Wiek: 23 Dołączyła: 23 Mar 2014 Posty: 547 Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2014-04-23, 15:17
Adriaen, a co ja mam powiedzieć. Koleżanka nazwała mnie raz dziwką i powiedziała, że się puszczam. Pobiłam ją. Potem u dyrektora:
-Oliwia, dlaczego pobiłaś koleżankę?
-Powiedziała, że SJE puszczam....
i zachowaj tu powagę na miejscu kadry pedagogicznej.
Moja koleżanka w klasie ma wadę wymowy, zamiar "r" wymawia coś jak "j", np. zamiast "rabarbar" to "jabajbaj".
Mi to nie przeszkadza i nie zauważyłam, żeby komuś w klasie to nie pasowało.
Wiek: 27 Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 5632 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-04-23, 15:37
freakshow, jeżeli oglądasz "Project Runway", to tam też jest taka dziewczyna z tą wadą. Ale chyba znam kogoś, kto ma podobnie, tylko nie mogę sobie przypomnieć. :myśli:
Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure
Wiek: 23 Dołączyła: 23 Mar 2014 Posty: 547 Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2014-04-23, 15:40
freakshow, mój kolega ma podobnie tylko zamiast 'j' mówi 'h', 'habahbah'...Ale wprawdzie nikt się nie czepia. Gość 2 lata starszy i chodzi do innej szkoły, więc nie wiem co na to w szkole, ale na spotkaniach nigdy nikt się z niego nie śmieje
zaczynam zamiast 'r' mówić takie 'hy' albo charczę tak śmiesznie
To jest tak zwane R welarne, czyli artykułowane za pomocą podniebienia miękkiego (czyli tej części, która jest "w tyle" aparatu mowy). Ostatnio spotkałam się z opinią, że nie jest to klasyfikowane jako wady wymowy, tylko po prostu alternatywny sposób wypowiadania tego "r" przez część osób.
Adriaen, ja tam lubię Twój głos - naprawdę mogłabym go słuchać godzinami.
Moja koleżanka w klasie ma wadę wymowy, zamiar "r" wymawia coś jak "j", np. zamiast "rabarbar" to "jabajbaj".
Mi to nie przeszkadza i nie zauważyłam, żeby komuś w klasie to nie pasowało.
Niech powie "chór" na szkolnym apelu!
Ja jak szybko mówię to zaczynam seplenić. I często zamiast "s" mówię "sz" - szklep, sządzi, czasem śmieszne rzeczy mi wychodzą.
Wiek: 34 Dołączył: 27 Sie 2014 Posty: 476 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-12-07, 10:44 Wymowa R.
Czytałem jakiś czas temu temat o leworęcznych i pomyślałem, że podobne badanie możnaby zrobić w kwestii wymawiania R przez użytkowników. Obracam się w takich kręgach, że w mojej aktualnej grupie graczy w RPG jestem jedyną z czterech osób, która owe R wymawia bezbłędnie i nigdy nie chodziłem do logopedy. Jestem ciekaw jak to wygląda tutaj.
Może ta kwestia automatycznie alienuje osobę od rówieśników, co ma wpływ na dalsze życie? Może przez odsunięcie od grupy, albo świadomość własnej inności ludzie szukają innych sposobów na znalezienie rozrywki? W moim przypadku byłaby to ucieczka do świata magii Hogwartu, bo wszyscy znajomi o których mówiłem są wielkimi fanami Harry'ego Pottera (który nota bene też miał problemy z akceptację przez pierwsze 11 lat życia). Tutaj może rozwój skierował się w tę mroczną stronę, gdzie wraz ze złymi doświadczeniami zbieranymi po drodze doprowadził do autoagresji i braku akceptacji samych siebie? A może uważacie, że to szukanie dziury w całym i jedno nie ma drugie najmniejszego wpływu? Tak czy siak zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie.
Uzupełniłam tytuł tematu. | A.
Ostatnio zmieniony przez 2014-12-07, 10:45, w całości zmieniany 1 raz
Ja mam "r" wyćwiczone (nie lubię pisać R - bo w logopedii i ogólnie w nauce o języku jest to zarezerwowane dla R welarnego, czyli takiego, jakie wymawiają Francuzi).
Długo tego "r" nie wymawiałam, ale nie łączyłam tego nigdy ze brakiem akceptacji ze strony rówieśników, który w moim przypadku miał zupełnie inne podłoże.
Hmmm... nie sądzę by niewymawianie "r" mogło jakoś istotnie wpłynąć na życie kogoś w wieku dziecięcym... znam jedną osobę, która nie dość, że nie wymawiała "r", to jeszcze generalnie mówiła niezrozumiale i dopiero po jakimś miesiącu, jak się "osłuchałam", to byłam w stanie zrozumieć, co próbuje mi zakomunikować, ale nie zauważyłam, by miał przez to problemy z rówieśnikami. Raczej będzie mu trudniej na rynku pracy - do call center się nie nadaje.
Wiek: 34 Dołączył: 27 Sie 2014 Posty: 476 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-12-08, 00:27
biały królik, moi znajomi nie mają problemu z "sz" i "cz". Jeśli Twoi mają to śmiało, zakładaj temat.
Lady Emaleth, to dobrze, że nie nadaje się do call center, przerąbana robota. Btw, masz coś z PMkami czy celowo mi nie odpisujesz?
Nie trzeba zakładać tematu o wadach wymowy, bo jeden już kiedyś tu założyłam i gdzieś jest.
Niesamowicie pociąga mnie u mężczyzn "niewyraźnie r". Znam kilka osób z taką wadą i jedni są przez to wyśmiewani, a drudzy nie. A czy są czy nie są, to zależy od poziomu ich inteligencji więc generalnie nie wiem, czy to problem z "r" jest centralnym powodem wyśmiewek.
Edit: Chyba jednak nie ja zakładałam taki temat, ale jestem pewna, że już istnieje bo się w nim udzielałam.
to Szanowna Pani Moderator 
