Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Ulubione wiersze
Autor Wiadomość
Kot
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-30, 18:20   

Johann Wolfgang von Goethe - Król Olch (swobodny przekład Wisławy Szymborskiej)

Noc padła na las, las w mroku spał,
Ktoś nocą lasem na koniu gnał.
Tętniło echo wśród olch i brzóz,
Gdy ojciec syna do domu wiózł.

- Cóż tobie, synku, że w las patrzysz tak?
Tam ojcze, on, król olch, daje znak,
Ma płaszcz, koronę i biały tren.
- To mgła, mój synku, albo sen.

"Pójdź chłopcze w las, w ten głuchy las!
Wesoło będzie płynąć czas.
Przedziwne czary roztoczę w krąg,
Złotolitą chustkę dam ci do rąk".

- Czy słyszysz, mój ojcze, ten głos w gęstwinie drzew?
To król mnie wabi, to jego śpiew.
- To wiatr, mój synku, to wiatru głos,
Szeleści olcha i szumi wrzos.

"Gdy wejdziesz, chłopcze w ten głuchy las,
Ujrzysz me córki przy blasku gwiazd.
Moje córki nucąc pląsają na mchu,
A każda z mych córek piękniejsza od snu".

- Czy widzisz, mój ojcze, tam tańczą wśród drzew
Srebrne królewny, czy słyszysz ich śpiew?
- O, synku mój, to księżyc tak lśni,
To księżyc tańczy wśród czarnych pni.

"Pójdź do mnie, mój chłopcze, w głęboki las!
Ach, strzeż się, bo wołam już ostatni raz!"
- Czy widzisz, mój ojcze, król zbliża się tu,
Już w oczach mi ciemno i brak mi tchu. -

Więc ojciec syna w ramionach swych skrył
I konia ostrogą popędził co sił.
Nie wiedział, że syn skonał mu już
W tym głuchym lesie wśród olch i brzóz.

--------

Adam Mickiewicz - Romantyczność

Methinks, I see... Where?
- In my mind's eyes.

Shakespeare

Zdaje mi się, że widzę... gdzie?
Przed oczyma duszy mojej.


Słuchaj, dzieweczko!
- Ona nie słucha -
To dzień biały! to miasteczko!
Przy tobie nie ma żywego ducha.
Co tam wkoło siebie chwytasz?
Kogo wołasz, z kim się witasz?
- Ona nie słucha. -

To jak martwa opoka
Nie zwróci w stronę oka,
To strzela wkoło oczyma,
To się łzami zaleje;
Coś niby chwyta, coś niby trzyma;
Rozpłacze się i zaśmieje.

"Tyżeś to w nocy? to ty, Jasieńku!
Ach! i po śmierci kocha!
Tutaj, tutaj, pomaleńku,
Czasem usłyszy macocha!

Niech sobie słyszy, już nie ma ciebie!
Już po twoim pogrzebie!
Ty już umarłeś? Ach! ja się boję!
Czego się boję mego Jasieńka?
Ach, to on! lica twoje, oczki twoje!
Twoja biała sukienka!

I sam ty biały jak chusta,
Zimny, jakie zimne dłonie!
Tutaj połóż, tu na łonie,
Przyciśnij mnie, do ust usta!

Ach, jak tam zimno musi być w grobie!
Umarłeś! tak, dwa lata!
Weź mię, ja umrę przy tobie,
Nie lubię świata.

Źle mnie w złych ludzi tłumie,
Płaczę, a oni szydzą;
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą!

Śród dnia przyjdź kiedy... To może we śnie?
Nie, nie... trzymam ciebie w ręku.
Gdzie znikasz, gdzie, mój Jasieńku!
Jeszcze wcześnie, jeszcze wcześnie!

Mój Boże! kur się odzywa,
Zorza błyska w okienku.
Gdzie znikłeś? ach! stój, Jasieńku!
Ja nieszczęśliwa".

Tak się dziewczyna z kochankiem pieści,
Bieży za nim, krzyczy, pada;
Na ten upadek, na głos boleści
Skupia się ludzi gromada.

"Mówcie pacierze! - krzyczy prostota -
Tu jego dusza być musi.
Jasio być musi przy swej Karusi,
On ją kochał za żywota!"

I ja to słyszę, i ja tak wierzę,
Płaczę i mówię pacierze.
"Słuchaj, dzieweczko!" - krzyknie śród zgiełku
Starzec, i na lud zawoła:
"Ufajcie memu oku i szkiełku,
Nic tu nie widzę dokoła.

Duchy karczemnej tworem gawiedzi,
W głupstwa wywarzone kuźni.
Dziewczyna duby smalone bredzi,
A gmin rozumowi bluźni".

"Dziewczyna czuje, - odpowiadam skromnie -
A gawiedź wierzy głęboko;
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.

Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!"




 
 
Ulubione wiersze
CzarneOceany20
[Usunięty]

Wysłany: 2014-06-04, 23:28   

Wojaczek, Zapis z podziemia





 
 
Ulubione wiersze
Gość

Wysłany: 2014-06-07, 20:19   

Beautiful is thy wristlet
decked with stars and cunningly wrought in myriad-coloured jewels.
But more beautiful to me thy sword with its curve of lightning
like the outspread wings of the divine bird of Vishnu,
perfectly poised in the angry red light of the sunset.

It quivers like the one last response of life in ecstasy of pain at the final stroke of death
it shines like the pure flame of being burning up earthly sense with one fierce flash.

Beautiful is thy wristlet, decked with starry gems
but thy sword, O lord of thunder, is wrought with uttermost beauty
terrible to behold or think of.




 
 
Ulubione wiersze
PanFoster 
Hybris.



Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 5071
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2014-06-08, 23:24   

TU, GDZIEŚ INDZIEJ

z mojego balkonu nie widać
drapiącego chmury Manhattanu
ani chińskiego muru
który widać z kosmosu

te rzeczy istnieją dla mnie słabo
widziane przelotnie w telewizji
słyszane mimochodem, choć często;
dlatego w ogóle zapamiętane

nie dotyczą mnie w przeciwieństwie do
tego kota, który przebiega
prawie cieleśnie, jak dreszcz
po przecinanym cieniami płotów
trawniku pod moim blokiem

ten kot, i chyba ja razem z nim
jesteśmy z trochę innego świata
gdzie oddawanie się słońcu
nie jest opalaniem się
nie jest stratą czasu czyli pieniędzy
nie jest ułudą odpoczynku
nie jest niczym
co potrzebuje
przyczyny, efektu, znaczenia

jest

a poza tym

to wszystko

Bisz.




Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
 
 
Ulubione wiersze
Kot
[Usunięty]

Wysłany: 2014-06-15, 22:46   

William Wordsworth - Żonkile (przekład Tomasza Krzykały)

Wędrowałem samotnie niczym chmura
Płynąca ponad dolinami i omiatająca wzgórza,
Kiedy nagle ujrzałem żółty tuman,
Całą łąkę falującą w złotych żonkilach;
Obok jeziora, pod drzewami,
Pląsającą, trzepoczącą z wiatru powiewami.

Z niesłabnącą siłą błyszczały te kwiaty jak gwiazdy
Migoczące nocą gdzieś na mlecznej drodze,
Linią bez końca rozciągnięte po horyzont blady
Wzdłuż brzegu biegnące w dal przy zatoce:
Dziesięć tysięcy od razu widziałem za jednym spojrzeniem,
Pochylających główki i zajętych swym tańcem.

Fale poniżej nich też w tańcu pląsały, ale kwiaty
Przewyższały połyskliwe fale swą radością:-
I poeta bez zadumy był szczęśliwy cały
Gdy czas spędzał z tak wesołą i pogodną kompanią:
Patrzyłem wciąż i patrzyłem, ale nie przeczuwałem
Jakim bogactwem, tak patrząc faktycznie się napawałem:

Bo często później kiedy byłem w domu
W nastroju przygnębienia, chłodu i obcości,
Znów widziałem tamte kwiaty przyniesione we wspomnieniu
Które jest błogosławieństwem samotności,
I znów się skrzy moje serce ich radosnymi pląsami,
I znów tańczę z żonkilami.




 
 
Ulubione wiersze
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2014-06-22, 14:04   

Szachy - Jorge Luis Borges

W swoim poważnym kącie głęboko zaszyci
gracze manewrują powolnymi figurami.
W srogim kręgu do świtu w szachu są trzymani
przez dwa kolory pełne wzajemnej nienawiści.

Magiczną ścisłością promieniują formy:
wszechzbrojna królowa, homerycka wieża,
król ostatni w szyku, skoczek lotna bestia,
goniec skośny oraz napastliwe piony.

Kiedy już będzie tak, że gracze wyszli,
kiedy już będzie tak, że czas ich zniszczył,
na tym się pewnie nie skończy ceremoniał.

Na Wschodzie owa wojna zapłonęła,
której widownią dziś jest cała ziemia.
Tak jak i tamta, ta gra jest nieskończona.

Delikatny król, chytry pion, przekątny goniec,
krwawa królowa, wieża prostolinijna,
tak po białych, jak i po czarnych gościńcach
poszukują się i staczają bitwy zbrojne.

Nie wiedzą tego, że z góry prowadzona
dłoń gracza kieruje ich przeznaczeniem;
i że jest rygor, któremu niewzruszenie
poddany jest ich tor oraz wolna wola.

Takoż i gracz za więźnia się liczy
(autorem sentencji jest Omar) na innej szachownicy,
tej z dni białych oraz czarnych nocy.

Bóg wprawia w ruch gracza, ten zaś figurę.
Jaki bóg zza pleców Boga rozpoczyna fabułę
z pyłu i czasu, i snów, i agonii?




 
 
Ulubione wiersze
PanFoster 
Hybris.



Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 5071
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2014-06-26, 22:47   

Zobaczyłem światło więc przyszedłem. Zadzwoniłem i otworzyłaś.
Nie przyszedłem rozmawiać, nie przyszedłem się kłócić,
nie przyszedłem prowadzić odwiecznej wojny.
Ja przyszedłem się kochać.
Mam już jeden nóż w plecach i nie ma tam miejsca na następne.
Odpada dylemat: kawa - herbata?
Przyszedłem się kochać.
Zobaczyłem światło więc przyszedłem. Zadzwoniłem i otworzyłaś.
Nie przyszedłem rozmawiać. Nie przyszedłem namawiać.
Nie przyszedłem zbierać podpisów. Nie przyszedłem pić wódki.
Ja przyszedłem się kochać.


Świetlicki.




Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
 
 
Ulubione wiersze
Vanilla 


Wiek: 29
Dołączyła: 27 Lut 2014
Posty: 1562
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2014-06-30, 00:55   

Maria Goniewicz - Głód:

Ty
niedobór w krwi mojej
powód nieistnienia
chorobliwie niepełna
Ciebie jestem

lekarz jest zbędny
nic mi nie pomoże
przecież
nie wypisze mi Cię na receptę

jak by Cię
zażywać
nie wiem

najpiękniej umrzeć
z przedawkowania

(chodź)




 
 
Ulubione wiersze
PanFoster 
Hybris.



Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 5071
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2014-06-30, 02:24   

Jonasz Kofta

Już tylko się znamy...

To może przypadek
Że znów się widzimy
Patrzymy na siebie
W spokojnej udręce
Wspomnienia spłowiały
Przez lata i zimy
Już tylko się znamy...
Nic więcej...

Ty jesteś ta sama
Tak piękna jak wtedy
Gdy było do siebie
Nam bliżej niż blisko
To było niedawno
A mówi się: kiedyś
Już tylko się znamy...
To wszystko...

Dzielimy złą ciszę
Obcymi słowami
Ty serce masz chłodne
I chłodne masz ręce
Czy mą poufałość
Wybaczy mi Pani?
Bo przecież się znamy...
Nic więcej...




Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
 
 
Ulubione wiersze
SadisticVicky
[Usunięty]

Wysłany: 2014-06-30, 11:23   

Anna Kamieńska

Pierwszy raz zabiłam

Pierwszy raz zabiłam matkę w śnie dzieciństwa
płakałam przez sen
sama przyszła żeby mnie pocieszyć
ale potem kiedy odjęłam rurkę z tlenem od jej warg
już nie przyszła powiedzieć to nic
matki są po to aby umierały w naszych oczach
i były pogrzebane pod naszymi czaszkami
odtąd każda chwila życia oskarża
ciemność przetacza się w żyłach
młoty w kuźni płuc biją
mamo mówi do mnie mój syn
śniło mi się że umarłaś




 
 
Ulubione wiersze
Aniam
[Usunięty]

Wysłany: 2014-07-08, 16:47   

Wisława Szymborska - Miłość szczęśliwa

Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne,
czy to poważne, czy to pożyteczne -
co świat ma z dwojga ludzi,
którzy nie widzą świata?

Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi,
pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani,
że tak stać się musiało - w nagrodę za co? za nic;
światło pada znikąd -
dlaczego właśnie na tych, a nie innych?
Czy to obraża sprawiedliwość? Tak.
Czy narusza troskliwie piętrzone zasady,
strąca ze szczytu morał? Narusza i strąca.

Spójrzcie na tych szczęśliwych:
gdyby się chociaż maskowali trochę,
udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół!
Słuchajcie, jak się śmieją - obraźliwie.
Jakim językiem mówią - zrozumiałym na pozór.
A te ich ceremonie, ceregiele,
Wymyślne obowiązki względem siebie -
wygląda to na zmowę za plecami ludzkości!

Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło,
gdyby ich przykład dał się naśladować.
Na co liczyć by mogły religie, poezje,
o czym by pamiętano, czego zaniechano,
kto by chciał zostać w kręgu.

Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne?
Takt i rozsądek każą milczeć o niej
jak o skandalu z wysokich sfer Życia.
Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy.
Przenigdy nie zdołałaby zaludnić ziemi,
zdarza się przecież rzadko.

Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej
twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej

Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.




 
 
Ulubione wiersze
Axxie 
introhippie



Wiek: 30
Dołączyła: 31 Paź 2013
Posty: 1809
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2014-07-08, 19:25   

Jarosław Borszewicz - Rozmowa z nieobecną

nie odchodź

zabierzesz co najwyżej ciało
ale przecież Reszta
i tak
zostanie ze mną

nazostawiałaś siebie
Nieobecna
wszędzie tam gdzie cię nie ma
jest mi ciebie za dużo

uwierz mi
Nieobecna
że
musiałem odejść
musiałem odejść
po to
by przekonać się że byłaś
najmądrzejsza
najpiękniejsza
najpotrzebniejsza
wybacz
ale gdybym nie odszedł
nigdy bym o tym nie wiedział

Nieobecna
odezwij się czasem
ciekawy jestem
gdzie i z kim teraz
umierasz




Gdzie odpłynęły Twoje okręty?


I met my soulmate. He didn't.[/size][/center]
:axel:
 
 
 
Ulubione wiersze
Kot
[Usunięty]

Wysłany: 2014-07-08, 21:38   

Andrzej Bursa - Sobota

Boże jaki miły wieczór
tyle wódki tyle piwa
a potem plątanina
w kulisach tego raju
między pluszową kotarą
a kuchnią za kratą
czułem jak wyzwalam się
od zbędnego nadmiaru energii
w którą wyposażyła mnie młodość

możliwe
że mógłbym użyć jej inaczej
np. napisać 4 reportaże
o perspektywach rozwoju małych miasteczek
ale
mam w dupie małe miasteczka
mam w dupie małe miasteczka
mam w dupie małe miasteczka




Ostatnio zmieniony przez 2014-07-08, 21:43, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Ulubione wiersze
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2804
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2014-07-08, 21:41   

Kot, a ja Bursy lubię ten:

Najpierw było tak jak przypuszczałem
bicie
lodowaty prysznic
cuchnące towarzystwo
natchnionych rękodzielników z prowincji
aż przyszedł dobry psychiatra
nie zadawał nam głupich pytań
nie znęcał się

na długich długich sznurach
pozwolił nam do woli fruwać nad ogrodem
długość sznurów przekraczała wysokość
najzawrotniejszych pułapów naszych wizji

o dobrze nam było
doktor jeszcze zachęcał
wyżej wyżej dzieci
o dobrze nam było

ta metoda nazywa się
wiatroareoterapia
wia-tro-areo-te-ra-pia
wia-tra-pia
ae-ra-pia
pia! pia! pia!




dead but delicious
 
 
Ulubione wiersze
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2014-07-08, 22:03   

Kot napisał/a:
mógłbym użyć jej inaczej
np. napisać 4 reportaże
o perspektywach rozwoju małych miasteczek
ale
mam w dupie małe miasteczka
mam w dupie małe miasteczka
mam w dupie małe miasteczka

O matko! Od liceum się zastanawiałam z jakiego wiersza to jest fragment. :D Dzięki.




 
 
Ulubione wiersze
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 12