Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Niska samoocena
Autor Wiadomość
Kaires
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-31, 21:54   Niska samoocena

Witajcie

Tego posta piszę już piąty raz.

Nie wiedziałem, gdzie napisać pierwszy post wiec piszę go tutaj. Ogólnie rdzeniem moich problemów jest niska samoocena i za duże wymagania które sam sobie stawiam. One przysłaniają mi rzeczywistość staram się zmienić, ale zawsze kończy się to jeszcze gorszą wpadką. Wszystko co robię jest złe, a przyczyna leży gdzieś we mnie nie umiem jej zniszczyć. Więc pomyślałem że zacznę od forum. Mam w sobie wiele gniewu, który wyładowuję waląc pięściami w ściany. Gniew rodzi się z frustracji i tego że nie umiem się zmienić. Dodatkowo cały czas mam wrażenie że ludzie śmieją się ze mnie za moimi plecami. Za bardzo przejmuje się opiniami innych. Bardzo mnie to rani i odbiera wolę walki. Teraz zastanawiam się po co piszę tego posta są inni z ważniejszymi problemami. Ja powinienem poradzić sobie sam... Ale zostawię go tutaj i zobaczymy co będzie.

Zmieniłam tytuł, poprzedni nie nawiązywał do tematyki.| Ella




Ostatnio zmieniony przez Ella 2015-06-30, 19:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Niska samoocena
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-31, 22:30   

Kaires, zastanawiałeś się nad tym z czego wynika Twoja niska samoocena? Jakich wymagań nie spełniasz, że tak siebie postrzegasz?
Kaires napisał/a:
Mam w sobie wiele gniewu, który wyładowuję waląc pięściami w ściany. Gniew rodzi się z flustracji i tego że nie umiem się zmienić.

Jesteś pewien, że tylko z tego on wynika? Może nosisz w sobie też inny, głębszy gniew?
Kaires napisał/a:
Za bardzo przejmuje się opiniami innych.

Dlaczego tak istotne dla Ciebie jest zdanie innych? Na równi traktujesz zdanie wszystkich czy są osoby, na których opinii bardziej Ci zależy? Jeżeli tak to dlaczego akurat one?
Kaires napisał/a:
Teraz zastanawiam się po co piszę tego posta są inni z ważniejszymi problemami.

Choćby nie wiem jakby nie było źle to zawsze może być gorzej i zawsze znajdzie się ktoś z gorszymi problemami, ale to nie powód aby nie szukać pomocy jeżeli czujesz, że jest Ci potrzebna.
Kaires napisał/a:
Ja powiniennem poradzić sobie sam...
Człowiek nie został zaprogramowany do tego by radzić sobie samemu - jesteśmy zwierzęciem stadnym.



 
 
Niska samoocena
LadyDracula 



Wiek: 29
Dołączyła: 05 Wrz 2012
Posty: 607
Skąd: Arges

Wysłany: 2012-10-31, 22:52   

Kaires napisał/a:
Ja powiniennem poradzić sobie sam...



Odnoszę wrażenie, że sam, to się nie wygrzebiesz... ewidentnie potrzebujesz pomocy.


Po znakach interpunkcyjnych stawiamy spację. | Nmh




Jestem więźniem. Zamkniętym w klatce mego ciała. A jednak nazywam się wolnym jak sokół.
Ostatnio zmieniony przez 2012-10-31, 23:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Niska samoocena
Kaires
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-31, 23:09   

Emaleth napisał/a:
Kaires, zastanawiałeś się nad tym z czego wynika Twoja niska samoocena? Jakich wymagań nie spełniasz, że tak siebie postrzegasz?
Kaires napisał/a:
Mam w sobie wiele gniewu, który wyładowuję waląc pięściami w ściany. Gniew rodzi się z flustracji i tego że nie umiem się zmienić.

Jesteś pewien, że tylko z tego on wynika? Może nosisz w sobie też inny, głębszy gniew?
Kaires napisał/a:
Za bardzo przejmuje się opiniami innych.

Dlaczego tak istotne dla Ciebie jest zdanie innych? Na równi traktujesz zdanie wszystkich czy są osoby, na których opinii bardziej Ci zależy? Jeżeli tak to dlaczego akurat one?
Kaires napisał/a:
Teraz zastanawiam się po co piszę tego posta są inni z ważniejszymi problemami.

Choćby nie wiem jakby nie było źle to zawsze może być gorzej i zawsze znajdzie się ktoś z gorszymi problemami, ale to nie powód aby nie szukać pomocy jeżeli czujesz, że jest Ci potrzebna.
Kaires napisał/a:
Ja powiniennem poradzić sobie sam...
Człowiek nie został zaprogramowany do tego by radzić sobie samemu - jesteśmy zwierzęciem stadnym.


Ad1. Z czego wynika niska samoocena ? Podejrzewam ze z braku akceptacji która ciągnęła się latami okres gimnazjum. Oraz podświadome uwierzenie w to co mówiła nauczycielka do mnie i koledzy z klasy.

Ad2. Głębszy gniew ? nie wiem może. Gniew jest taki że eksploduje i się wypala. Nauczyłem się dusić go w sobie.

Ad3. Traktuję wszystkich na równi i chciałbym aby one mnie traktowały tak samo. Coraz częściej zdarza mi się zrazić do siebie ludzi.

ad4. Tak jesteśmy zwierzęciem stadnym, jednak musisz być twardy bo inaczej to stado cię zniszczy. Naprawdę niewielu ludzi obchodzą twoje problemy. Wy jesteście wyjątkiem jak zauważyłem.




 
 
Niska samoocena
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-31, 23:17   

Kaires napisał/a:
Podejrzewam ze z braku akceptacji która ciągnęła się latami okres gimnazjum.

A jak jest teraz? Jesteś akceptowany? Masz znajomych, kolegów, przyjaciół? A rodzina? Akceptuje Cię?
Kaires napisał/a:
Gniew jest taki że eksploduje i się wypala. Nauczyłem się dusić go w sobie.

Często gdy ktoś tak wybucha nagle trudnym do kontrolowania gniewem nie zawsze adekwatnym do sytuacji to źródło tego gniewu leży gdzieś w przeszłych doświadczeniach. Może to być na przykład gniew do osoby, która nas skrzywdziła, a my nie poradziliśmy sobie z tą traumą - myślisz, że może tak być też w Twoim przypadku?
Kaires napisał/a:
Naprawdę niewielu ludzi obchodzą twoje problemy.

Prawda, ale to też ma swoją dobrą stronę - po co mają Cię obchodzić ludzie, których nie obchodzisz Ty i Twoje problemy... to dobry powód aby mieć głęboko wy*ebane na większość społeczeństwa i ich opinie na Twój temat.




Ostatnio zmieniony przez Scarlet Halo 2012-10-31, 23:18, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Niska samoocena
Kaires
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-31, 23:31   

Rodzina mnie akceptuje, Dziewczyna też choć podejrzewam że irytują ją moje dołki. Mam tylko znajomych, nie wiem czy mnie akceptują czy może mają tylko nałożone maski. Co do gniewu tak masz rację to jakieś niezakończone sprawy. Gniew który będzie zawsze ponieważ przeszłości się nie zmieni. Tego właśnie muszę się nauczyć. Zawsze mam wrażenie że kogoś krzywdzę swoim postępowaniem.



 
 
Niska samoocena
obkdn
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-31, 23:32   

Stawiasz sobie duże wymagania i do nich dążysz, to akurat wielka zaleta. Wysokie wymagania, oznaczają że masz ambicję oraz wierzysz w siebie, nie wiem czy ta wiara jest duża czy nie(?), ale najważniejsze że jest.

Starasz się zmienić, kim jesteś i kim chcesz być? Może będziemy umieli Ci pomóc ;)

Niska samoocena, to faktycznie duży problem. Mi w budowaniu samooceny bardzo pomogły moje marzenia, zacząłem od tych najłatwiejszych i powoli zdobywając to o czym marzyłem ,budowałem swoją wartość. Oczywiście nie były to same sukcesy, ale to inna sprawa.




 
 
Niska samoocena
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-31, 23:37   

Kaires napisał/a:
Gniew który będzie zawsze ponieważ przeszłości się nie zmieni.

Mi na terapii udało się przepracować parę kwestie będących źródłem mojego gniewu. To doświadczenie nauczyło mnie, że mimo, że zadana rana pozostaje na zawsze to można nauczyć się z nią żyć, przyzwyczaić się, a wtedy nie wzbudza już takiego gniewu. Dlatego warto rozliczyć się z przeszłością.




 
 
Niska samoocena
Strigoi 


Dołączyła: 16 Paź 2012
Posty: 347
Skąd: Polska

Wysłany: 2012-11-01, 00:29   

Gimnazjum ma to do siebie, że żadnego wrażliwego człowieka nie wypuści ze swoich objęć bez skazy na psychice. Niestety to, co spotyka nas w tym okresie(w końcu w tym wieku jesteśmy szczególnie podatni na wpływy otoczenia) wyjątkowo głęboko się w nas zagnieżdża. Większość z nas się o tym osobiście przekonała, ja również.
Nie ma co próbować samemu rozgrzebywać ran, bo szanse że podejdziemy do przeszłości obiektywnie i 'właściwie'(czyt. w sposób, który pozwoli nam zaakceptować przeszłość i poradzić sobie ze wiązanymi z nią emocjami) są naprawdę niewielkie. Może warto przepracować tą kwestię ze specjalistą i rozwiązać kilka niedokończonych spraw? Wybuchy gniewu zdają się być tu 'alarmem', co jakiś czas przypominającym, że coś jest nie tak.




 
 
Niska samoocena
Kaires
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-01, 12:21   

Wiecie boje się otworzyć przed innymi. Zbyt wiele razy to zrobiłem i mnie zabolało. Taki cios prosto w serce. Tutaj jest inaczej ukrywam się za ekranem laptopa. Mogę pozostać anonimowy i wylać trochę myśli z siebie. Spotkałem się z miłym i ciepłym przyjęciem. Za co dziękuję.

Jak rozpoczęła się przygoda z dźwiękami ?. Miałem kiedyś przyjaciela, który słuchał takiej muzyki. Później tak już zostało wsiąknąłem w ten klimat. Przez pewien czas nie słuchałem niczego. Później spotkałem moją miłość i znów się zaczęło szukanie klimatycznej muzyki. Nasz związek trwał na odległość i dalej trwa. Musieliśmy znaleźć sposób aby przetrwał. Oboje lubiliśmy fantastykę więc zaczęliśmy grywać w rpg. Tworzyliśmy postacie które również były w sobie zakochane w ten sposób jakoś udaje nam się przetrwać rozłąkę.

Co do specjalistów nie chcę być "zaszufladkowany". Rozmowa z psychologiem jest jak rozmowa z robotem. Psycholog ma wypracowane mechanizmy których się trzyma analizując przypadek, książkowo szufladkuje ludzi, a jak wiemy niema dwóch identycznych osób każdy odbiera bodźce inaczej.




 
 
Niska samoocena
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-01, 12:43   

Kaires napisał/a:
Rozmowa z psychologiem jest jak rozmowa z robotem. Psycholog ma wypracowane mechanizmy których się trzyma analizując przypadek, książkowo szufladkuje ludzi, a jak wiemy niema dwóch identycznych osób każdy odbiera bodźce inaczej.

Nie zgodzę się - dobry terapeuta podchodzi do każdego indywidualnie. Na 7 terapeutów z którymi pracowałam w ośrodku gdzie się leczyłam 2 było naprawdę świetnych. Wiedzieli na co sobie mogą ze mną pozwolić i nie bali się ocierać o granice aby do mnie dotrzeć - tekst "dlaczego pani robi ze wszystkiego takie gówno i potem się pani tym gównem karmi?" to mój ulubiony cytat z terapii i zapewniam Cię nikt w mojej grupie poza mną nie przyjąłby tego pozytywnie tak jak ja. Teraz jak o tym myślę to dwójka, którą mam na myśli szkoliła się w technice psychodramy - bardzo fajna technika terapeutyczna, którą z czystym sumieniem polecam - pozwala na pracę na czystych emocjach a nie tylko na suchą książkową analizę.




Ostatnio zmieniony przez Scarlet Halo 2012-11-01, 12:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Niska samoocena
lubieplacki 



Wiek: 34
Dołączył: 28 Paź 2012
Posty: 74
Skąd: wiesz ?

Wysłany: 2012-11-01, 12:53   

Tyle dobrych rad, że aż nie wiem co napisać ! :D

Przyczepię się tylko do tej kwestii:

Kaires napisał/a:

Ad2. Głębszy gniew ? nie wiem może. Gniew jest taki że eksploduje i się wypala. Nauczyłem się dusić go w sobie.


Duszenie w sobie gniewu może mieć katastrofalne skutki. Kiedyś może dojść do sytuacji, że spacerując sobie ulicami miasta - nagle staniesz, skulisz się i zaczniesz płakać. Bo Twój system już tego nie wytrzyma. W najgorszym wypadku powiesisz się. Hipotetyczne sytuacje.

Możliwe, że nie pozwalasz na rozwinięcie kobiecej sfery.

Co do gniewu to możesz nauczyć się nazywać swoje emocje jakie są w Tobie i zacząć je zmieniać. Ludzie, którzy właśnie nazywają swoje emocje - lepiej sobie z nimi radzą.




Mów zawsze TAK. Bo mówienie TAK oznacza mówienie NIE swoim lękom !

Zwycięzcy nie mają czasu na przegranych.
 
 
Niska samoocena
Kaires
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-01, 12:58   

No widzisz na 7 terapeutów było tylko 2. To obrazuje jak świetnych mamy specjalistów.
Ja udając sie do psychologa albo dostawałem tabletki, albo wychodziłem z poczuciem że powiedziałem za dużo i dałem się zaszufladkować. Wcale nie czułem się lepiej. Bałem się do czego ta wiedza zostanie wykorzystana przeciwko mnie.

Lubięplacki
O jakiej kobiecej sferze mówisz ?. Mam zacząć się malować ?. Kumpel z pracy mi powiedział abym " przestał wytwarzać estrogen" i stał się bardziej jak facet. Wiec zgniatam swoją wrażliwość i staram się być bardziej twardy. Muszę to zrobić dla rodziny którą planuje założyć, ale jednocześnie obawiam sie że to moja narzeczona będzie podporą dla mnie, a nie ja dla niej. W trudnej sytuacji się załamię i stanę się pośmiewiskiem, będę ciężarem dla mojej narzeczonej zamiast podporą.




Ostatnio zmieniony przez 2012-11-01, 13:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Niska samoocena
Kaires
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-01, 13:04   

Lubięplacki
O jakiej kobiecej sferze mówisz ?. Mam zacząć się malować ?. Kumpel z pracy mi powiedział abym " przestał wytwarzać estrogen" i stał się bardziej jak facet. Wiec zgniatam swoją wrażliwość i staram się być bardziej twardy. Muszę to zrobić dla rodziny którą planuje założyć, ale jednocześnie obawiam sie że to moja narzeczona będzie podporą dla mnie, a nie ja dla niej. W trudnej sytuacji się załamię i stanę się pośmiewiskiem, będę ciężarem dla mojej narzeczonej zamiast podporą.




 
 
Niska samoocena
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-01, 13:05   

Kaires napisał/a:
No widzisz na 7 terapeutów było tylko 2. To obrazuje jak świetnych mamy specjalistów.

Pozostała 5 nie była złymi specjalistami (złych też spotkałam, ich w ogóle tutaj nie wliczam), po prostu postępowali bardziej schematycznie, byli bardziej przewidywalni i mniej skłonni do rozmowy na poziomie emocji pacjenta - zachowywali większy dystans, ale jako, że była to terapia grupowa to widziałam, że są osoby, które nawet wolały takie podejście. Dwójkę wymieniłam, bo byli więcej niż dobrzy w moim mniemaniu.
Kaires napisał/a:
Wiec zgniatam swoją wrażliwość i staram się być bardziej twardy. Muszę to zrobić dla rodziny którą planuje założyć, ale jednocześnie obawiam sie że to moja narzeczona będzie podporą dla mnie, a nie ja dla niej.

Lepiej byłoby abyś znalazł w sobie miejsce zarówno dla swojej wrażliwości jak i dla siły i determinacji - te rzeczy wcale nie muszą się wykluczać. Idealny facet XXI wieku jest ciepły, wrażliwy ale też wie kiedy trzeba komuś dać w mordę ;)

Twoja wrażliwość nie musi być Twoją słabością... co więcej nie jest Twoją słabością, a zaletą. Zamiast marnować energię na hamowanie "wytwarzania estrogenu" po prostu dorzuć trochę testosteronu i będzie dobrze.

A i Kaires masz 30 minut na edycję postów - staraj się nie pisać jednego pod drugim.




Ostatnio zmieniony przez Scarlet Halo 2012-11-01, 13:13, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Niska samoocena
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 14