Zapraszam do wysłuchania krótkiej wypowiedzi pastora Francisa Chana nt. jego uczuć do Boga. Szalona Miłość cz. 3 (Francis Chan)
Zachęcam również do dzielenia się swoimi uczuciami do Boga :-)
Ostatnio zmieniony przez Euphoriall 2021-07-28, 14:16, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-01-08, 15:51
Kocham Boga Właściwie nigdy nie mam Mu niczego za złe, bo wierzę, że nad wszystkim panuje. Czasem tylko drażni mnie Jego spokój i cierpliwość wobec mnie. Jeszcze się nie zdarzyło, aby krzyknął na mnie "Elżbieto, zrób tak, bo inaczej Cię walnę i polecisz!"
Wiem, że osobom niewierzącym trudno jest pojąć co teraz napisałam. Że niby rozmawiam z Bogiem i słyszę Jego odpowiedzi? To nie tak. Sama kiedyś tego nie rozumiałam. Dopiero, gdy weszłam z Nim w głębszą relację, zaczynam pojmować sposób, w jaki do mnie mówi.
Jeśli chodzi o wypowiedź pastora Chana, na szczęście nie przeniosłam na Boga moich uczuć, które żywię do ojca
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
Ostatnio zmieniony przez Ella 2013-01-08, 15:53, w całości zmieniany 1 raz
Czasem tylko drażni mnie Jego spokój i cierpliwość wobec mnie.
To Cię drażni?
Mnie drażni raczej moje niegodne postępowanie po tym ile od Niego otrzymałem.
Czasami mówię: Czemu mnie nie ukarałeś? Przecież po tym co zrobiłem powinienem w najlepszym wypadku przestać istnieć, a jednak żyję i mogę się do Ciebie modlić i Ty kochasz mnie tak samo, jak gdybym nigdy nie zgrzeszył.
Dla mnie to najwspanialsza rzecz w moim Bogu. Ja na Jego miejscu nie byłbym tak cierpliwy do mnie, ale to tylko dowód na to, że ja jestem garnkiem, a On jest Garncarzem. Skoro mi z taką łatwością przebacza wszystko, niech tak będzie :-) Przecież nie będę Go za to ganił:
Izajasza 29
(16) Czyż może być garncarz na równi z gliną stawiany? Czyż może mówić dzieło o swym twórcy: Nie uczynił mnie, i garnek rzec o tym, co go ulepił: Nie ma rozumu?
Na szczęście mam na tyle rozumu by rozumieć, że to ja nie mam rozumu, a wszystko co Bóg robi ze mną jest dla mnie dobre, mimo że ja tego nie rozumiem :-)
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-01-08, 21:46
Puritan napisał/a:
Ella napisał/a:
Czasem tylko drażni mnie Jego spokój i cierpliwość wobec mnie.
To Cię drażni?
Tak. Drażni mnie to, bo nie rozumiem jak można mieć tyle cierpliwości. Czasem wolałabym, żeby porządnie mną wstrząsnął, niż tak się 'cackał'.
To na tej zasadzie, że czuję się bardziej winna, kiedy widzę, że sprawiłam komuś przykrość, niż gdy kogoś wkurzyłam.
Co prawda piszę, że 'drażni mnie to', ale mimo wszystko jestem mu za to wdzięczna Bo po takim 'wstrząsie' mogłabym się nie pozbierać bez Jego pomocy.
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
Wiek: 33 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 1841 Skąd: Europa
Wysłany: 2013-01-09, 08:33
Jeśli już mam czuć cokolwiek do osobowego Boga, to czuję taki jakby żal, że nie postawił mi nic, żadnego widocznego celu na mojej drodze, który by mnie zmotywował. Że muszę tak szukać, że muszę się tyle razy rozczarować. Wkurza mnie, ze jest tyle wątpliwości, a ja za myślenie tylko dostaję po łapach. Mam wrażenie, że w ogóle nie patrzy, w ogóle nie odpowiada. I nie mówcie mi proszę, że odpowiedź jest w każdym zachodzie słońca i w uśmiechu każdej z napotkanych osób, bo mnie szlag trafi
Walczę! O swoją przeciętność, o wyrwanie się z błędnego koła chorobliwej perfekcji, o każdy swój dzień.
Żal za to jak jest pomimo próśb nie pomógł mi gdy szukałam powodu mojego doła.Generalnie wątpię w jego istnienie.Czuje pustkę jeżeli chodzi o tą sferę wiary.
Sadist, Puritan jest bardziej upierdliwy niż świadkowie jechowy Im chociaż możesz zamknąć drzwi przed nosem i masz spokój a On nigdy nie odpuści, ma swoją misję w życiu "NAWRACANIE" Ble......
Ostatnio zmieniony przez Otto 2013-01-09, 12:13, w całości zmieniany 1 raz
Puritan jest bardziej upierdliwy niż świadkowie jechowy Im chociaż możesz zamknąć drzwi przed nosem i masz spokój a On nigdy nie odpuści, ma swoją misję w życiu "NAWRACANIE" Ble......
A czy Puritan nie potrafi zrozumieć, że ludzie nie chcą być chorzy tak jak on...? I że rozpowszechnianie chorób jest złe...?
Sadist, to jak z Zombie... zombie ugryzie człowieka i ten staje się zombie, który z kolei gryzie nastepnego i tamten staje się zombie. Ten sam schemat.
Ale Puritan ma "misję" haha mam znam takiego człowieka, od dragów coś mu się w głowie poprzestawiało i teraz twierdzi że jest mesjaszem wszędzie widzi boga.