Cześć wszystkim. Jeżeli ktoś potrzebuje z kimś porozmawiać to zawszę znajdę czas. Nie było mnie ok 2 lat na forum ponieważ borykałem się sam ze sobą. Jestem prawie zawsze dostępny i chętnie nawiąże kilka kontaktów. Można pisać priv lub na GG. Zawsze odpowiem i nie zostawię nikogo bez odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie
Ludzie (...) lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni (...) Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć.
Wiek: 41 Dołączył: 29 Maj 2018 Posty: 50 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2018-06-26, 11:24
Żurawek, Empiria, Artemisia, Szamanka, Drogie Panie,ja chętnie porozmawiam zawsze gdy mam czas a to przynajmniej z pół godziny dziennie. Tak się tu ogłaszałem i nikt nie napisał,więc chyba zacznę do Was pisać sam😂
Miłego Dnia!
Wiek: 29 Dołączyła: 27 Lip 2016 Posty: 711 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-06-30, 23:23
użytkownik, a co to, jakiś biznes matrymonialny się tutaj rozkręca? Tylko które z pań?
"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
Ogłoszenie z kluczykiem. Od czego zacząć? Prawie jak bohater ''Purpurowej róży z Kairu'' wyszedłem z ekranu w kinie i zacząłem żyć w świecie zwyczajnym. Fikcyjni marzą o prawdziwym życiu, prawdziwi marzą o zwyczajnym. Los rzucił mnie ostatecznie do malowniczej miejscowości na południu Polski, nad którą góruje wielki krzyż, postawiony bez sensu i polotu. Lgnę do ludzi, czasem ich naprawdę lubię, czasem nawet mnie wzruszają, chociaż bez wzajemności.
Dobry słuchacz, jeszcze lepszy opowiadacz. Na zewnątrz zdystansowany, wycofany, ironiczny, wewnątrz wrażliwy i nieco emocjonalny. Wyróżniający się długimi, kasztanowymi, falowanymi włosami (dla miłośniczek osobników z dłuższymi fryzurami ). Fan Królika Bugsa, Sąsiadów, rodziny Adamsów, Jamesa Bonda (ach, te chłopięce zabawy z bronią i gadżetami!), urody Carole Bouquet, ciętych ripost Bogusława Lindy, antyków (sam się takim czuję), audycji Tomasza Beksińskiego (nie pytajcie mnie o ''Ostatnią rodzinę''!) i wierny czytelnik Tygodnika ''NIE''. Piszę opowiadania, wierszyki, książeczki, bajki dla dzieci, w których tłumaczę się z życia swojego i innych. Naśladuję obecnie stylowo Hłaskę i Świetlickiego, ale to etap przejściowy i wkrótce wyrobię swój własny styl. Przez ostatni rok grałem na perkusji jazz z licznymi składami, ale wszystkie te składy szybko się rozleciały, być może dlatego, że ja w nich grałem. Taki urok.
3/4 mojego życia stanowi muzyka. Zespołem mojego życia jest bez wątpienia Riverside (chciałbym wybrać się z kimś na jeden z październikowych koncertów, a może nawet dwa?) dalej Lisa Gerrard (zarówno solo jak i w DCD), Steven Wilson, Anathema, Paradise Lost, KAT, Type O Negative, Tiamat, Bel Canto, Lebowski, Świetliki. Kiedyś był Closterkeller, ale po ''Kolorowej Magdalenie'' mam wielki uraz, po którym jeszcze do siebie dochodzę. Poza tym dużo muzyki filmowej, jazzu, na wieczory najlepiej sprawdza się Sade, obecnie odkrywam Bjork. Wolę melodramaty od horrorów, wolę chińszczyznę od kebabów, wolę spacery w deszczu niż w słońcu, wolę rozmowy telefoniczne od klikania. Ponoć mam radiowy głos, więc jeśli lubisz nocne rozmowy filozoficzne z męskimi, niskimi głosami - jestem do Twojej dyspozycji. Chciałbym znaleźć kogoś z podobnym obłędem w oczach (zdjęcie obłędu w oczach na priv, For your eyes only) aby słuchać wspólnie swoich muzyk, oglądać swoje filmy, czytać swoje wiersze (może piszesz?). Żeby polatać sobie i żeby nic nie ściągnęło na ziemię. W dodatku mogę pokazać Ci swoją trumienkę. Ładna, dwuosobowa. Prawdopodobnie jestem młody, prawdopodobnie atrakcyjny i romantyczny. Tylko z główką odwiecznie poza normą, ale to przecież przypadłość wielu, prawda? Zostaw wiadomość po usłyszeniu sygnału...
Hejoo. Tak pomyślałem, że napiszę tutaj, może ktoś zechciałby pogadać, wyżalić się, żebyśmy sobie nawzajem pomogli, wsparli bezwzględnie na wszystko. I tak mam dużo czasu a nie mam kompletnie z kim pogadać. Zostawię swoje GG, ale wątpię czy ktoś odpisze.
GG: 63620373
Na moim profilu jest gg, można też prywatną wiadomość, cokolwiek..
Napiszę list otwarty do prezesa drogi mlecznej
czy może widział się z tym co obiecał nam życie wieczne.
Zarząd nic o tym nie wie, rada nadzorcza milczy
to skąd prosty człowiek ma wiedzieć czy może na końcu na coś liczyć
Cześć wszystkim, ja tu też raczej jestem żeby pomóc, wysłuchać (jak jest bardzo źle nawet o tej 3 nad ranem), niż żeby mi pomagano (jak mi natomiast jest źle to pomocy szukam zazwyczaj w Bogu a nie u ludzi, czemu? nie wiem...może to skuteczniejsze?) ;-). Yyy, no, wracając do myśli przewodniej - czujesz się źle? może chcesz zabić smutny czas? uciec od "wszystkiego", podzielić się swoim ciężarem z inną osobą lub poprostu popisać/porozmawiać? - czekam na wiadomość, otwarty jestem na każdy trudny temat, myślę że jestem w jakimś stopniu Ciebie wesprzeć... Nr gg to 64018737, czekam cierpliwie :-) PS mnie też będzie "lżej" na sercu jak się trochę udzielę, może choć odrobinkę pomogę ;-)