pomagać?




 
 
Bulimia
amel
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-05, 12:44   

Powinny zmniejszać chęć objadania się, a co za tym niby idzie powinność wymiotowania.

Na początku pomagały, ale na dłuższą metę nie zauważyłam korzyści z ich brania. Zresztą wiadomo, że leki nie zwalczą za mnie tej chęci, czy wręcz przymusu.




 
 
Bulimia
Juls93
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-05, 13:01   

Niby tak, ale jakoś liczyłam, że będą złotym środkiem... A oprócz leków, terapia? Nie pomaga? Jak to u Ciebie wygląda?



 
 
Bulimia
amel
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-05, 15:56   

Juls93, ja nie uczęszczam na terapię.



 
 
Bulimia
Juls93
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-05, 19:35   

vulpes napisał/a:
nie uczęszczam na terapię


Leki bez terapii?




 
 
Bulimia
Ella 
Vulnera Sanentur



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Kwi 2011
Posty: 3178
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-02-05, 20:55   

Juls93 napisał/a:

Leki bez terapii?


To oczywiście jest możliwe. Jest różnica między psychiatrą a psychoterapeutą. Biorąc leki chodzi się jedynie do tego pierwszego.




Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.

:ella:
 
 
Bulimia
thunderstruckk 



Wiek: 33
Dołączyła: 09 Gru 2010
Posty: 1564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2015-02-08, 20:31   

Wczoraj miałam mały epizod. Nie zastanawiałam się nad tym, bo pomyślałam że to chwilowa reakcja na stres, bo ich całkiem sporo ostatnio. Ale już sama nie wiem.

Podobało mi się jak wymiotowałam. I nie zaprzeczę, że często zdarza mi się o tym myśleć. Ale stopują mnie konsekwencje, które poniosłam wtedy. Nie chcę tego bólu znowu i badań, jeśli rozpieprzę sobie żołądek.




Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
 
 
 
Bulimia
Sealiah
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-09, 14:15   

thunderstruckk, mi też nadal zdarzają się takie epizody. Kompulsywne obżarstwo, a potem konsekwencje tego :P To chyba w pakiecie z depresją u mnie występuje ;)



 
 
Bulimia
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2015-02-09, 14:20   

Sealiah napisał/a:
a potem konsekwencje tego


Wymiotujesz? Czy przejawiasz inne zachowania kompensacyjne?




Disqualified as a human being.
 
 
Bulimia
Sealiah
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-09, 23:13   

Mustela Nivalis, to pierwsze. Jako nastolatek też taką metodę stosowałem. Widać koło się zamknęło po dekadzie.



 
 
Bulimia
Juls93
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-10, 21:52   

Umówiłam się do lekarza, :yahoo: trzymajcie kciuki, żebym poszła. :ściana:

Int. Zło.




Ostatnio zmieniony przez 2015-02-11, 08:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bulimia
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2015-02-10, 22:13   

Juls93, na kiedy masz umówioną wizytę?

Oczywiście będę trzymać kciuki, ale chciałabym wiedzieć, kiedy mam to robić. ;)




Disqualified as a human being.
 
 
Bulimia
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-11, 08:27   

Juls93, i daj znać, kiedy już będziesz po wizycie i jak poszło. ;)



 
 
Bulimia
Juls93
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-11, 12:11   

Mustela Nivalis napisał/a:
na kiedy masz umówioną wizytę?


5 marca i sama się cholernie cieszę a z drugiej strony, wiem, że przez ten niemal miesiąć do wizyty będę baaaaaaaardzo mocno "wykorzystywać". Ugh, wiążę z nią dużo nadziei, oby było dobrze.


<<< Dodano: 2015-03-26, 12:21 >>>


Widzieliście akcję jednej laski na fb i w mediach pt. Wilczo głodna? Wygooglujcie sobie. Ja czuję do niej agresję. Zniechęca do wybrania się do lekarza, a większość rzeczy, które u niej czytam, mnie nie dotyczy. Ok, mam zdiagnozowane zaburzenia odżywiania, nie wiemy jeszcze czy to bardziej anoreksja czy bulimia, coś pomiędzy, ale zazwyczaj było mi bliżej ku tej drugiej, a przy tezach wilczycy mam ochotę pacnąć ją przez łeb i powiedzieć "jak śmiesz mi radzić i podawać się za guru, skoro pleciesz takie bzdury". Sama nie wiem... jestem zła po przejrzeniu jej bloga i funpage. Właściwie to równie dobrze mogłabym poczytać wypociny Chodakowskiej... A Wy? Sądzicie coś w tym temacie?




 
 
Bulimia
Feather 


Dołączyła: 27 Mar 2015
Posty: 118
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-03-27, 12:44   

- Jak starałaś/łeś się walczyć?
Kupiłam książkę "Jak pokonać objadanie się?" i od dzisiaj wprowadzam program samopomocy/samokontroli czy jak zwał tak zwał... Nie wiem czy jest dla mnie jakiś ratunek, więc co mi szkodzi spróbować tego? A jak walczyłam przez ostatnie 3 dni? Nie walczyłam.. Poddałam się...

- Co sprawiło, że przegrałaś/łeś?
JESZCZE nie przegrałam. Mam nadzieję, że nie przegram przynajmniej przez najbliższe kilka godzin... W sensie dzisiaj. Bo przegrywałam przez ostatnie 3 dni.

- Jak się czułaś/łeś w trakcie?
Jakby ktoś mną sterował. Jakbym nie miała wpływu na to co się dzieje.

- Co czułaś/eś gdy już przegrałeś/aś?
Zawód, rozczarowanie, żal do siebie, wyrzuty sumienia.

- Co dalej?
Program samopomocy, który omówiłam w pierwszym pytaniu. Co mi szkodzi? heh




http://sad-feather.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Axxie 2015-03-27, 12:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bulimia
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 14