Czy jesteś za legalizacją związków homoseksualnych?
Tak
67%
[268]
Nie
20%
[82]
Nie mam zdania/Wisi mi to
12%
[50]
Głosowań: 400
Wszystkich Głosów: 400
Autor
Wiadomość
undervalue [Usunięty]
Wysłany: 2016-12-20, 19:29
Redial, trochę o homofobii, kolejny artykulik. Spokojnie, bezpłodność to też choroba. Więc skoro choroby akceptujesz to już połowa sukcesu.
Cytat:
Skąd to się bierze
Istnieje kilka przekonań co do tego co jest dokładną przyczyną tej fobii, dyskusje nad tym dalej się toczą, chociaż do najczęściej wymienianych należą: obawa przed własnym homoseksualizmem, niewiedza na temat homoseksualizmu, niepewność w stosunku do własnej męskości lub kobiecości. Wszystkie te czynniki mogą przerodzić się fobię mającą tak psychiczne jak i fizyczne objawy, i skutki. Ze względu na to należy poddać fobię odpowiedniemu leczeniu, ponieważ jej ostry przebieg może w znacznym stopniu utrudnić życie.
Redial napisał/a:
Adam i Ewa są małżeństwem, chcą mieć dziecko, Ewa zaszła w ciążę z Janem. Czy to będzie ich dziecko? Czy to będzie dziecko Adama i Ewy?
A teraz chodzi Ci o aspekt prawny czy biologiczny? Bo jeśli Ewa wpisze w akcie urodzenia Adama jako ojca to zgodnie z prawem mają sobie razem dziecko. A Jan radośnie hasa po łące, bo spłodził dziecko i nie ponosi żadnych konsekwencji.
EDIT:
Skoro mówisz, że natury nie oszukasz, to czemu chcesz oszukać chorobę (czyt. bezpłodność), która jest niezależnym od nas czynnikiem? To też jest nienaturalne i niemożliwe, żeby mieć dziecko w sposób religijnie dopuszczony.
Czy to będzie ich dziecko? Czy to będzie dziecko Adama i Ewy?
Niezależnie od tego czy będzie to dziecko męża czy listonosza, to zostanie zachowana ciągłość gatunku.
Redial napisał/a:
Para homoseksualna nie jest w stanie mieć własnego dziecka.
Ze sobą nie, ale każda z osób w tej parze może mieć dzieci biologiczne.
Redial napisał/a:
Proszę nie mylić pojęcia bezpłodności (choroby), przez którą para nie może mieć dziecka z parą homoseksualną która nie może mieć ze sobą dziecka bo natury nie oszukają.
Nie mylę pojęć. Po prostu jeżeli istotą związku jest posiadanie wspólnego potomstwa i na tej podstawie pary homoseksualne miałyby nie mieć prawa do legalizacji związków, to analogicznie takiego prawa nie powinny mieć pary bezpłodne i takie, które dzieci nie mają z wyboru.
Scarlet Halo, no i właśnie sobie zaprzeczyłaś Najpierw się upierając, że para homoseksualna może mieć dzieci. Natura jest taka jeśli ktoś ma wątpliwości: kobieta wiąże się z mężczyzną, naturalnie są oni w stanie mieć dziecko/dzieci i naturalnie je wychowują. Czasami w wyniku choroby nie są w stanie mieć dziecka. Dobrym rozwiązaniem jest adopcja. Ktoś oddaje dziecko do adopcji z różnych przyczyn, a taka para je adoptuje i wychowuje zachowując przy tym wszystkie moralne zasady. Niemorlanością jest zaś jeżeli para dwóch osób tej samej płci, które w naturalny sposób nie są w stanie spłodzić/urodzić dziecka jest chęć posiadania dziecka ponieważ nie są oni w stanie zapewnić normalności dziecku. I zaznaczam tu: homoseksualizm nie jest uznawany za chorobę, więc nie piszcie bajek porównując bezpłodność u normalnych ludzi do niemożliwości biologicznego zajścia w ciąże u ***, którzy chcieli by się upodobnić do formy małżeństwa mających dziecko w swoim związku. Chcą się upodabniać do małżeństw mających dziecko? Niech się upodobnią do modelu: kobieta/mężczyzna.
//nie stosujemy na forum takich określeń. SH
Ostatnio zmieniony przez 2016-12-20, 20:37, w całości zmieniany 1 raz
Redial,
Niezbyt dojrzałe i raczej nie stosowne jest nazywanie drugiego człowieka który nikomu nic nie robi i żyje sobie po swojemu "degeneratem". Powiedz tak szczerze czemu się tak uczepiłeś homoseksualistów? Zrobili Ci coś? Znasz jakiegoś że masz takie zdanie na ich temat? Masz 30 lat a argumenty typu że to jest nienormalne są na dość niskim poziomie... A łączenie homoseksualistów z pedofilami jest raczej na poziomie moherowych babć które bronią krzyża Kaczyńskiego.
Zastanawia mnie, skąd u niektórych takie parcie na funkcję reprodukcyjną człowieka. Czyżby to jakiś priorytet? Misja dziejowa? A może święty obowiązek?… Czy to aby nie desperacka próba podtrzymania gatunku za wszelką cenę? Czyli w pewnym sensie pójście na ilość, a nie jakość. Troszkę mi to przypomina politykę prorodzinną miłościwie panującej nam obecnie opcji — nieważne, co się urodzi i ile będzie żyć, byleby tylko zostało ochrzczone i zwiększyło statystyki w księgach parafialnych. W końcu jesteśmy 'krajem katolickim' — bilans musi się zgadzać. Jeśli tak to ma wyglądać, to nie widzę przed gatunkiem ludzkim świetlanej przyszłości. I nie pomoże tu nawet 500+. Miał rację Cioran, pisząc w Złym demiurgu:
Niegdyś płodzono z przekonania bądź z przypadku, dziś – żeby dostać zasiłek. Ten nadmiar kalkulacji nie może nie zaszkodzić jakości spermatozoidów.
I zaznaczam tu: homoseksualizm nie jest uznawany za chorobę, więc nie piszcie bajek porównując bezpłodność u normalnych ludzi do niemożliwości biologicznego zajścia w ciąże u degeneratów, którzy chcieli by się upodobnić do formy małżeństwa mających dziecko w swoim związku.
Wydaje mi się, że Scarlet Halo, cały czas próbuje Ci wytłumaczyć jedną rzecz. Każdy człowiek, którego orientacja to homoseksualizm z punktu widzenia natury nadal może mieć dziecko. Może nie ze swoim partnerem/partnerką, ale nadal może je MIEĆ. Rozumiesz już? Tu chodzi tylko i wyłącznie o sam czysty fakt, że są zdolni do prokreacji. Teraz sobie to rozrysuj, żeby zrozumieć. Tylko przed tym poglądy odłóż na bok. No chyba, że ja nie uważałem na lekcjach biologii i nagle się okaże, że natura sama po coming oucie robi szybką wazektomię, lub podwiązanie jajników.
Redial,
Niezbyt dojrzałe i raczej nie stosowne jest nazywanie drugiego człowieka który nikomu nic nie robi i żyje sobie po swojemu "degeneratem". Powiedz tak szczerze czemu się tak uczepiłeś homoseksualistów? Zrobili Ci coś? Znasz jakiegoś że masz takie zdanie na ich temat? Masz 30 lat a argumenty typu że to jest nienormalne są na dość niskim poziomie... A łączenie homoseksualistów z pedofilami jest raczej na poziomie moherowych babć które bronią krzyża Kaczyńskiego.
Statystyki mówią wyraźnie, że większość pedofilów to homoseksualiści. Niestety ale homoseksualizm to zboczenie i odbieganie od normy, dla mnie pedał to pedał. Mi nic nie zrobili, nie ma takiej opcji. Boje się tak jak już pisałem, że zrobią krzywdę dzieciom w momencie znalezienia się tego dziecka w takim pseudozwiązku. Proszę przeczytać wszystkie moje wypowiedzi bo nie będę przytaczać wszystkiego od nowa.
Mówisz moje argumenty są słabe? Chcieli tu dowodów na moje wypowiedzi to je dostali i w tym samym momencie zaczęło się nabijanie z mojej osoby, głupie uwagi i docinki. Dla to dopiero jest niedojrzałe. I dalej idąc - czy moje argumenty są słabe? Słaby to jest tok myślenia: pary homoseksualne mogą mieć naturalnie swoje dzieci.
Hades napisał/a:
Redial napisał/a:
I zaznaczam tu: homoseksualizm nie jest uznawany za chorobę, więc nie piszcie bajek porównując bezpłodność u normalnych ludzi do niemożliwości biologicznego zajścia w ciąże u degeneratów, którzy chcieli by się upodobnić do formy małżeństwa mających dziecko w swoim związku.
Wydaje mi się, że Scarlet Halo, cały czas próbuje Ci wytłumaczyć jedną rzecz. Każdy człowiek, którego orientacja to homoseksualizm z punktu widzenia natury nadal może mieć dziecko. Może nie ze swoim partnerem/partnerką, ale nadal może je MIEĆ. Rozumiesz już? Tu chodzi tylko i wyłącznie o sam czysty fakt, że są zdolni do prokreacji. Teraz sobie to rozrysuj, żeby zrozumieć. Tylko przed tym poglądy odłóż na bok. No chyba, że ja nie uważałem na lekcjach biologii i nagle się okaże, że natura sama po coming oucie robi szybką wazektomię, lub podwiązanie jajników.
Źle rozumujesz. Ona próbowała odpowiedzieć na moje pytanie czy pary homoseksualne mogą utrzymać gatunek w sposób naturalny, co po paru moich wypowiedziach gdzie naciskałem jednak się wycofała.
Usunąłem separator. /Lewe
Ostatnio zmieniony przez Hedum 2016-12-20, 21:25, w całości zmieniany 1 raz
@Redial
Nie wiem czy mam po co pytać, ale czy więc twoim zdaniem lepsze dla dziecka będzie wychowywanie go od małego w domu dziecka - gdzie może być narażone na wiele nieprzyjemnych doświadczeń (obojętność ze strony starszych, prześladowania, molestowanie...) - czy też przez parę homoseksualistów, którzy obdarzą je autentyczną miłością?
Ostatnio zmieniony przez M.I.D. 2016-12-20, 20:18, w całości zmieniany 1 raz
Moim zdaniem, dużo lepszą opcją jest wychowanie dziecka przez parę homoseksualną niż przez parę np. nadużywającą alkoholu lub stosującą wobec dziecka przemoc fizyczną. Co bynajmniej nie oznacza, że stawiam homoseksualizm na równi z ww. patologiami.
Zastanawia mnie, skąd u niektórych takie parcie na funkcję reprodukcyjną człowieka. Czyżby to jakiś priorytet? Misja dziejowa? A może święty obowiązek?
Myślę, że to jest trochę tak jak w tym powiedzeniu, co każdy mężczyzna zrobić powinien - zbudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna. Ale jakby tak się zastanowić, to kiedyś by w końcu miejsca na domy zabrakło. Zakładając też scenariusz, że wszyscy spłodziliby syna za pierwszym zamachem, to skąd potem brać partnerki dla tych synów?
Najpierw się upierając, że para homoseksualna może mieć dzieci.
Jeszcze raz Ci to napiszę, każda z osób z takiej pary może mieć dzieci biologiczne i mogą wychowywać je wspólnie.
Redial napisał/a:
Niemorlanością jest zaś jeżeli para dwóch osób tej samej płci, które w naturalny sposób nie są w stanie spłodzić/urodzić dziecka jest chęć posiadania dziecka ponieważ nie są oni w stanie zapewnić normalności dziecku.
My tutaj nie o moralności (bo to rzecz względna i zmienna), a możliwości przedłużenia gatunku. Dwie osoby płodne przeciwnej płci, niezależnie od orientacji seksualnej mogą przedłużyć gatunek, więc jeżeli świat składałby się wyłącznie z par homoseksualnych to nadal mogłyby się rodzić dzieci i byłyby to dzieci zdolne do przedłużenia gatunku.
Redial napisał/a:
po paru moich wypowiedziach gdzie naciskałem jednak się wycofała
Niczego nie wycofałam, bo cały czas piszę Ci tą samą rzecz oczywistą, że homoseksualizm nie powoduje bezpłodności, więc osoby homoseksualne mogą posiadać biologiczne dzieci.
Redial napisał/a:
niemożliwości biologicznego zajścia w ciąże u ***
Lesbijka może być w ciąży tak samo jak kobieta heteroseksualna. Mężczyzna natomiast, niezależnie od orientacji, w ciążę nigdy nie zajdzie.
Redial napisał/a:
Statystyki mówią wyraźnie, że większość pedofilów to homoseksualiści.
Statystyki mówią wyraźnie, że większość pedofilów to mężczyźni. Mam z tego wnioskować, że jesteś pedofilem, bo masz płeć męską zaznaczoną w profilu?
Jeszcze raz Ci to napiszę, każda z osób z takiej pary może mieć dzieci biologiczne i mogą wychowywać je wspólnie.
Np. z poprzedniego związku heteroseksualnego, zawartego albo przed ostatecznym samookreśleniem swoich preferencji seksualnych, albo pod wpływem presji społecznej, 'bo tak trzeba'.
Scarlet Halo napisał/a:
Lesbijka może być w ciąży tak samo jak kobieta heteroseksualna.
Np. na skutek sztucznego zapłodnienia.
Redial napisał/a:
Statystyki mówią wyraźnie, że większość pedofilów to homoseksualiści.
Wg badań opublikowanych w „Mayo Clinic Proceedings” w 2007 roku, od 9 do 40%. To wg Ciebie większość?
Najpierw się upierając, że para homoseksualna może mieć dzieci. Natura jest taka jeśli ktoś ma wątpliwości: kobieta wiąże się z mężczyzną, naturalnie są oni w stanie mieć dziecko/dzieci i naturalnie je wychowują. Czasami w wyniku choroby nie są w stanie mieć dziecka. Dobrym rozwiązaniem jest adopcja. Ktoś oddaje dziecko do adopcji z różnych przyczyn, a taka para je adoptuje i wychowuje zachowując przy tym wszystkie moralne zasady. Niemorlanością jest zaś jeżeli para dwóch osób tej samej płci, które w naturalny sposób nie są w stanie spłodzić/urodzić dziecka jest chęć posiadania dziecka ponieważ nie są oni w stanie zapewnić normalności dziecku. I zaznaczam tu: homoseksualizm nie jest uznawany za chorobę, więc nie piszcie bajek porównując bezpłodność u normalnych ludzi do niemożliwości biologicznego zajścia w ciąże u 
) zawsze muszą rzygać pejoratywnymi określeniami? Bez "pedałów", "degeneratów" etc nie ma 
.