.Shadow., na mnie działa przejście do marszu albo zatrzymanie się, ręce do góry lub za głowę i głębokie, spokojne oddychanie, jak jest słabsza kolka to czasami udaje mi się ją rozbiegać.
Jasne, że szukałam. Próbowałam praktykować nawet, ale nic. Czasami miałam tak, że kolka ustępowała ale tylko na chwilę i po jakimś czasie znowu wracała. Ale może muszę poszukać bardziej.
Vida, Przechodziłam do marszu, ale może tajemnica tkwi w rękach. Jak zacznę teraz biegać to wypróbuję.
To może w przyszłości maraton?
Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
.Shadow., z kolką jest tak, że na każdego działa co innego i u ludzi z różnych powodów ona występuje, czasami wystarczy by posiłek był odpowiednio wcześnie zjedzony, czasami jak wypiłam za dużo płynów przed bieganiem to też częściej miałam kolki, choć u mnie występują gównie wtedy kiedy biegnę za szybko jak na swoje możliwości.
Może kiedyś odważę się na wystartowanie w maratonie, na razie mam przed sobą inne cele. Maraton to ogrom wysiłku w startowy bieg jak i masa kilometrów w treningach, a ja jeszcze nie wiem czy mnie rajcują takie długie biegi.
W maratonie nie biegłam i póki co nie zamierzam, na razie jak już się na jakiś bieg zapisuję to raczej na 5 km, choć były też dyszki i półmaraton.
Niedotykalna, jak idziesz biegać to fundujesz sobie rozgrzewkę i rozciąganie na koniec? No i czy miewasz dni regeneracyjne i roztrenowanie w tym nałogowym bieganiu?
Niedotykalna, jak idziesz biegać to fundujesz sobie rozgrzewkę i rozciąganie na koniec?
Nie tylko na koniec, ale i na początek. Około 30 minut "lekkich" ćwiczeń, głównie rozciągających.
Lennei napisał/a:
No i czy miewasz dni regeneracyjne i roztrenowanie w tym nałogowym bieganiu?
Różnie... Jeśli epilepsja mnie nie zmusi do takich dni to sama nie potrafię odpuścić. Ale ostatni epi często sprawia, że nie robię nic. Nie ryzykuję i jeśli miałam w danym dniu napad lub się na taki zanosi to nie wybiegam w trasę.
Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...
/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
Niedotykalna, to dobrze, że pamiętasz o właściwym rozpoczęciu i zakończeniu treningu.
Niedotykalna napisał/a:
Jeśli epilepsja mnie nie zmusi do takich dni to sama nie potrafię odpuścić.
Dobrze, że nie wybiegasz w trasę, gdy miałaś lub zanosi się na atak choroby, ale też ważne, abyś nauczyła się odpuszczać i np. zrobić dzień przerwy po mocnym treningu, aby organizm się regenerował.
Mi aktualnie zegarek pokazuje jakie miałam obciążenie treningowe, ale nawet jak twierdzi, że lekkie a mnie mięśnie bolą to sobie odpuszczam.
Niedotykalna, to dobrze, że pamiętasz o właściwym rozpoczęciu i zakończeniu treningu.
To pozwala uniknąć kontuzji między innymi.
Lennei napisał/a:
Dobrze, że nie wybiegasz w trasę, gdy miałaś lub zanosi się na atak choroby, ale też ważne, abyś nauczyła się odpuszczać i np. zrobić dzień przerwy po mocnym treningu, aby organizm się regenerował.
Do dnia przerwy mi jeszcze dużo brakuje, ale trochę odpuściłam z pozostałymi ćwiczeniami. Trochę przez epi, a trochę przez Wasze komentarze. Choć pewnie nieraz jeszcze będzie 8h, ale ostatecznie może uda mi się to trochę wyważyć.
Lennei napisał/a:
Mi aktualnie zegarek pokazuje jakie miałam obciążenie treningowe, ale nawet jak twierdzi, że lekkie a mnie mięśnie bolą to sobie odpuszczam.
O a co to za zegarek? Też muszę się w coś takiego zaopatrzyć.
Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...
/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
Wiek: 29 Dołączyła: 27 Lip 2016 Posty: 711 Skąd: Europa
Wysłany: 2016-07-30, 00:17
A próbował ktoś z Was biegać z taką aplikacją z zombi? Mój chłopak coś takiego kiedyś robił. Są tam jakieś zadania czy coś i jak się za wolno biegnie albo zatrzymuje, to w słuchawce gadają, że zaraz cię zje zombie
"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."