Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Co jest po śmierci?
Autor Wiadomość
Bloody Caroline 


Dołączyła: 10 Lut 2013
Posty: 202
Skąd: z nicości

Wysłany: 2013-02-12, 06:54   

Myślę, że to co jak reinkarnacja..
Taki restart jak w grze.
Normalne życie.
Raczej nic innego nie może być.




And if you go,
I wanna go with you
And if you die,
I wanna die with you
 
 
Co jest po śmierci?
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-12, 07:01   

Bloody Caroline napisał/a:
Raczej nic innego nie może być.

Właściwie to wszystko może być.




 
 
Co jest po śmierci?
Skorpion 



Wiek: 32
Dołączyła: 13 Cze 2010
Posty: 222
Skąd: znienacka

Wysłany: 2013-02-13, 20:06   

Często o tym myślałam, i powiem Wam, że nie do końca przekonuje mnie wizja nieba i piekła. Nie wierzę też, że jak popełnisz grzech ciężki to od razu jesteś skazany na potępienie. Liczy się ogólne podejście do życia, czy żyjesz w zgodzie ze samym sobą i czy nie jesteś bestialsko podły.
Co do życia po śmierci, przekonuje mnie też wizja reinkarnacji, ale przeraża wizja życia wiecznego- co miałabym w nieskończoność robić w tym niebie, jak nawet nie mam pojęcia co tam jest? Nawet jeśli jest raj, to ja się boję. I raj jednocześnie kojarzy mi się...z grzeszeniem. Bo przecież to, co przyjemne, jest złe.
Słyszałam gdzieś, że po śmierci poznajesz odpowiedź na wszystkie pytania. I tego jestem prawie pewna, że po śmierci gdzieś w zaświatach spotkam się z różnymi osobami i wreszcie dowiem się wielu rzeczy.




,,Wenn sie war Gott und sie konnte den freien Platz auf der Welt, wahrscheinlich auswählen Paris."
 
 
Co jest po śmierci?
Puritan 
Głosiciel Ewangelii



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 230
Skąd: Z nieba

Wysłany: 2013-02-15, 00:09   

Valentina napisał/a:
Co jest po śmierci waszym zdaniem, czy jest piekło i nie bo

Co czeka nas po śmierci? Od zawsze wierzono w zaświaty. Człowiek ze swojej natury tęskni za poprawą swojego losu i ma nadzieję, że po śmierci czeka go coś o wiele lepszego. Zarówno starożytni poganie jak i współczesne religie monoteistyczne nauczają o miejscu zwanym niebem – czyli o miejscu wiecznej radości wraz ze swoim Bogiem/bogami. Ale religie te nauczają również o piekle – czyli o miejscu wiecznej kary dla złych.

Starożytni grecy wierzyli, że dusze dobrych spoczną na Elizejskich Polach, po których będą się przechadzać słuchając pięknej muzyki. Islam obiecuje 72 dziewice dla każdego wiernego muzułmanina. Żydzi natomiast oczekują nadejścia Mesjasza, który zaprowadzi na świecie pokój. Chrześcijanie natomiast wierzą, że Mesjasz już nadszedł i nie przyniósł światu pokoju, ale obiecał, że pokój zapanuje w sercach wierzących, aby w niebie przez całą wieczność chwalić Boga, który wybawił ich od piekła.

Z przedstawionych wizji zaświatów zwraca uwagę fakt, że religie niechrześcijańskie koncentrują się na tym, co czyni życie przyjemnym (muzyka, seks, ziemski pokój). Chrześcijaństwo natomiast skupia się na duchowym aspekcie i dla chrześcijan największą rozkoszą jest przebywanie razem ze Stwórcą, który ofiarował im życie wieczne za wiarę w Niego. Człowiek z natury chciałby, aby w zaświatach było to samo co na ziemi, za wyjątkiem tego co nieprzyjemne. Ale wizja nieba opisana w Biblii przedstawia wiekuiste życie jako ciągłą służbę Bogu. Nie będą to zatem nigdy niekończące się wczasy, które polegają tylko na rozrywce i korzystaniu z życia – będzie to raczej radość z tego, że możemy okazywać wdzięczność Bogu za Jego dobroć dla nas. To nie nam będą śpiewać – to my będziemy śpiewać dla Boga. To nie my będziemy podziwiani, to my będziemy podziwiać Tego, który jest Stwórcą wszystkich cudów. Będzie to wieczna uczta, w której centrum będzie Bóg Ojciec i Jego Syn (który w Biblii często symbolizowany jest jako Baranek): „Będzie w nim tron Boga i Baranka, a słudzy jego służyć mu będą” (Apokalipsa 22,3). Będziemy chwalić Boga, który stał się człowiekiem i niczym Baranek ofiarny został złożony w ofierze, abyśmy mogli uniknąć piekła.

A piekło wg Biblii będzie nieugaszonym jeziorem ognia, w którym będzie „płacz i zgrzytanie zębów”. Znajdą się tam wszyscy, którzy odrzucili Jezusa, który przelał Swoją krew za grzeszników. Zignorowanie Jego ofiary jest jedynym grzechem, który sprowadza wieczne cierpienie. A jedynym sposobem by uniknąć wiecznej męki w ogniu jest przyjęcie oferty Jezusa, który umarł zamiast ciebie. Wybieraj zatem: albo bycie wiecznym obiektem gniewu Bożego albo bycie sługą Boga, który z radością śpiewa i służy Swojemu dobremu Panu na wieki wieków.




 
 
Co jest po śmierci?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-15, 07:38   

Puritan napisał/a:
Zarówno starożytni poganie jak i współczesne religie monoteistyczne nauczają o miejscu zwanym niebem – czyli o miejscu wiecznej radości wraz ze swoim Bogiem/bogami. Ale religie te nauczają również o piekle – czyli o miejscu wiecznej kary dla złych.
Tylko jedna uwaga... nie wszystkie religie pogańskie stworzyły ekwiwalent nieba i piekła... niektóre miały po prostu swoje krainy umarłych bez sądów, wiecznych kar czy wiecznych nagród.



Ostatnio zmieniony przez Scarlet Halo 2013-02-15, 18:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Co jest po śmierci?
Lilith
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-15, 14:00   

Piach i robale.



 
 
Co jest po śmierci?
RobertIslay 
Boję się szerszeni.



Wiek: 39
Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 990
Skąd: świat

Wysłany: 2013-02-15, 16:29   

Puritan napisał/a:
Zarówno starożytni poganie jak i współczesne religie monoteistyczne nauczają o miejscu zwanym niebem – czyli o miejscu wiecznej radości wraz ze swoim Bogiem/bogami. Ale religie te nauczają również o piekle – czyli o miejscu wiecznej kary dla złych.


Co do religii animistycznych to różnie z tym bywa, natomiast trzy główne religie monoteistyczne (Islam, Chrześcijaństwo i Judaizm), wyprowadziły, czy wręcz skopiowały, koncepcję nieba i piekła od jednej z najwcześniejszych religii monoteistycznych - Zaratustrianizmu. To właśnie Zaratustrianizm, religia która powstała w północnym Iranie gdzieś w przedziale czasowym... XIII - VI wiek przed naszą erą). Co ciekawe, z koncepcja mesjasza zbawaiającego świat to też wynalazek Zaratustrianizmu. Wydaje się że Chrześcijaństwo wykorzystało wyjątkowo dużo pomysłów Zaratustrianizmu...

Co do tego co jest po śmierci, to we wczesnym chrześcijaniźmie pojawiały się koncepcje reinkarnacji. Dopiero sobór w Konstantynopolu, w 553 roku jednoznacznie potępił tę ideę.




My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani!
 
 
Co jest po śmierci?
niedźwiedź666 
Inferno...



Wiek: 27
Dołączył: 05 Sty 2013
Posty: 167
Skąd: ...z Ciemności...

Wysłany: 2013-02-15, 19:29   

...wypadałoby żeby jednak coś było... nie wierzę jednak w piekło z kociołkami, płomykami innymi takimi bajerami, ani nieba z aniołkami, skrzydełkami... myślę, że wkońcu doznam ulgi, ukojenia wszystkich cierpień jakich zaznałem podczas życia...



Dźwigasz brzemię co jak kamień kolana gnie
co do domu ciągle woła
zapomniałeś sam co prawdą jest, a co nie
czy ją jeszcze znaleźć zdołasz...
 
 
Co jest po śmierci?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-15, 20:18   

niedźwiedź666 napisał/a:
myślę, że wkońcu doznam ulgi, ukojenia wszystkich cierpień jakich zaznałem podczas życia...

Dlaczego tak miałoby być? Nie chcę tutaj kwestionować Twojego światopoglądu czy coś... tak tylko zastanawiam się luźno nad tym... jeżeli istnieje istota, która stworzyła ten świat takim jaki on jest (piękny, okrutny, zimny, fascynujący...) dlaczego miałaby stworzyć zaświaty, w których "jest dobrze"? Gdyby stwórcy/stwórcom zależało na stworzeniu krainy szczęśliwości to równie dobrze mogliby sprawić aby doczesność i nasza rzeczywistość taka była... tymczasem rzeczywistość jest nieprzewidywalna... czasem wspaniała... czasem nie do zniesienia... wypełniona po brzegi mieszanką radości, szczęścia, piękna, goryczy, rozczarowania i cierpienia... w różnych dawkach w zależności od tego co nam się trafi... Jeżeli ktoś miał ochotę stworzyć taki świat dlaczego miałby stworzyć zaświaty, które są inne? Jaką logiką miałaby się ta istota kierować? Ludzcy twórcy zazwyczaj tworzą w jednej konwencji, są przez to rozpoznawalni, zostawiają w swoich działach część siebie... konwencja, w której stworzony jest ten świat wskazywałaby na artystę, który raczej upatruje piękno w różnorodności, a nie wartościach absolutnych... skąd więc pomysł na "absolutne dobro" zaświatów? No chyba, że twórców mamy wielu i każdy forsuje swoją wizję, a cała rzeczywistość jest jedynie kolarzem złożonym z ich dzieł... wtedy faktycznie można by się spodziewać kreacji skrajnych.




 
 
Co jest po śmierci?
Lilith
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-15, 20:27   

Emaleth napisał/a:
skąd więc pomysł na "absolutne dobro" zaświatów?


O tym wspominał Purcio. Piekło i Niebo. Niebo, gdzie jesteś szczęśliwy, Piekło, gdzie jesteś potępiony, na wieki. Sądzę, że właśnie Niebo jest takim światem ukojenia i zaznania wiecznego szczęścia.




 
 
Co jest po śmierci?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-15, 21:15   

hole napisał/a:
O tym wspominał Purcio. Piekło i Niebo. Niebo, gdzie jesteś szczęśliwy, Piekło, gdzie jesteś potępiony, na wieki.

Ja wiem w co niektórzy ludzie wierzą i jak to motywują... po prostu ta wizja mi nie pasuje do rzeczywistości jaką widzę... myślę, że religia więcej mówi o jej twórcach i wyznającej ją społeczności niż o bogach. Ja osobiście bym nie chciała aby "tam" było cokolwiek... wieczność, z której nie da się uciec mnie przeraża... i w wizji chrześcijańskiej bardziej przeraża mnie niebo niż piekło.




 
 
Co jest po śmierci?
Lilith
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-15, 21:20   

Emaleth napisał/a:
w wizji chrześcijańskiej bardziej przeraża mnie niebo niż piekło.


a wiesz, że mnie również? To wieczne szczęście. Czułabym się z tym okropnie. Ponad to nie chcę żyć wiecznie. Chcę, aby koniec mojego ziemskiego życia było końcem wszystkiego. Nicością.




 
 
Co jest po śmierci?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-15, 21:29   

hole napisał/a:
To wieczne szczęście. Czułabym się z tym okropnie.
Kojarzy mi się to po pierwsze z tyranią szczęścia - "musisz być szczęśliwy, bo tu jesteś, a tu jest niebo i tu wszyscy są szczęśliwi, więc nie masz prawa ani przez chwilę być mniej szczęśliwy". Po drugie wydaje się, że po kilku milionach (miliardach?) lat rzygałabym tym szczęściem dalej niż widzę. Wszystko w nadmiarze jest niestrawne... poza tym... co można robić przez resztę wieczności? W którymś momencie nie będzie żadnych więcej szczytów do zdobycia, żadnych cudów zapierających dech w piersi, żadnych idei fascynujących swoją świeżością... smutna, przygnębiająca, przerażająca wizja.



Ostatnio zmieniony przez Scarlet Halo 2013-02-15, 21:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Co jest po śmierci?
Lilith
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-15, 21:42   

Ewentualnie można czytać przez całą wieczność :D Dla tego bym się może poświęciła.. ciągle to nowe powieści.. to jest fascynująca sprawa.



 
 
Co jest po śmierci?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-15, 21:46   

hole napisał/a:
ciągle to nowe powieści..

No i tu jest problem... bo za 4 czy 5 mld lat kiedy Słońce się wypali przestanie istnieć życie na Ziemi, a co za tym idzie ludzie tworzący cokolwiek (o ile ludzkość nie wyginie wcześniej)... a wieczność będzie trwała nadal... i nadejdzie taki dzień kiedy przeczytasz już wszystko co kiedykolwiek zostało napisane.




Ostatnio zmieniony przez Scarlet Halo 2013-02-15, 21:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Co jest po śmierci?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11