Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Euphoriall
2012-10-11, 09:49
Płaczecie?
Autor Wiadomość
Cezar00 
Zdezintegrowany



Wiek: 29
Dołączył: 23 Paź 2015
Posty: 858
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-03-15, 17:07   

Żurawek napisał/a:
Czuję, że po prostu muszę usiąść i popłakać.

Ja tylko w nocy, jak już nikt tego nie zauważy... Wtedy tylko udaje mi się płakać.
Dziwne, że zachowując empatię można się jednocześnie jakby uodpornić trochę na uczucia.
Ale może czas zacząć choćby na samotne spacery wychodzić, w jakieś mniej ruchliwe miejsca i sobie dać popłakać. Chyba się dziś przejdę.




"Mam w sobie tyle ładu i porządku co przedszkola."

Mam całe życie by umrzeć, więc nie będe się spieszyć."
 
 
 
Płaczecie?
Ella 
Vulnera Sanentur



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Kwi 2011
Posty: 3178
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-03-19, 15:26   

Od tygodnia próbuję się wypłakać, ale moje ciało się buntuje i nic z tego nie wychodzi.
Czuję, że noszę w sobie ogromny ładunek emocjonalny, ale na zewnątrz jestem jakby uśpiona.
Boję się, że niedługo wybuchnę i to (jak zwykle) w najmniej odpowiednim miejscu i czasie. :|




Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.

:ella:
 
 
Płaczecie?
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-19, 15:48   

Ella, mam podobnie. Uśpiona. :/



 
 
Płaczecie?
Reaper 
to hell and back



Wiek: 23
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 385
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-03-19, 17:02   

Nightmare, Ella, Ja chyba mam to samo. Chcę, ale nie mogę. Jakbym miał jakąś blokadę.



"- Pokaż mi blizny.
- Dlaczego?
- Chce zobaczyć ile razy mnie potrzebowałaś, a mnie nie było."
 
 
Płaczecie?
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-19, 17:32   

Dlaczego tak się dzieje?



 
 
Płaczecie?
Smutasny 



Wiek: 23
Dołączył: 19 Lut 2016
Posty: 126
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-03-19, 19:10   

Często chcę w nocy dać upust emocjom poprzez płacz, ale wychodzi to tylko kiedy naprawdę usłyszę coś co mnie mocno zaboli



Tak bardzo chciałbym zasnąć...
 
 
 
Płaczecie?
Buber
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-19, 19:18   

Ostatnio bardzo często zadaje sobie pytanie po co żyje, jeżeli nikomu na mnie nie zależy. Nie umiem pozbyć się tego pytania, a codziennie myślę szukam odpowiedzi ale nie potrafię jej znaleźć. Dochodzę do kwestii, że chciałbym zostawić list pożegnalny. Doprowadza mnie to do łez. :(

[ Komentarz dodany przez: Vitter: 2016-03-19, 19:21 ]
Interpunkcja.




Ostatnio zmieniony przez Vitter 2016-03-19, 19:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Płaczecie?
Samotnik
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-20, 07:29   

Smutasny napisał/a:
kiedy naprawdę usłyszę coś co mnie mocno zaboli

Prawie zawsze tak mam, że w sytuacjach, gdy ktoś mnie gani i to mocno, to powstrzymuję się przed wylaniem łez. Przybieram wtedy maskę kamiennej twarzy i moja mimika nie wskazuje ani zadowolenia, ani niezadowolenia. Wtedy płacz mam na zawołanie.




 
 
Płaczecie?
Reaper 
to hell and back



Wiek: 23
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 385
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-03-20, 08:52   

Ostatni raz płakałem chyba 2 miesiące temu. "Przyjaciółka" wtedy przypomniała całą najgorszą przeszłość w jednej rozmowie i pękłem. Teraz już nic takiego nie ma, żadnej sytuacji, która wydusiłaby mój płacz.



"- Pokaż mi blizny.
- Dlaczego?
- Chce zobaczyć ile razy mnie potrzebowałaś, a mnie nie było."
 
 
Płaczecie?
Kappa 
Kappa



Wiek: 18
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 996
Skąd: śląskie

Wysłany: 2016-03-20, 20:06   

Reaper, przeszedłem przez ten stan. Mam nadzieję, że nie wróci. Współczuję Ci, łzy chyba są dobre. Często oczyszczają. To pomaga.
Osobiście sam płaczę, czasami i w samotności. Kiedyś było ciężej, choćby łzy się zgubiły. Ale wróciły i się z tego cieszę.




They say we die twice,
Once when the breath leaves our body and once, When the last person we know says our name
 
 
Płaczecie?
Reaper 
to hell and back



Wiek: 23
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 385
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-03-20, 20:18   

MuniekB, Mi łzy pomagają. Dla mnie są bardzo dobre. Tylko źle, że mam ich tak mało.
Dobrze, że do ciebie wróciły. :)
Według mnie łzy to taki jakby lek na depresję. Często pomagają ludziom bardziej niż nie jeden lek.




"- Pokaż mi blizny.
- Dlaczego?
- Chce zobaczyć ile razy mnie potrzebowałaś, a mnie nie było."
 
 
Płaczecie?
bliznanasercu
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-20, 22:41   

Nie umiem juz plakac. Chce ale nie moge, mimo ze wiem, ze placz pomaga, "oczyszcza" ze zlych emocji. Czuje pustke wewnetrzna...



Ostatnio zmieniony przez Fenoloftaleina 2016-03-20, 22:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Płaczecie?
Kappa 
Kappa



Wiek: 18
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 996
Skąd: śląskie

Wysłany: 2016-03-21, 01:53   

Reaper, ciesze się, że Ci pomagają. A o to mi chodziło, że też kiedyś miałem ich mało, właściwie to wcale. Dlatego życzę Ci, żebyś potrafił się popłakać.. Ohh God, ale to brzmi. :P



They say we die twice,
Once when the breath leaves our body and once, When the last person we know says our name
 
 
Płaczecie?
Reaper 
to hell and back



Wiek: 23
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 385
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-03-21, 17:18   

MuniekB, Jakby nie brzmiało, zrozumiałem. Dzięki.



"- Pokaż mi blizny.
- Dlaczego?
- Chce zobaczyć ile razy mnie potrzebowałaś, a mnie nie było."
 
 
Płaczecie?
Żurawek 
Śmiertelna Nogawka



Wiek: 27
Dołączyła: 18 Paź 2014
Posty: 5179
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-03-26, 01:36   

Usiłuję. Bardzo chcę. Słabo mi wychodzi. Już ciągnie do czegoś ostrego. Płacz...



Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści. Opowieść Podręcznej M. Atwood
23.10.15r.
 
 
 
Płaczecie?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 15