Nie jest mi obojętne z czego słucham muzyki. Zdecydowanie wodę wydać pieniądze na oryginalną płytę (album) i móc go słuchać, niż na youtube itp. Jednak wiadome jest, że nie zawsze są pieniądze na zakup danego albumu, który chciałabym mieć (tym bardziej, że jestem osobą niepełnoletnią i niezarabiająca), więc oczywiście słucham też muzyki przez internet, choć jestem zwolenniczką tego pierwszego sposobu.
Moja kolekcja (nie wiem kto tu słucha rapu, więc nie każdy musi znać):
Kali - Gdy zgaśnie słońce
Kali - 50/50
Lukasyno & Kriso - Czas vendetty
Peja - Styl Życia G.N.O.J.A.
Peja - RPS
Fabuła - Made in 2
Grube Jointy 2 - Karani za nic
Trzeci Wymiar - Złodzieje czasu
Hudy HZD - Wykorzystana chwila
Młody M - Kronika Remix
Hemp Gru - Droga
Hemp Gru - Jedność
Firma - Nasza broń to nasza pasja
Firma - Nielegalne rytmy kontynuacja
Bez Cenzury - Klasyk
JWP - Numer 1 wróg publiczny
PIH - Dowód rzeczowy nr 1
Małolat & Ajron - W pogoni za lepszej jakości życiem
Pyskaty - Pysk w pysk
HiFi Banda - Fakty, ludzie, pieniądze
Diox - Logika gry
Yez Yez Yo - Trzecia część
Najgłębiej patrzą oczy, które najwięcej płakały.
Najbardziej kochają serca, które najwięcej cierpiały.
Dla mnie ważne jest czego słucham, a nie, w jaki sposób. Toteż muzykę ściągam z internetu, słucham najczęściej z telefonu lub na komputerze.
Jestem dumną posiadaczką zaledwie 3 płyt: „Liebe ist fur alle da”, „Reise, Reise” i „Sehnsucht” Rammsteina - kupiłam je wyłącznie z miłości do tego zespołu i zamierzam skompletować całą ich dyskografię.
Kupowanie płyty przed wcześniejszym zapoznaniem się z muzyką może się wg mnie okazać wyrzuceniem pieniędzy w błoto - bo to w sumie takie kupowanie kota w worku. Nie wiadomo czy album się spodoba czy nie, a przesłuchanie w internetach nic nie kosztuje. Płyty są więc dla mnie obiektami dla fanów-kolekcjonerów, a nie przypadkowego słuchacza.
Śmierć
(Kto widział od takiego słowa zaczynać wiersz.
Nie lepiej od razu się powiesić)
Rafał Wojaczek, "Początek wiersza"
Mrs_Malakian, kocham Cię za to, że Ty mnie kochasz za Ramsztajna.
TYLE MIŁOŚCI.
A zaraz, jeszcze jedną płytę mam! „Out of Tune” zespołu Out of Tune. Taki polski, kojarzy ktoś? Wygrałam kiedyś w konkursie na czacie w rebel:tv (tym starym, dobrym rebel, nie tym dziadowskim RBL co teraz jest x.x).
Śmierć
(Kto widział od takiego słowa zaczynać wiersz.
Nie lepiej od razu się powiesić)
Rafał Wojaczek, "Początek wiersza"
Kurczę, ja kiedyś kupowałam pełno płyt, teraz rzadko kupuję (tylko, jak jeden z ulubionych zespołów nagra coś nowego, i dodam, że musi to być DOBRE).
Mam całą dyskografię Mansona, większość KoRna, całą Evanescence, większość Nightwish (chyba nawet całość), Within Temptation, całość GaGi. Z pojedynczych mam dużo. Znajdzie się Hey, Nirvana, Cat Stevens, Richard Christ, Tori Amos, Xandria... mam naprawdę dużo płyt w kawałku. To, co mam na kompie, to już jest góra skarbów. Czasem mam wyrzuty, że tyle ściągam, ale gdybym miała kupować wszystkie płyty, to bym zbankrutowała.
Haha Jednak ostatniej płyty nie mam, z premedytacją z niej zrezygnowałam. Nie wiem, jak Tobie, ale mnie jakoś nie podszedł ten element dubstepowy ;/
Hm. Chyba pomyliłaś płyty. Płyta ze Skrillexem mi się spodobała bardzo, ale po tej dubstepowej jest jeszcze nowsza z 2013, "The Paradigm Shift" i ona mi się już niestety totalnie nie podoba... To nie jest Korn...
Haha Jednak ostatniej płyty nie mam, z premedytacją z niej zrezygnowałam. Nie wiem, jak Tobie, ale mnie jakoś nie podszedł ten element dubstepowy ;/
Hm. Chyba pomyliłaś płyty. Płyta ze Skrillexem mi się spodobała bardzo, ale po tej dubstepowej jest jeszcze nowsza z 2013, "The Paradigm Shift" i ona mi się już niestety totalnie nie podoba... To nie jest Korn...
Ach, no tak, mają jeszcze nowszą. Za bardzo jej nie słuchałam, ale pewnie mi się nie spodoba, jak tak mówisz. Szkoda, że tak się stoczyli. Już mają pewnie nowych fanów, którzy wolą ostatnie płyty.
iamthenobody, ich najnowsza płyta jest w klimacie bardzo lekkiego rocka. To już nie jest to, co na pierwszych płytach. Generalnie nie użyłabym tu określenia "stoczyli się", bo to co nie podoba się nam, może się podobać komuś innemu, komu np. nie podobał się stary Korn. Wielu artystów, którzy są już długo w branży muzycznej próbuje czegoś nowego i zaczynają iść innym torem. Jak dla mnie, to nie jest stoczenie się, a raczej próba realizowania się, próbowania czegoś nowego, innego, przecież nie poszli w Disco Polo. Jakby nic nie robili, to by mówili, że się nie rozwijają i stoją w miejscu. Jak robią coś nowego to jest, że się sprzedali i komercja. Nie dogodzisz, ludziom zawsze nie będzie pasować. A najważniejsze, żeby to Oni się realizowali i robili to co kochają. Zbyt wiele mi w życiu dali, zbyt wiele w moim życiu zmienili, zwłaszcza, za czasów pierwszych płyt, gdy byłam ich mega fanatyczką, żeby cokolwiek kiedyś o nich źle powiedzieć.
Evicka, no subiektywnie "stoczyli się". Jednak o Mansonie też mówią, że coraz gorzej gra, a ja go wielbię, więc to też kwestia bycia fanem, przywiązania. Właściwie Maniek mnie wychował w pewnym stopniu ^^
Akurat - Optymistyka
Jono MacCleery - There Is
HuczuHucz - Gdzie Wasze Ciała Porzucone
HuczuHucz - Po Tej Stronie Raju
Czarny/ HIFI BANDA - Niedopowiedzenia
Bisz/ B.O.K - Wilk Chodnikowy
Jabłko w Przekroju - Jabłko w Przekroju
B.O.K - W Stronę Zmian
Buka - Wspaniały Widok Na Nic Interesującego
O.S.T.R - Jazz Dwa Trzy
Beeres - Klub Wyklętych Futurystów
Vavamuffin - Vabang!
Vavamuffin - Dubang!
Vavamuffin - Inadibusu
Vavamuffin - Mo' Better Rootz
Vavamuffin - Solresol
Pablopavo - Telehon
Pablopavo - 10 Piosenek
Pablopavo - Głodne Kawałki
Hey - Fire
KaCeZet - KaCeZet & Fundamenty
Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.