Dlaczego? Analogiczna sytuacja przecież - ktoś stwierdza, że ktoś Ci bliski zasługuje na karę i ja pytam co wtedy czujesz. Jaka różnica kto to stwierdza?
Rozbitek napisał/a:
Jeżeli tak szanujesz tych ludzi to dlaczego pozwalasz na to by trafili do piekła?
Rozumiem, że Ty byś nie pozwolił Bogu zesłać tych ludzi do piekła. Nie miałam świadomości, że tak wysoką funkcję w hierarchii niebiańskiej sprawujesz.
Rozbitek napisał/a:
Należy miłować każdego
Ja mam zamiar miłować tylko mojego partnera i liczę, że on będzie miłował tylko mnie, a nie jeszcze Krysię, Zosię, Małgosię i pół osiedla. Nie wiedziałam, że popierasz otwarte związki.
Dlaczego? Analogiczna sytuacja przecież - ktoś stwierdza, że ktoś Ci bliski zasługuje na karę i ja pytam co wtedy czujesz. Jaka różnica kto to stwierdza?
Mam ambiwalentne odczucia co do wymierzania "sprawiedliwości" ludziom przez ludzi. Pewnie czułbym, że został źle potraktowany. W momencie jednak gdy karę wymierza Bóg, panuje nad tym sprawiedliwość.
Scarlet Halo napisał/a:
Rozumiem, że Ty byś nie pozwolił Bogu zesłać tych ludzi do piekła. Nie miałam świadomości, że tak wysoką funkcję w hierarchii niebiańskiej sprawujesz.
Mogę pomóc w nawróceniu się. To warunkuje zbawienie. Też możesz, ale nie korzystasz.
Scarlet Halo napisał/a:
Ja mam zamiar miłować tylko mojego partnera i liczę, że on będzie miłował tylko mnie, a nie jeszcze Krysię, Zosię, Małgosię i pół osiedla. Nie wiedziałam, że popierasz otwarte związki.
Nie będę mówił o tym, że w Piśmie nie ma ani słowa o monogamii, ale nie, nie popieram otwartych związków.
Mylisz próżność z miłością. Ja się wyleczyłem z choroby, która według wielu jest najlepszym co ich spotkało, a poznałem czym jest prawdziwa miłość. :-)
"Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu,
ta, która kocha syna swego łona?
A nawet, gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o tobie" [Iz 49:15]
Pewnie czułbym, że został źle potraktowany. W momencie jednak gdy karę wymierza Bóg, panuje nad tym sprawiedliwość.
I tylko tyle, że źle potraktowany? Znam wiele osób które by Ci współczuły i wiele takich, które by Ci zazdrościły tak ubogiego życia emocjonalnego.
Rozbitek napisał/a:
Mogę pomóc w nawróceniu się.
No jest gigantyczna różnica między "pomaganiem w nawróceniu, co może dać zbawienie", a "niedopuszczaniem do tego by ktoś poszedł do piekła", nie sądzisz?
Rozbitek napisał/a:
Mylisz próżność z miłością. Ja się wyleczyłem z choroby, która według wielu jest najlepszym co ich spotkało, a poznałem czym jest prawdziwa miłość.
Próżność, choroba... już teraz rozumiem skąd w Tobie tyle pogardy dla ludzi, ich uczuć, potrzeb i życia.
I tylko tyle, że źle potraktowany? Znam wiele osób które by Ci współczuły i wiele takich, które by Ci zazdrościły tak ubogiego życia emocjonalnego.
Dosyć odważna diagnoza jak na dwa zdania.
Scarlet Halo napisał/a:
No jest gigantyczna różnica między "pomaganiem w nawróceniu, co może dać zbawienie", a "niedopuszczaniem do tego by ktoś poszedł do piekła", nie sądzisz?
jeżeli pierwsze zawiedzie to skończy się piekłem, jeżeli drugie - też. Myślę, że to dosyć bliskoznaczne.
Scarlet Halo napisał/a:
Próżność, choroba... już teraz rozumiem skąd w Tobie tyle pogardy dla ludzi, ich uczuć, potrzeb i życia.
Oświeć mnie.
"Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu,
ta, która kocha syna swego łona?
A nawet, gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o tobie" [Iz 49:15]
Tak patrze na liste nieprzeczytanych i zauwazyłem że ten temat założył Puritan. I jak patrze na tą i inne dyskusje w tym dziale to żałuje że to nie znowu Puritan. Z nim jakoś dało sie pogadać pomimo jego poglądów i szczegółowo odpowiadał na wszelkie pytania i zarzuty. No i było troche śmiechu. A teraz to tylko jakiś fanatyzm i "tylko ja mam racje".
Katolika nie przekonasz że nie ma czyśća.
Protestanta nie przekonasz że istnieje czyściec.
Świadka Jehowy nie przekonasz że istnieje piekło.
Ateisty nie przekonasz że istnieje Bóg.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2022-11-24, 13:45
Myślę, że samo to, że w tym temacie pojawił się post, sugeruje, że o jedyny słuszyny filmik chodzi:
Mamy w końcu symbol rewolucji. Niczym Kosogłos w Igrzyskach Śmierci, kobieta w obrazie Eugène Delacroix, żółta kamizelka, Tajemniczy V od Alana Moore'a...
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.