Dzisiaj ja zabalowałam. Zamiast do szkoły poszłam z kilkoma osobami z klasy wypić. Po 6 godzinach picia wróciłam do szkoły, bo musiałam być na zebraniu, tzw. "zespole wychowawczym"... Hah, dosyć zabawnie było...
I jeszcze przepiłam wszystkich;]
Hm... Zapomniałam dodać, że to już trzeci dzień;] Od soboty to ja chyba nawet nie wytrzeźwiałam;]
Ostatnio zmieniony przez Naamah 2010-06-21, 17:19, w całości zmieniany 1 raz
A czy mam z tego powodu płakać? Nie chwalę się, informuję. Po to mam forum;]
A skoro nie płaczesz, to też jest już zastanawiające...
Zwłaszcza że wątek znajduje się w dziale "problemy i uzależnienia". Idąc tym tropem, jeśli tutaj o tym informujesz, to masz problem z alkoholem?
Z emotem typu: ";]" to raczej nie brzmi jak zwykła, sucha, informacja, raczej jakbyś była dumna z faktu swojego picia
Poza tym napisałam, jak to brzmi, w moim odbiorze.
Cytat:
naamah666, a piłaś bo?? czy bez okazji?
E tam... okazja zawsze się znajdzie...
Dla niektórych "bez okazji" to też już okazja.
A skoro nie płaczesz, to też jest już zastanawiające...
Zwłaszcza że wątek znajduje się w dziale "problemy i uzależnienia". Idąc tym tropem, jeśli tutaj o tym informujesz, to masz problem z alkoholem?
Fakt, ale myślę, że jesteś trochę przeczulona
inside napisał/a:
Z emotem typu: ";]" to raczej nie brzmi jak zwykła, sucha, informacja, raczej jakbyś była dumna z faktu swojego picia
Poza tym napisałam, jak to brzmi, w moim odbiorze.
Prawda, aczkolwiek to że ona tak napisała nie znaczy, ze taka była intencja tego posta.
Nie jestem, po prostu głośno myślę i pytam, a Ty daj odpowiedzieć, głównej zainteresowanej
Dante napisał/a:
Prawda, aczkolwiek to że ona tak napisała nie znaczy, ze taka była intencja tego posta
Ależ ja tylko piszę, jak to zabrzmiało w moim odbiorze, i kto tu jest przeczulony?
Nikogo nie atakuję, a ona już ma jakąś obronę w postaci Twoich postów...
E, spokojnie ludzie.
Ostatnio zmieniony przez inside 2010-06-22, 13:41, w całości zmieniany 1 raz
Zamykam offtop. Na dalszy ciąg dyskusji zapraszam do "paplaniny"
***
Duszka napisał/a:
naamah666, a piłaś bo?? czy bez okazji?
Okazja była oczywiście. W sobotę koncert Budki Suflera, w niedzielę Happysad, a w poniedziałek świętowanie końca roku, bo w piątek nie będę mogła wyjść ze znajomymi, gdyż pracuję.
Ostatnio zmieniony przez Naamah 2010-06-23, 11:38, w całości zmieniany 1 raz
Ha mam z tym problem ... nie piłem od 5 dni bo robiłem za kierowce ... i teraz od poniedziałku pije ... dziś był meczyk to piwko musiało być jutro następny to next beer i wydaje mi się że tak bedzie przez tydzień ;/ do finału ;/
Upiłam się dziś jakimiś 100ml Cytrynówki Lubelskiej.
Miałam pusty żołądek, bo ostatni posiłek zjadłam wczoraj rano, tzn. kanapkę na śniadanie.
A dziś o 16 wzięłam jak zwykle 1 Ibuprom Max.
A o piciu nie wiedziałam to dlatego tak.
Hmm. Piłam z moim chłopakiem, przyjaciółką, i moim byłym (który jest obecnym tej przyjaciółki).
Zazwyczaj tak szybko nie padam, znaczy film mi sie nie urywa, ale zazwyczaj nie pije na takich warunkach xD
Ogólnie przez tą akcję bardzo zbliżyłam się do chłopaka. ^^
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2010-08-21, 12:24
Co znaczy "Zbliżyłam się do chłopaka"?
czemu nic nie jadłaś?
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Hmm. Albo nic nie jem.... Albo jem i zwracam. Wtedy miałam pare dni niejedzenia.
Hmm. Zbliżyłam się w sensie, że... hmm. jakby to ująć... po prostu jakoś inaczej do niego podchodzę. Z mniejszym dystansem. Bo jestem taka, że przez większość związku zazwyczaj jestem tylko dla własnych korzyści i przyjemności. Raz zdarzyło się inaczej. No i teraz też.