Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Autor Wiadomość
Lilith
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-09, 20:36   

Dante napisał/a:
rozwielitka napisał/a:
Jak kiedyś ktoś powiedział religia to narzędzie, które skłania dobrych ludzi do robienia złych rzeczy.

Czy to znaczy, że religia jest zła, czy ludzie mało ogarnięci? Poza tym wrzucanie wszystkich religii do jednego worka przyjmując, że są złe poprzez sam fakt nazywania tych systemów religiami nie jest dobrym rozwiązaniem.

Wiara przeważnie, (nie licząc wiary tej destrukcyjnej i rozpowszechniającej śmierć....) jest dobra. Jest dobra wtedy, gdy jest prawdziwa. Jak wcześniej już napisałam, religia to nie morale. Religia to wiara w lepsze jutro - przynajmniej ja tak to widze. A człowiek rozumny sam powinien mieć własne morale, nie dyktowane przez księdza.

Emaleth napisał/a:
Ja skłaniam się bardziej ku tłumaczeniom, że efekt końcowy jest wypadkową genów i doświadczeń - wierzę, że niektórzy rodzą się... może nie tyle źli, co z mniejszym potencjałem do bycia dobrymi niż inni.


Owszem.. istnieją zmiany neurologiczne podczas ciąży/porodu lub genetyczne zaburzenia neurologiczne - to rozumiem, wtedy człowiek jest.. obciążony dziedzictwem zła. Ale to nie znaczy, że jest winny. Jego krew jest zatruta, jest zła. Mentalność może byłaby inna, gdyby nie to...


Emaleth napisał/a:
jak dobrze swoją robotę wykonali Twoi rodzice - czy wyposażyli Cię we wszystkie narzędzia i podstawy abyś potrafiła stać się dorosłą wersją samej siebie.


niestety... rodzice żadnej roboty nie wykonali. Nie miałam nigdy z nich autorytetu - wręcz przeciwnie. Tak w skrócie mówiąc oni mnie tylko zrobili, reszta ukształtowała się sama.. To przeszłość sprawiła, że jestem jaka jestem. Z jednej strony żałuję, z drugiej strony cieszę się, że jestem tą wybraną.. i grzeszę inteligencją, tak nieskromnie mówiąc ;)

I dziękuję Ci za miłe słowa, bardzo przyjemnie mi się z Tobą prowadziło konwersację :)




 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-21, 11:48   

Jeszcze w temacie moralności - ciekawy WYKŁAD na temat zachowań moralnych zwierząt (polskie napisy ujowej jakości, bo z translatora). Ogólnie całość sprowadza się do myśli, że moralność wyewoluowała u ludzi i pewne jej cechy możemy obserwować u naczelnych, a także innych ssaków. Co o tym sądzicie?



 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Puritan 
Głosiciel Ewangelii



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 230
Skąd: Z nieba

Wysłany: 2012-10-21, 15:21   

Emaleth napisał/a:

Moje pytanie do Was - czy w ogóle potrzebna jest nam obiektywna moralność? I jeżeli tak to czy warunkiem jej istnienia jest istnienie bóstwa?


Czym jest moralność? Unikaniem zła i szukaniem dobra. Skąd mam wiedzieć co jest dobre, a co złe? Potrzebuję jakiegoś systemu moralnego. Mogę więc wybrać jakiś ludzki system, np. komunizm, faszyzm, anarchizm lub system religijny: np. chrześcijaństwo, islam, buddyzm. Chrześcijański system moralny polega na przykazaniu miłości Boga i bliźniego oraz Dzięsięciu Przykazaniach. Wszystko co odchodzi od tego systemu jest widziane przez chrześcijan jako postępowanie niemoralne. Człowiek niewierzący może jednak przestrzegać niektórych przykazań chrześcijańskich, i wtedy postępuje zgodnie z chrześcijańskim systemem moralnym.
Niektóre systemy religijne (w świetle Biblii) wygląją na bardzo niemoralne (np. poligamia, politeizm, kara śmierci za zmianę wiary itp.), natomiast systemy ludzkie okazywały się również fatalne w skutkach (Rewolucja Francuska, Hitler, Stalin itp.). Dlatego moja odpowiedź na pytanie w temacie brzmi: Im dalej od biblijnego systemu moralnego, tym bardziej niemoralne postępowanie.




 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2012-10-21, 15:40   

Puritan napisał/a:
Dlatego moja odpowiedź na pytanie w temacie brzmi: Im dalej od biblijnego systemu moralnego, tym bardziej niemoralne postępowanie.

Puritan to nie jest odpowiedź na pytanie
"Czy potrzebna nam obiektywna moralność?"
Ani na pytanie:
"Czy warunkiem istnienia obiektywnej moralności jest ISTNIENIE bóstwa?"

To jest odpowiedź na pytanie: "Jaki system moralny jest według Ciebie najbardziej "moralny"?" a takowe pytanie nie padło w tym temacie.




 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
LadyDracula 



Wiek: 29
Dołączyła: 05 Wrz 2012
Posty: 607
Skąd: Arges

Wysłany: 2012-10-21, 18:56   

Moim zdaniem moralność może istnieć bez bóstwa. Zgadzam się z
Puritan napisał/a:
Potrzebuję jakiegoś systemu moralnego. Mogę więc wybrać jakiś ludzki system, np. komunizm, faszyzm, anarchizm lub system religijny: np. chrześcijaństwo, islam, buddyzm.
Zatem moralność istnieje nie tylko przy istnieniu bóstwa. Ale szkoda,że podałeś tylko takie przykłady "systemu ludzkiego". Bo przecież może to być demokracja na przykład.

Poza tym, moim zdaniem moralność płynie z serca ludzkiego. Po prostu w mniejszym lub większym stopniu instynktownie zdajemy sobie sprawę z tego,co jest złe lub dobre.




Jestem więźniem. Zamkniętym w klatce mego ciała. A jednak nazywam się wolnym jak sokół.
 
 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-03-22, 09:59   

Jadąc do pracy przypomniałam sobie ten temat i mam ochotę go odświeżyć - mamy nowych użytkowników - może będą i nowe opinie. Fascynuje mnie ten temat i mi smutno, że ma tylko 2 strony ;)
LadyDracula napisał/a:
Po prostu w mniejszym lub większym stopniu instynktownie zdajemy sobie sprawę z tego,co jest złe lub dobre.

Ja myślę, że ten instynkt daje dość niekonsekwentne efekty. Wcześniej tutaj w temacie pisałam o przykładzie pana X, któremu możemy pobrać narządy w celu uratowania 5 innych osób. Robiono badania nad moralnością, gdzie ludziom zadawano podobne pytania i wyniki były interesujące. Na pytanie o pobranie narządów od pana X większość badanych odpowiadała, że by tego nie zrobiła, ale kiedy pytanie brzmiało:
Uszkodzony pociąg nie jest w stanie się zatrzymać - na jego trasie znajduje się 5 osób, które zginą pod jego kołami - możesz przesunąć zwrotnicę i skierować pociąg na inne tory, na których znajduje się tylko jeden człowiek. Zabijesz tego człowieka, ale tamta piątka będzie bezpieczna. Czy przesuniesz zwrotnicę?
I okazywało się, że część tych osób, które by nie pobrały narządów od X przesunęłoby zwrotnicę i zabiłoby jednego człowieka w celu ratowania 5. Mamy tu do czynienia z tym samym problemem moralnym, a jedynie inaczej sformułowanym i od tych samych osób uzyskujemy różne odpowiedzi. Wy też macie odczucie, że przesunięcie zwrotnicy jest bardziej akceptowalne od pobrania "części zamiennych"? Przecież problem moralny w obu przypadkach jest ten sam - czy można poświęcić jedno życie dla ratowania pięciu innych. Jak to więc jest z tym instynktem moralnym? Można na nim polegać jeżeli na to samo pytanie udziela różnych odpowiedzi?




Ostatnio zmieniony przez Scarlet Halo 2013-03-22, 10:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
belial71 



Wiek: 52
Dołączył: 14 Mar 2013
Posty: 91
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2013-03-22, 10:25   

Oczywiście że może istnieć bez bóstwa. To ludzie ustalają co jest moralne a co nie. Tak np. w Holandii eutanazja jest moralna ale wg. Kleru nie i kto to ma ustalić katolicki Bóg czy w tym przypadku Holendrzy. Czy moralne jest współżyć przed ślubem? wg Boga nie ale większość ludzi nie widzi w tym nic niemoralnego. Już raczej prawo nam określa co jest moralne a co nie. ale tu znowu może powstać problem kradzież jest nie moralna ale kradzież np. chleba dla głodnego dziecka gdy zdesperowany rodzic nie ma na ten chleb pieniędzy też jest niemoralna ? Trudne pytanie i temat rzeka.



Strach wiedzie do gniewu, gniew do nienawiści, nienawiść prowadzi do cierpienia
Mistrz Yoda
 
 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-03-22, 10:26   

belial71 napisał/a:
Trudne pytanie i temat rzeka.

No właśnie - temat rzeka a chętnych do dyskusji jak na lekarstwo :lol:




 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-03-22, 11:24   

Właśnie tak sobie pomyślałam... żeby mogła moralność istnieć z bóstwem, to bóstwo musiałoby istnieć, więc jeśli już to moralność istnieje z religią, a bóstwo... na to mamy 50% szans. No i oczywiście nawet te 50% nie jest niezbędnie konieczne.



 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
MocWzoru_pl
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-25, 11:09   

belial71 napisał/a:
Oczywiście że może istnieć bez bóstwa. To ludzie ustalają co jest moralne a co nie. Tak np. w Holandii eutanazja jest moralna ale wg. Kleru nie i kto to ma ustalić katolicki Bóg czy w tym przypadku Holendrzy. Czy moralne jest współżyć przed ślubem? wg Boga nie ale większość ludzi nie widzi w tym nic niemoralnego. Już raczej prawo nam określa co jest moralne a co nie. ale tu znowu może powstać problem kradzież jest nie moralna ale kradzież np. chleba dla głodnego dziecka gdy zdesperowany rodzic nie ma na ten chleb pieniędzy też jest niemoralna ? Trudne pytanie i temat rzeka.


Pamiętam, jak podczas religii dyskutowaliśmy o tym, czy kradzież z głodu (dzieci) jest grzechem. Postawiliśmy wiele warunków, rodzina znalazła się nie z własnej woli w ciężkiej sytuacji, szukali pracy, nikt nie chce pomóc, itp. I wtedy sam Ks. przyznał, że lepiej ukraść, niż pozwolić na śmierć. (Winę za to ponoszą również Ci, którzy nie chcieli pomóc. Zgodnie z przykazaniem/nakazem "Głodnych nakarmić".)
Belial71, oczywiście, że to ludzie ustalają. Biorą również odpowiedzialność za to, jak żyją. Pytanie tylko, czy eutanazja wynika z faktycznie "litości" dla cierpiącego, czy też jest tak ludziom wygodniej. Nie muszą opiekować się chorymi rodzicami, dziećmi. A wierzcie mi, że zdarzają się takie przypadki... Wolontariat w hospicjum daje wiele do myślenia, rodziny często wyrzucają chorych na oddział opieki paliatywnej...




 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
eudoksja
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-28, 22:57   

Mam apostazję, a więc i ekskomunikę i w nic nie wierzę. A płaczę nad każdym potrzebującym, gdy zdarzy mi się kogoś skrzywdzić, nie mogę sobie z tym poradzić, wolę, żeby inny czuł się dobrze, nie ja, szanuję cudze wierzenia itd itp. Wychodzi na to, że jestem twierdzącą odpowiedzią na pytanie, aczkolwiek słowo moralność jest niesprecyzowane. Często moralność myli się z etyką bądź sumieniem, traktując te wyrazy jako jednoznaczne. Moralność ma w naszym kraju znaczeniowe zabarwienie religijne, choć nie powinno - religijnym wyrażeniem jest sumienie. Etyka to potężny dział filozofii i bada moralność, bez ukierunkowań religijnych. Tym samym pytanie jest jak dla mnie źle zadane. Moralność istnieje niezależnie od bóstwa. Katolik ma moralność lub nie nie dlatego, że jest katolikiem, a dlatego, że jest człowiekiem, żyjącym w społeczeństwie.



 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2013-09-15, 08:43   

Jak najbardziej uważam, że moralność może istnieć bez bóstwa. Co więcej, jestem zdania, że każdy z nas ma swoje własne poczucie moralności, a żaden bóg ani inna siła wyższa nie mają nic do tego, bo – nawet jeśli dane bóstwo dysponuje jakimś spisem zasad – to każdy człowiek może je pojmować i wypełniać zupełnie inaczej. Kolejna kwestia – czy obiektywna moralność jest nam potrzebna? W czym jest ona lepsza od tej subiektywnej? Osobiście uważam, że ważniejsze jest to, jakimi jesteśmy ludźmi, a nie to, czy modlimy się do jakiegoś boga. Nie umniejszam tutaj w żadnym wypadku wiary katolików, żydów czy muzułmanów – każdy ma prawo do własnego światopoglądu. Tego samego oczekuję w zamian.



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Sealiah
[Usunięty]

Wysłany: 2014-11-18, 02:16   

Nie jestem pewien czy moralność może istnieć bez bóstwa/religii. Jak sama Lady Emaleth, wspomniałaś w innym temacie, że nie ma chyba osoby na świecie która by się nie zetknęła ze zjawiskiem religii i boga.
Mimo, że od boga i chrześcijaństwa zacząłem odchodzić mając paręnaście lat, to wydaje mi się, że moralność nie może obejść się bez istnienia bóstwa, to jest fizycznie nie możliwe. Trzeba by stworzyć nowe społeczeństwo wolne od jakichkolwiek religii.
Mogło by to być możliwe jedynie w teorii. Jednak i tak potrzebne by były jakieś wytyczne, prawa, zasady, etyka. Jakiś porządek. Inaczej społeczeństwo by wymarło, gdyby każdy postępował jak chce bez żadnych konsekwencji i zasad moralnych.




 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Avadakedaver 
Shitstormer



Wiek: 34
Dołączył: 27 Sie 2014
Posty: 476
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-11-18, 02:26   

Bóstwa powstały między innymi dlatego, że ludzie byli niemoralni i głupi. Prawo państwa nie mogło ich dosięgnąć w wielu kwestiach, więc drogowskazem postępowania stało się dla nich prawo boskie. Teraz ludzie są znacznie mądrzejsi=moralniejsi niż wtedy; prawo państwa nie gwarantuje bezkarności jak wtedy. Oczywiście, że można być dobrym człowiekiem nie odzianym w religię. Tacy ludzie na dobrą sprawę są dla mnie bardziej wartościowi, bo wiem, że postępuja wedle swoich przekonań, a nie w strachu przed karą.



 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2014-11-18, 11:34   

Avadakedaver napisał/a:
mądrzejsi=moralniejsi

Nie widzę żadnego związku pomiędzy mądrością, a moralnością. Nie rozumiem co ma jedno z drugim wspólnego? Mamy przestępców zarówno o niskim jak i wysokim IQ.




 
 
Czy moralność może istnieć bez bóstwa?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 12