megi-s miła i przesympatyczna osoba co prawda znam ją tylko z tąd i z gg ale ją uwielbiam bardzo bardzo chciałabym ją poznać. Ma tyle siły w sobie a czasem o tym zapomina ale mam nadzieję że skutecznie jej o tym przypominamy Musi zacząć się leczyć i dostrzec w sobie to co my w niej widzimy bo szkoda by było stracić tak wspaniałą i wartościową osobę. Bardzo się cieszę że udało mi się ją poznać mimo że tylko wirtualnie. Jakoś tak myślę o Tobie jak o starszej siostrze nie wiem dlaczego Dziękuję że mnie wpierasz mimo swoich problemów. Naprawdę szczerze wierzę że wyjdziesz na prostą, zasługujesz na to
Dziękuję za miłe słowa
Jejku ja myślałam że myśle o sobie całkiem przeciętnie a tu takie ostre słowa o mojej samoocenie padają od was
Dziękuję że tak we mnie wierzycie
Ostatnio zmieniony przez 2013-01-06, 00:00, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 33 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 1841 Skąd: Europa
Wysłany: 2013-01-06, 10:28
Nusquam, wrażliwy facet. Zdziwił się, kiedy stwierdziłam, że jest stanowczy a mnie to właśnie uderzyło. Pozytywnie, rzecz jasna. Często się uśmiecha wbrew pozorom, nawet jak się spóźniam dwadzieścia minut, gubiąc się po drodze w swoim własnym mieście Dobrze mi się z nim rozmawiało, bądź i chwilę milczało, tak bardzo naturalnie. Robi szybkie zakupy w Lidlu Jest chyba opiekuńczy. Co ostatnio zauważyłam w rozmowie, to potrafi dyskutować, co jest mega plusem, bo mało kiedy ktoś to potrafi.
No, ale, cytując, "widzieliśmy się tylko raz/48 godzin". No dobrze, dwa razy. Po godzinie. Dzień po dniu.
Walczę! O swoją przeciętność, o wyrwanie się z błędnego koła chorobliwej perfekcji, o każdy swój dzień.
Ur.
Większość starych użytkowników go zna, nowi w sumie też, chociaż rzadko pisze;)
Ostatnimi czasy bardzo mi pomógł. ?wietnie się z nim rozmawia, dyskutuje... Ma wrażliwą duszę i dobre serce. Potrafi słuchać, a następnie doradzić.
Jest strasznie pracowity... Podziwiam go za wysiłek, jaki wkłada w spełnienie swoich marzeń i mam nadzieję, że również kiedyś będę tak potrafiła.
Nie mogę się doczekać spotkania z nim i poznania go w real. Jest opiekuńczy, troskliwy, sympatyczny... No i gdy przejdzie już przez te wszystkie sesje etc. będzie moim zdaniem po prostu boskim psychologiem, który z pacjentem stworzy taką relację, o której większość osób po tym kierunku może tylko marzyć.
Mateusz, uwielbiam Cię i dziękuję za wszystko ;*
Ella
Bardzo ale to bardzo wrażliwa osoba, co prawda znam ją tylko z forum i z gg ale również chciałabym ją poznać. Jest bardzo inteligentna, dokładna, poukładana i bardzo bardzo silna mimo że czasem o tym zapomina i w to nie wierzy. Jest również bardzo odważna. Musi popracować nas samooceną i swoją asertywnością ale wszystko przed nią. Wierze, że uda jej się pokonać własne słabości i że odetnie się od ludzi którzy ją niszczą czy sprawiają że czuje się zle. Więcej wiary w siebie, samozaparcia w walce z aa i będzie dobrze
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-01-06, 22:11
czarną-linia napisał/a:
Ella
Bardzo ale to bardzo wrażliwa osoba, co prawda znam ją tylko z forum i z gg ale również chciałabym ją poznać. Jest bardzo inteligentna, dokładna, poukładana i bardzo bardzo silna mimo że czasem o tym zapomina i w to nie wierzy. Jest również bardzo odważna. Musi popracować nas samooceną i swoją asertywnością ale wszystko przed nią. Wierze, że uda jej się pokonać własne słabości i że odetnie się od ludzi którzy ją niszczą czy sprawiają że czuje się źle. Więcej wiary w siebie, samozaparcia w walce z aa i będzie dobrze
Dziękuję, czarna! Nie sądziłam, że ktokolwiek o mnie napisze
Jak tak czytam Twoją opinię to zastanawiam się, jak taka 'dokładna i poukładana osoba' mogła wpaść w autoagresję.
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
zastanawiam się, jak taka 'dokładna i poukładana osoba' mogła wpaść w autoagresję.
Normalnie, tak jak każda inna. W aa wpadłaś przez problemy i brak umiejętności radzenia sobie z nimi a mimo to dbasz o szczegóły różnych rzeczy, np. pisowni czy stylistyki zdań. Nie chcesz popełniać błędów. Wiesz co do ciebie należy itp ...
A no i przecież jest jeszcze ArmoredHeart Bardzo odważna dziewczyna, lubi być w centrum zainteresowania, ma bujne życie miłosne, mocny makijaż, otwarta, towarzyska. Całkiem pozytywne wrażenie ale jak dla mnie zbyt otwarta wręcz przebojowa, wybacz :p
Ostatnio zmieniony przez 2013-01-06, 22:43, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Sie 2012 Posty: 401 Skąd: świat
Wysłany: 2013-01-09, 16:50
aśka. napisał/a:
Anyone, fakt różnicy wieku nie stanowił dla mnie żadnego problemu podczas spotkania i rozmowy, dziewczyna jest strasznie dojrzała jak na swój wiek
Ever napisał/a:
Anyone, bardzo, ale to bardzo miła osóbka, podnosi na duchu niemal każdym swoim słowem. Geniusz w zapamiętywaniu wiedzy szkolnej. Za bardzo przywiązuje wagę do zdania swoich rodziców i zbytnio przejmuje się ich szczeniackim zachowaniem, ale to niestety ma niemal każdy w swojej sytuacji. Bardzo chciałabym ją poznać i mam nadzieję, że za niedługo tak się stanie. Jestem pewna, że miło spędzę z nią dzień.
Ale miło się to czyta Co do geniusza w zapamiętywaniu wiedzy szkolnej, to nie byłabym tego taka pewna
No więc ja poznałam aśkę. Pierwsza myśl - ma w sobie coś z chłopaka. Potem jednak okazało się, że jest bardzo miłą, rozmowną osobą, która nie ma żadnych "chłopczyńskich" cech. Faktem jest, że ma bardzo fajny głos. Dobrze mi się z nią rozmawiało, chociaż sama nie byłam szczególnie rozmowna. Do tego, ma zabójczy kolor włosów i jest palaczem Strasznie się bałam, że mnie nie polubi, ale jednak przeżyłam. Jest w niej pewien rodzaj (skrywanej) wrażliwości, która nie pozwala jej nie lubić. Bardzo pozytywne wrażenia po spotkaniu
Ever chciałabym poznać i mam nadzieję, że uda się to zrealizować w ferie. Pisząc z nią na gg zawsze się uśmieję albo przynajmniej uśmiechnę. Mimo że czasem smęci, to cierpliwie czyta moje kazania i równie cierpliwie czyta moje smęcenie Dodaje mi otuchy, wyciąga z dołków i powtarza, żebym żyła dla siebie, nie przejmując się (bardzo często pijanymi) rodzicami. Myślę, że nie zasłużyła sobie na takie życie jakie ma. Ja też jestem pewna, że z nią mogłabym miło spędzić czas, mimo że najpierw bym się strasznie bała
Ever, bardzo miła dziewczyna. Dużo ukrywa w sobie. Trzeba czasu by ją poznać i trzeba dużo informacji od niej wyciągać bo raczej nie lubi paplać o sobie Musi użerać się z rodziną, ma swoje problemy, ale na szczęscie nie poddaje się tak łatwo. Ma w sobie dużo siły. I ten jej chłopak mi sie nie podoba Super dziewczyna.
Mercy... Najbliższa mi osoba z forum, znam ją chyba najdłużej z Was wszystkich. Jej najlepsza cecha to szczerość, zawsze i wszędzie. Nie obchodzi ją raczej, jak kto zareaguje na jej słowa, bo najważniejsze to powiedzieć prawdę, zaboli albo nie, to nie jej problem. Co nie oznacza, że nie ma uczuć, jest wrażliwa, ale raczej niepodatna na smutek. Jest twardą sztuką. Nie widziałyśmy się nigdy w prawdziwym świecie, twarzą w twarz, czego bardzo żałuję i mam nadzieję, że kiedyś kiedyś kiedyś uda nam się zobaczyć. Jednak uważam, że udało misie jako tako poznać naszą adminkę, pisałyśmy niegdyś dzień w dzień, a raczej noc w noc. Można z nią porozmawiać na poważnie jak i pożartować, full serwis.
Czasami odnoszę wrażenie, że wykorzystuje swoją rangę dla własnych potrzeb i zachcianek, że układa regulamin pod siebie, ale co mnie to obchodzi, też bym tak robiła, fuck, chcę wyższą rangę...
Poza tym chyba za bardzo nie wie, co zrobić ze swoim życiem, trochę się miota między samodzielnym, ciężkim życiem a życiem za darmo u boku męża, który wiecznie ją rani. Trochę szybko i naiwnie zmienia zdanie na Jego temat. Moim zdaniem Mercy ma niekończącą się nadzieję, że życie w UK zmieni się na lepsze, o ile naprawdę jest takie złe, jak czasami twierdzi. Nie mówię, że to źle, wolałabym jednak, żeby tak pochopnie nie oceniała męża przy każdej okazji, nie zmieniała tak szybko zdania, raz jest cudownie więc próbuje ratować małżeństwo, a za chwilę jest fatalnie i wraca do Polski. Odrobinę ogarnięcia i wszystko będzie cacy.
Życzę jak najlepiej mojej kochanej Nat, życzę ułożenia tej popapranej główki.
Nusquam obiecałam, że coś o nim napiszę, więc w końcu muszę obietnicy dopełnić. Wspaniały, inteligentny i wrażliwy facet. Potrafi pocieszyć i podnieść na duchu. Nigdy nie odmawia pomocy. Jest też... hmm...czuły. Czasami panikuje i wyolbrzymia, ale i tak go uwielbiam za to kim jest i za to, że po prostu jest. Potrafi dodać sił jednym sms'em zawierającym dwa znaki. No po prostu jest wspaniały
ho, ostatnio po prostu ją podziwiam. Jest taką miłą pomocną istotką tu na forum. Mimo, że sama ma w cholerę problemów zawsze podejmuje próby pomocy innym i pojęcia nie mam skąd ona czerpie na to siły. Wydaje mi się, że powinna bardziej skupić się na pomocy sobie i zadbaniu o siebie. Już wiele razy pomogła mi swoimi radami i bardzo ją cenię, choć prawie w ogóle jej nie znam.
Ja spotkałam na żywo tylko aśkę, więc krótko o niej- mało spotkałam osób które nie dawały mi odczuć w rozmowie że jestem przez nie oceniana, a aśka jest jedną z nich Żadnego sztucznego dystansu, po prostu szczera bezpośrednia dziewczyna. Łatwiej by się nawiązywało kontakty gdyby każdy wykazywał taką postawę.
aśka. napisał/a:
fajny kontakt wzrokowy podczas rozmowy
No i właśnie masz coś franco w spojrzeniu, czego nie mogę rozgryźć. Przepraszam że się tak gapiłam i obiecuję że w przyszłości też będę się gapić, aż to rozgryzę
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-01-30, 17:07
Emaleth
Właściwie chyba nigdy ze sobą nie rozmawiałyśmy, znam ją jedynie z forum, ale chcę, by wiedziała, że czasami zapisuję sobie jej mądrości forumowe w moim pamiętniku lub kalendarzu
A teorię 'dlaczego się okaleczamy?', którą niedawno przedstawiła, planuję pokazać mojemu terapeucie, a nóż skubniemy ten problem z innej strony
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
Dodam coś o Psychosis
Bardzo korzystnie wygląda w tych włoskach
Może to właśnie przez to, że nie ma już czarnego koloru jej spojrzenie jest całkiem przyjazne i nie ma w nim już tego czegoś, takiej mroczności a może to przez to że Jej się poprawiło przez szpital...
Całkiem sympatyczna kobieta mimo, że mało rozmawiałyśmy
Bloody Caroline czyli po prostu Moja Karolinka Kochana Wrażliwa, buntowniczka, świetna artystka, mroczna - to w niej chyba najbardziej kocham Poza tym słucha najpiękniejszej muzyki na ?wiecie.
Dźwigasz brzemię co jak kamień kolana gnie
co do domu ciągle woła
zapomniałeś sam co prawdą jest, a co nie
czy ją jeszcze znaleźć zdołasz...
Ostatnio zmieniony przez Sadist 2013-02-24, 15:25, w całości zmieniany 1 raz