Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Tęsknota, pustka, samotność
Autor Wiadomość
AmI? 



Wiek: 25
Dołączyła: 02 Sty 2017
Posty: 29
Skąd: opolskie

Wysłany: 2017-01-17, 23:19   

Adzumi napisał/a:
Zamykamy się w swoim pokoju i umieramy psychicznie w nim dzień po dniu...
Skąd mnie tak dobrze znasz? To straszna prawda. A jedyna osoba która mnie rozumie, nie chce już ze mną gadać, bo musi odpocząć, a wiadomo co to oznacza. Najgorzej jest mieć świadomość, że wcale nie musieliśmy być samotni, bo albo sami to wybraliśmy, albo to nasza wina.
silhouette napisał/a:
I mam wrażenie, że już za późno, aby zawierać przyjaźnie.
Może to głupie gadanie, ale nigdy nie jest za późno. Tak przynajmniej mówią ;) Może warto dalej szukać, nie sądzisz? Obcy nie oznacza zły, od tego statusu zaczyna się przyjaźń



"Jak mogę uleczyć rany, kiedy nie czuję czasu który je leczy?"
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
silhouette 


Wiek: 35
Dołączyła: 13 Gru 2016
Posty: 87
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-01-18, 00:11   

Adzumi napisał/a:
A jedyna osoba która mnie rozumie, nie chce już ze mną gadać, bo musi odpocząć, a wiadomo co to oznacza. Najgorzej jest mieć świadomość, że wcale nie musieliśmy być samotni, bo albo sami to wybraliśmy, albo to nasza wina

Bo to się tak zawsze kończy. Mam kilka osób, które były mi bliskie, ale nie dały już rady. Nie mam siły na kolejne odejścia.

AmI? napisał/a:
Adzumi napisał/a:
]I mam wrażenie, że już za późno, aby zawierać przyjaźnie.
Może to głupie gadanie, ale nigdy nie jest za późno. Tak przynajmniej mówią ;) Może warto dalej szukać, nie sądzisz? Obcy nie oznacza zły, od tego statusu zaczyna się przyjaźń

Mam wrażenie, że u nas właśnie się tak nie da. Obcy, znaczy zły. Bo będzie pytał, bo nie da się ominąć tematu zdrowia psychicznego, a to już jest po prostu fantastyczny początek. No i okazji mniej.




Ostatnio zmieniony przez Hedum 2017-01-18, 11:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
AmI? 



Wiek: 25
Dołączyła: 02 Sty 2017
Posty: 29
Skąd: opolskie

Wysłany: 2017-01-18, 00:30   

silhouette napisał/a:
nie da się ominąć tematu zdrowia psychicznego, a to już jest po prostu fantastyczny początek.
Hahah, no tak, nie ma to jak mocne pierwsze wrażenie :D
Ale można poznać kogoś tutaj, są osoby które zaprzyjaźniły się przez to forum, tak przynajmniej zdążyłam przeczytać, więc na luzie można z kimś obgadać jakiegoś psychiatrę czy ulubione leki ;) Ale z innymi, tymi z "lepszej" rzeczywistości... może być trudno nie wspominać o tym co mamy w sobie, bo to w końcu MY. Ja uważam że zdrowie psychiczne i problemy to bardzo ciekawy temat, czy to skreśla mnie z kandydatów na przyjaciela kogoś normalnego? Nie wiem, ale sądzę że jeśli się postara, można wejść na dobrą ścieżkę w rozmowie, mimo że czasem może być trudno.




"Jak mogę uleczyć rany, kiedy nie czuję czasu który je leczy?"
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
silhouette 


Wiek: 35
Dołączyła: 13 Gru 2016
Posty: 87
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-01-18, 00:52   

AmI? napisał/a:
silhouette napisał/a:
nie da się ominąć tematu zdrowia psychicznego, a to już jest po prostu fantastyczny początek.
Hahah, no tak, nie ma to jak mocne pierwsze wrażenie :D
Ale można poznać kogoś tutaj, są osoby które zaprzyjaźniły się przez to forum, tak przynajmniej zdążyłam przeczytać, więc na luzie można z kimś obgadać jakiegoś psychiatrę czy ulubione leki ;) Ale z innymi, tymi z "lepszej" rzeczywistości... może być trudno nie wspominać o tym co mamy w sobie, bo to w końcu MY. Ja uważam że zdrowie psychiczne i problemy to bardzo ciekawy temat, czy to skreśla mnie z kandydatów na przyjaciela kogoś normalnego? Nie wiem, ale sądzę że jeśli się postara, można wejść na dobrą ścieżkę w rozmowie, mimo że czasem może być trudno.

Jak się znajdzie tu ktoś z mojego miasta to mu nie odpuszczę :D ale na razie nie widzę, chowają się.

Wiem, że można nie mówić, albo mówić mało. Ale to bym musiała się spotykać tylko wtedy, kiedy mam dobry nastrój i jestem akurat pozytywnie nastawiona do życia. Bo jak taka osoba na samym początku znajomości spotka się ze mną jak będę miała doła, to właściwie lepiej już teraz dać sobie spokój :)




 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Adzumi 



Wiek: 25
Dołączył: 18 Wrz 2016
Posty: 181
Skąd: śląskie

Wysłany: 2017-01-18, 20:47   

AmI? napisał/a:
Skąd mnie tak dobrze znasz?
:piątka:
Ode mnie niedawno również odeszła bliska osoba... Odeszła to złe słowo. Pożegnaliśmy się. Ale tylko jedna z stron tego chciała i nie byłem to ja. Coś się wypaliło? Nie mam pojęcia.
AmI? napisał/a:
A jedyna osoba która mnie rozumie, nie chce już ze mną gadać, bo musi odpocząć, a wiadomo co to oznacza.
Podobno , "Coś musi się skończyć, by coś nowe się zaczęło", może zakończenie tej znajomości oznacza, że wkrótce pojawi się ktoś inny? Ba, może nawet będzie lepszy? Co o tym sądzisz?



 
 
Tęsknota, pustka, samotność
AmI? 



Wiek: 25
Dołączyła: 02 Sty 2017
Posty: 29
Skąd: opolskie

Wysłany: 2017-01-18, 21:19   

Cytat:
Coś musi się skończyć, by coś nowe się zaczęło
Niestety, nie będę w tej sprawie optymistą. Nadzieja daje niektórym siły, bo zawsze dobrze jest w coś wierzyć, ale ja nie wierzę. Coś lepszego? Nie sądzę. Przynajmniej nie w moim przypadku, może u Ciebie będzie lepiej, ja najlepsze już straciłam i jestem tego pewna jak niczego innego. Wyjątkowe rzeczy nie zdarzają się codziennie, ale jeśli już cię spotkają, to jesteś tego pewny. A możesz powiedzieć coś więcej o tym pożegnaniu czy nie masz ochoty?
Cytat:
tylko wtedy, kiedy mam dobry nastrój i jestem akurat pozytywnie nastawiona do życia.
A często masz tą przyjemność i masz ochotę żyć?



"Jak mogę uleczyć rany, kiedy nie czuję czasu który je leczy?"
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Adzumi 



Wiek: 25
Dołączył: 18 Wrz 2016
Posty: 181
Skąd: śląskie

Wysłany: 2017-01-18, 21:42   

AmI? napisał/a:
A możesz powiedzieć coś więcej o tym pożegnaniu czy nie masz ochoty?


Pewnie. Byliśmy bardzo blisko, bliżej niż rodzina i przyjaźń, ale daleko od relacji typu związek.
Byliśmy dla siebie wsparciem cały czas, ale w pewnym momencie to przerodziło się w coś niefajnego. To ja byłem wsparciem w każdej chwili, a ona nie była dla mnie żadnym. I dobrze to wiedziała. Przyznała się do tego, że ja jestem dla niej wsparciem ale ona dla mnie nie jest. A ja już tak nie umiałem. Mimo, że bardzo mi zależało i byłem w stanie z góry do morza skoczyć, to jednak pewne głosy pogodziły mnie z tym, że było to dla mnie bardzo toksyczne. Wyniszczałem się w tej znajomości, bo za bardzo mi zależało. Oboje się pożegnaliśmy, dziękując za przeszłość i życząc szczęścia na przyszłość. Czy mi jej brakuje? Tak. Jak o tym wszystkim pomyślę, to dalej mnie serduszko boli że nie wiem co u niej. Ale na co dzień, jest lepiej. Nie czuję się już tak odpowiedzialny, przez co czuje sie wolny.




 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Jednobarwna 


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Cze 2014
Posty: 1410
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-01-18, 23:11   

Adzumi, Twój awatar odzwierciedla to jak się teraz czuję.

Nie rozumiem tego jak można całe życie być takim samotnym. Chciałabym żeby ktoś mnie przytulił Ale to bardzo nierealne.




 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Makaron 



Wiek: 29
Dołączył: 03 Lip 2016
Posty: 406
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2017-01-18, 23:30   

Jednobarwna, dlaczego to nierealne? Jeżeli czegoś bardzo pragniesz, to olej wszystko inne i skup się na realizacji swojego celu :)



"Czy pamiętasz płatków róży szept...
Miłość Cię woła, idź za jej głosem,
Nie mów jutro, nie mów zawsze,
Mów i kochaj dzisiaj!"
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Jednobarwna 


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Cze 2014
Posty: 1410
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-01-19, 11:33   

Makaron, Mnie nawet w domu nie przytulają.



 
 
Tęsknota, pustka, samotność
silhouette 


Wiek: 35
Dołączyła: 13 Gru 2016
Posty: 87
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-01-20, 12:48   

Macie pluszaki?
Bo ja bym bez nich nie przeżyła, to jedyne, do czego mogę się przytulić. :(




Ostatnio zmieniony przez Hedum 2017-01-20, 12:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Hedum 
Kotoizm



Wiek: 28
Dołączył: 06 Cze 2015
Posty: 1164
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2017-01-20, 12:49   

silhouette, ja śpię, przytulając się do kocyka, albo do mojego psa. :>



Brak wiary w tobie,
Pociąga za sobą brak wiary w innych.
~Lao Tzu
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
chiroptera 
bezmiar



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Gru 2016
Posty: 3498
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-01-20, 19:24   

silhouette, śpię z pluszakiem. ^^ Od 19 lat tym samym.



– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Adzumi 



Wiek: 25
Dołączył: 18 Wrz 2016
Posty: 181
Skąd: śląskie

Wysłany: 2017-01-22, 23:54   

silhouette, Nie mam, ponieważ nikt nie chce mi kupić :smutasek2: (Czekam na prezenty!).
Ale gdybym miał, to pewnie bym tulił codziennie :serce: .




 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Gravity 



Wiek: 32
Dołączyła: 24 Lip 2015
Posty: 305
Skąd: opolskie

Wysłany: 2017-01-23, 10:26   

Adzumi, ja uwielbiam dawać ludziom pluszaki! To najlepszy prezent jaki może być!

Ja się przytulam do swojego Błęda. Błąd to wielBłąd, duuużyyy, pluszowy wielbłąd.
Mam też jedną małą poduszkę którą zawsze tulę razem z Błędem, nigdy na niej nie śpię. Tulania nigdy dość.




"Ból, lubię jego brutalność
Bo wolę czuć ból niż zupełnie nic!"

Three Days Grace - Pain
 
 
 
Tęsknota, pustka, samotność
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 14