Uwielbiam twórczość Poświatowskiej, szczególnie ten wiersz mnie nieustannie zachwyca.
codziennie
sekuję moje ciało
wszystkie wnętrzności
wyjmuję i oglądam
oddzielnie układam
pragnienie
tęsknotę
ból
doskonale apolityczna
aspołeczna
siedzę w kucki
nad stosem mięsa
segreguję
jak rzeźnik w jatce
pragnienie
tęsknotę
ból
Po za tym ostatnio:
Bolesław Leśmian - Topielec
W zwiewnych nurtach kostrzewy, na leśnej polanie,
Gdzie się las upodabnia łące niespodzianie,
Leżą zwłoki wędrowca, zbędne sobie zwłoki.
Przewędrował świat cały z obłoków w obłoki,
Aż nagle w niecierpliwej zapragnął żałobie
Zwiedzić duchem na przełaj zieleń samą w sobie.
Wówczas demon zieleni wszechleśnym powiewem
Ogarnął go, gdy w drodze przystanął pod drzewem,
I wabił nieustannych rozkwitów pośpiechem,
I nęcił ust zdyszanych tajemnym bezśmiechem,
I czarował zniszczotą wonnych niedowcieleń,
I kusił coraz głębiej - w tę zieleń, w tę zieleń!
A on biegł wybrzeżami coraz innych światów,
Odczłowieczając duszę i oddech wśród kwiatów,
Aż zabrnął w takich jagód rozdzwonione dzbany,
W taką zamrocz paproci, w takich cisz kurhany,
W taki bezświat zarośli, w taki bezbrzask głuchy,
W takich szumów ostatnie kędyś zawieruchy,
Że leży oto martwy w stu wiosen bezdeni,
Cienisty, jak bór w borze - topielec zieleni.
Dla wszystkich tych którzy chcą spróbować!! ... zanim uczynisz pierwsze cięcie, pamiętaj: Spodoba się to Tobie. Przekonasz się, że ból i krew są nałogiem. Nawet jeśli myślisz, że wykonasz tylko kilka cienkich, niegłębokich nacięć Które wygoją się łatwo. Staną się one głębsze. Zostaną blizny. Rany będą goiły się miesiącami. A blizny będą znikać latami. Jeśli myślisz, że możesz ograniczyć cięcie do jednego obszaru ciała Pomyśl jeszcze raz... To będzie się rozszerzać, za każdym razem, gdy nie znajdziesz już zdrowej skóry. Bądź przygotowana na ciągły głód i ciągłe poczucie winy. Nawet jeżeli jesteś najbardziej szczerą osobą na świecie Bądź przygotowana na kłamanie bliskim prosto w twarz Będziesz krzyczała z bólu, kiedy przyjaciele dotkną Cię za rękę. Będziesz przerażona, że poczują coś pod ubraniem, choćby dlatego, że nie dasz się dotknąć. Bądż przygotowana na całkowitą utratę kontroli przy następnym cięciu, gdyż już nie będziesz wiedzieć, jak daleko zajdziesz. Poczekaj aż 10 cięcie zmieni się w 100, bądź przygotowana, że całe Twoje życie będzie krążyć wokół cięcia, cięcia, następnego cięcia... I ukrywania tego. I tylko czekaj, aż pierwszy raz przetniesz za głęboko. I tylko czekaj na przerażenie, że krew nie chce przestać płynąć. I zaczyna uciekać z Ciebie dusza. I zaczniesz się trząść. Masz napad paniki i jesteś przerażona, ale przecież nie możesz nic nikomu powiedzieć. I siedzisz samotnie. Mądląć się, że już nigdy nie będzie tak mocno, że to był ostatni raz... Ale zrobisz to... Nie raz. Nie matrw się, nauczysz się jak przecinać głębiej i głębiej i unikać pomocy lekarza. I im więcej czasu poświęcasz na trening, tym głębiej się będziesz cieła. Będziesz kłamać i oszukiwać siebie za każdym razem, gdy wydasz coraz więcej na ostre przedmioty. Za każdym razem będą drżały Ci ręce i będziesz czuła bicie serca, gdy przyjdzie moment kupowania. Nudności i skrępowanie. 3 albo 4 rózne rodzaje ubrań. Betadyna. Antbiotyki. Bandaże. Kremy na blizny. Będziesz niecierpliwie przestępować z nogi na nogę w obawie, że ktoś w kolejce zacznie gabić się na Ciebie i zastanawiać, po co potrzebujesz tylu rezczy. Ktoś, kto stoi w kolejce z takimi samymi produktami. Ktoś, kto rozumie... Ale oczywiście to się nigdy nie zdarzy. Rodki medyczne nie będą jedynymi rzeczami, na które będziesz wydawać pieniądze. Bądź gotowa na kupno nowych ubrań. Koszulki z długim rękawem, bransaletki, tenisowe opaski na nadgarstki, kozaki, rękawiczki... Lista będzie się powiększać i powiększać. Zaczniesz patrzeć na wszystkich w inny sposób. Będziesz poszukiwać śladów samookaleczeń. Mając nadzieję, że je znajdziesz i nie będziesz czuć się tak potwornie samotna. Nawet nie myśląć o tym, Będziesz patrzeć na ręce i nagdarstki innych, Mając nadzieję, że okarzą się takie same, jak Twoje. Ale tak sie nie stanie. Będziesz patrzeć na nich czując samotność i zawstydzenie. Zaczniesz wiele rzeczy robić samotnie i w wielkim sekrecie. Będziesz prać swoją pościel i ręczniki samotnie, żeby tylko nikt nie zuważył plam krwi. Będziesz wycierać swoją krew Skrąbiąc ją wręcz z podłogi w łazience. Czyszcąc klawiaturę. Nie będziesz w stanie przeżyć w stanie nawet jednego dnia bez cięcia się. Następną rzeczą, którą odkryjesz, będzie paniczne szukanie czegoś ostrego w portfelu, co schowałaś „na wszelki wypadek”.... I będzie to w publicznej toalecie. Jak już będziesz bardzo zdesperowana, wszystko nada sie do cięcia... nożyczki... klucze do samochodu... igły.... nawet długopisy. Nie będzie to miało znaczenia, kiedy poczujesz potrzebę bardzo głebokiego samookaleczenia zawsze coś znajdziesz. Żegnając się jednocześnie z rzeczami, które do tej pory były dla Ciebie codziennością. Z szortami, sandałami, kobiecymi koszulkami i topami. Normalny dzień na plaży czy basenie pozostanie dalekim wspomnieniem przeszłości. Bądź gotowa. Bądź gotowa na swędzenie i podrapaną skórę, gdyż będziesz to robić, jakbyś miała chorobę dermatologiczną. Zostaniesz ekspetrtem własnego ciała, wiedząc coraz lepiej, jak je niszczyć. Będziesz śnić o cięciu się. Będziesz marzyć o normalnym odkryciu ciała. Będzie Ciebie to nawiedzać dzień i noc i przejmie całkowitą kontrolę nad Twoim życiem. Będziesz błagać i krzyczeć i płąkać, żeby ten pierwszy raz nigdy nie nastąpił, gdyż tak naprawdę NIE NAWIDZISZ się ciąć i samookaleczać. Jedocześnie będziesz to kochać i nie będziesz w stanie wyobrazić sobie życia bez tego....
,,Wenn sie war Gott und sie konnte den freien Platz auf der Welt, wahrscheinlich auswählen Paris."
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2011-01-02, 17:44
Skorpion, ale to chyba nie jest wiersz?
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Tak trochę jest, a trochę nie. Ale koniecznie chciałam go tu zamieścic, gdyż jest naprawdę dobry moim zdaniem. A że nieco bardziej obszerny niż wiersz...
,,Wenn sie war Gott und sie konnte den freien Platz auf der Welt, wahrscheinlich auswählen Paris."
Wiek: 29 Dołączyła: 03 Maj 2010 Posty: 1080 Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2011-01-06, 20:16
Elegia o ... [chłopcu polskim]
Oddzielili cie, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Moim zdaniem to jeden z najlepszych wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego...
"Ale zaprawdę, chcąc się spodobać
śmierci, ja ciągle muszę fałszować
Słowa ogromnej tej zapowiedzi." - Rafał Wojaczek
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2011-01-06, 22:25
Green_girl_94, uwielbiam ten wiersz
Skorpion, czemu uważasz, ze jest trochę wierszem? Wg mnie to monolog i nic wspólnego nie ma z wierszami, a uwierz mi, że uwielbiam poezje i się na niej znam.
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Przepraszam że dopiero teraz odpowiadam.
Masz rację, można to uznac za monolog. A czemu uważam że to po trochu jest wiersz? Bo w sumie jest to jakiś utwór literacki, więc podciągnęłam go pod wiersz.
,,Wenn sie war Gott und sie konnte den freien Platz auf der Welt, wahrscheinlich auswählen Paris."
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2011-01-22, 20:58
Mercy, Oj kochana:) jestem ostatnio czepliwa... nie wiem czemu
Trzy Słowa Najdziwniejsze- Wisława Szymborska
Kiedy wymawiam słowo Przyszłość,
pierwsza sylaba odchodzi już do przeszłości.
Kiedy wymawiam słowo Cisza, niszczę ją.
Kiedy wymawiam słowo Nic,
stwarzam coś, co nie mieści się w żadnym niebycie.
lit./L.I.S
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Ostatnio zmieniony przez 2011-01-22, 21:13, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2011-01-23, 20:54
Nigdy już się nie dowiem,
co myślał o mnie A.
Czy B. do końca mi nie wybaczyła.
Dlaczego C. udawał, że wszystko w porządku.
Jaki był udział D. w milczeniu E.
Czego F. oczekiwał, jeśli oczekiwał.
Czemu G. udawała, choć dobrze wiedziała.
Co H. miał do ukrycia.
Co I. chciała dodać.
Czy fakt, że byłam obok,
miał jakiekolwiek znaczenie
dla J., dla K. i reszty alfabetu.
Wisława Szymborska
wiersz z tomu Dwukropek, Kraków 2005
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Prośba o wyspy szczęśliwe
Konstanty Ildefons Gałczyński
A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,
wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj,
ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań,
we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.
Pokaż mi wody ogromne i wody ciche,
rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych,
dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,
myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10447 Skąd: świat
Wysłany: 2011-03-13, 19:53
Venena napisał/a:
Uwielbiam twórczość Poświatowskiej
No nie wierzę ktoś jeszcze prócz mnie uwielbia Poświatowską
Ale oczywiście wcześnie się kapnęłam
Bardzo lubię wiersz, który został wykorzystany w utworze Sui Generis Umbra "Fobia"
nie mówiłam uśmiechem
bo uśmiech
wypadł na ostrym zakręcie
zniknął
nie krzyczałam strachem
strach jest niemy stoi
pod ścianą patrzy
i nie podbiegłam
na szybkich nogach
bo moje nogi nie chodzą
rosną
tylko wtuliłam głowę w
twoje miękkie współczucie i
było to jak sen kota
mruczącego pod piecem o
ciepłym futrze
No i Tadeusz Miciński, ale musiałabym przytoczyć cały tomik jego wierszy bo nie mam jednego ulubionego. Dla mnie jest on mistrzem.
Możecie go kojarzyć z wierszem Lucyfer omawianym w liceum.
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2011-03-14, 18:47
bo właśnie chcę najprościej
na srebrnej tacy księżyca
podać ci kolację
i patrzeć - jak zgryzasz
śpiący złoty
pomarańcz obcisłą skórę
potem
palcem
przeciągnąć po twoich ustach
całych w pomarańczowej krwi
i ustom moim ponieść
pachnącą wieść o tobie
najzwyklej
na złotej tacy słońca
przynieść pogodny świt
ponad twym łóżkiem wzejść
gdy wstajesz
i przeciągając srebrne ramiona
mówisz - dzień
Poświatowską też lubię ten wiersz najbardziej
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Ostatnio spodobał mi się wiersz M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej A gdy przyszedł...
A gdzy przyszedł już nareszcie jako prawda, nie jak sen,
pościeliłam mu pod nogi swoich włosów zwiewny len,
przytuliła jego głowę do swych piersi, do swych rąk,
by pragnienia nie znał lęku, by czekania nie znał mąk.
Wszystkie róże swych ogrodów, gdy dla niego w szczęściu rwie,
On porzuca ją na zawsze - bo jej nie mógł wołać we śnie.