Nie jest. Jest hipotezą opartą na badaniach i przypuszczeniach.
Znajomość stosowanych pojęć w nauce się kłania.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_naukowa
Hipotezą jest idea Boga (choć nie w każdym przypadku, czasami <w niektórych ujęciach> jet ona absurdalna), ewolucja darwinowska jest teorią - udowodnioną w następujących kwestiach:
- dobór naturalny [min. przez uodparnianie się bakterii na antybiotyki]
- dobór płciowy
- powstawanie odmian [potwierdzone na muszkach owocówkach, bakteriach....]
Jedyne czego nie udowodniono to powstawania bariery genetycznej, uniemożliwiającej przekazywanie genów między osobnikami - choć nie wiem czy czasem nie udało się tego dokonać na muszkach owocówkach w ostatnim czasie.
Ostatnio zmieniony przez girlgamel 2014-10-12, 22:49, w całości zmieniany 1 raz
A no tak. Zapomniałem, że studiuję najbardziej ignorancki kierunek i takie teorie znam bardzo dobrze od podstaw... no i przecież ignorancją jest to, że oczekuję tylko twardych dowodów i źródeł, a nie przypuszczeń opartych na wzorach, obserwacjach teraźniejszości ( opisujmy miliony lat wcześniej obserwując teraźniejszość) no i wywodach filozoficznych.
A z kultury orek podasz mi jakiś sławny obraz, kompozytora, prąd w sztuce, budownictwie, czy kierunek w filozofii?
Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
W boga nie wierzę. Religię uznaję za zagrożenie dla ludzkości. Wiem i rozumiem, że niektórzy potrzebują religii i wiary, by żyło im się łatwiej. Do mnie to nie przemawia.
Lady Emaleth, to powszechnie znany fakt.
Ostatnio usłyszałem, że osoby niewierzące są zepsute i nie mają żadnych wartości. No bo niby skąd, skoro odrzucają religię? Poza tym nie wiedzą co jest dobre, a co złe.