Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
Autor Wiadomość
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2019-06-30, 19:12   

Arkowski, niekoniecznie, ludzie naprawdę raczej nie zwracają na to uwagi. Może zależy od pracy, ale do tej pory pracowałam fizycznie i z klientem, i jedyne co, to moja aktualna szefowa, po kilku miesiącach zapytała "czy już wszystko w porządku". A jak zaczynałam poprzednią pracę, to miałam mnóstwo, świeżych, różowiutkich blizn na przedramionach - tam nikt nie zapytał, o nic.



"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
ananas
[Usunięty]

Wysłany: 2019-06-30, 19:13   

Delphi, To miłe, że jednak zapytała ;)


Dzisiaj mama zauważyła sporą ranę po ostatnim razie, wręcz wykrzyczała "EHH, POCIĘTE" mimo że było tam kilka osób, ale na tym się skończyło :pacynka:




 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
Arkowski 
Takinikt



Wiek: 47
Dołączył: 28 Maj 2019
Posty: 63
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2019-07-04, 22:36   

ananas, dlatego tne sie tam gdzie inni nie zobacza



 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2019-07-05, 10:55   

toksyczna, pracuję w biurze z klientami - żaden mi zwrócił mi uwagi bezpośrednio o widoczne blizny, natomiast niektórzy zerkają niby ukradkiem.
Podobnie jak u Delphi, są bo są i tyle.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
Arkowski 
Takinikt



Wiek: 47
Dołączył: 28 Maj 2019
Posty: 63
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2019-07-05, 14:38   

Szamanka, bo to przewaznie najbliżsi sa najmniej taktowni



 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2019-07-05, 14:40   

Arkowski, a tak, zgodzę się. Racji bliższej relacji dają sobie prawo bliższego zainteresowania się tematem.
Czasem to dobrze, czasem niepotrzebne.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
komarymniepogryzły 
Simple Man



Wiek: 29
Dołączyła: 21 Lip 2015
Posty: 967
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-07-05, 14:56   

Odkąd nie jestem niepełnoletnia i nie pracuję z klientami jest o wiele lepiej. W odniesieniu do dorosłej osoby ludzie już sobie tak nie pozwalają. Tak samo nie ma tak bliskiego kontaktu. Od dawna nikt mnie o nic nie zapytał.



„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.”
"Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
SchrodingerCat 
Kwantowy Paradoks



Dołączył: 05 Lip 2019
Posty: 84
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2019-07-08, 17:19   

Od dosyć dawna nie pojawiła się u mnie żadna nowa blizna wiec przestał być już tak widoczne.
U lekarzy staram się być szczery, mówię że dosyć krwawo zmagałem się z depresją Zazwyczaj są profesjonalni. Czasami zdarza mi się żartować że w brew temu na co wygląda, mam wyrostek robaczkowy :) Często rozluźnia to atmosferę.
Większość blizna da się przykryć koszulką z krótkim rękawem tak że nawet w lecie w miejscach publicznych nie ma problemu.
W ogóle ostatnio coraz mniej się przejmuje bliznami. Miałem zacząć chodzić na basen ale z racji tego że życie wywraca mi się do góry to na razie porzucam ten plan.




- Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja.
- O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika.
- Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja.
- Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj.
 
 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
Kundzia 



Dołączyła: 23 Mar 2018
Posty: 18
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-07-08, 17:23   

Reakcje ludzi bywają naprawdę zabawne, jeśli chodzi o blizny czy jeszcze świeże po cięciach rany. Kiedy mój brat je u mnie zauważył i poinformował o tym naszą mamę, nasłuchałam się tylko od swojej rodzicielki, że jest jej przykro, bo chyba nie sprawdziła się w roli matki, skoro zamiast przyjść z nią porozmawiać o swoim problemie wolałam się ciąć.

Jeśli czasem mi się jeszcze zdarzy samookaleczać, robię to na udach czy kostkach, byleby nie musieć zakrywać rąk i się tak z nimi czaić.




 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
kxrlc 


Dołączyła: 09 Lip 2019
Posty: 16
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2019-07-09, 15:05   

Blizny na rękach to "kot", nie są ogromne więc nie trudno jest w to uwierzyć. Ale bawi mnie fakt, że na udach mam spore blizny, a normalnie mogę chodzić w stroju kąpielowym przy wszystkich znajomych i bliskich i nikt niczego nie widzi. Może nie chcą widzieć albo wypytywać?



 
 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-07-09, 15:22   

kxrlc, to normalne, że nie chcą pytać. Tak się przyjęło, że o niektórych rzeczach się nie rozmawia.



"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
bloodyunicorn 
małe zuo



Wiek: 21
Dołączyła: 22 Wrz 2019
Posty: 62
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2019-09-23, 16:02   

Prawie 2 lata męczyłam się w długich rękawach i spodniach, zupełnie niepotrzebnie. Dopiero kilka miesięcy temu odważyłam się wyjść gdziekolwiek w krótkim rękawie, wcześniej zawsze nosiłam chociażby głupią, cienką koszulę a na WF przebierałam się w kiblu. I wiecie co? Nikt nie powiedział nic, co naprawdę by mnie hitnęło, a miałam kilku strasznych przygłupów w klasie. Raz kolega rzucił do mnie z tekstem "fajna ręka", na co odpowiedziałam "dzięki, starałam się", i tyle, mam ogromny dystans do tego. W nowej szkole, ale też we wcześniejszej dziewczyny patrzyły tylko z troską, pytały się, czy wszystko okej, jak się czuję. Jedynym problemem jest dla mnie pokazywanie blizn przy rodzinie, bo czuję się wtedy bardzo niekomfortowo, sama nie wiem czemu.
Jeszcze z takich sytuacji które spotkały mnie przez właśnie blizny to miałam jedną bardzo niemiłą w szpitalu. Byłam tam po próbie samobójczej, moje ręce wyglądały fatalnie, całe pochlastane i podrapane. Jedna piguła zmieniając mi opatrunek, wydarła się na mnie że to nie jest psychiatryk, że powinnam się przejść na onkologię zobaczyć jak dzieci naprawdę cierpią a ja sobie sama zadaję krzywdę i chcę odebrać życie *rolling eyes*, czyli klasyk. I uwaga - hit - usłyszany oczywiście od tej samej pielęgniarki - "i jak Ty się w tych bliznach pokażesz z chłopakiem? Ty powinnaś być jego wizytówką bo takiej pokaleczonej to Cię nikt nie zechce" - i w tym momencie dostałam k***icy, powiedziałam dość dosadnie babsztylowi, że no cóż, jeszcze dwa dni się ze mną pomęczy bo wtedy przenoszą mnie na psychiatryczny i że nie mam zamiaru więcej słuchać jej braku doświadczenia, ta spojrzała się na mnie oszołomiona, a ja wyszłam z gabinetu trzaskając drzwiami. I tyle. :yahoo: Chociaż w sumie nie spodziewałabym się, że spotka mnie większa głupota ze strony pielęgniarki niż największego klasowego błazna.




 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
Cappy 



Wiek: 28
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1660
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2019-10-29, 20:23   

Krzyczą na mnie. I zastanawiają się dlaczego to zrobiłam.



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
agogika 
agogika



Dołączyła: 17 Gru 2017
Posty: 772
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-11-07, 01:39   

Ostatnio zaczęłam nową pracę... Dziewczyna pełniąca obowiązki kierownika i jednocześnie szkoląca mnie jako nowego pracownika dosyć sporo mi na swój temat powiedziała i już drugiego dnia wiedziałam między innymi, że miała własne doświadczenia z autoagresją... postanowiłam więc nie chować się jakoś za bardzo i jak mi gorąco zdejmować sweterek (szczególnie przy porannym sprzątaniu przed otwarciem, gdy nie ma klientów, a w sklepie jest jeszcze po nocy gorąco). W ten sposób doszło do rozmowy:
(J - ja; A - dziewczyna z pracy)
A: Widziałam twoje ręce. Mogę mieć jedno pytanie?
J: Jasne.
A: Ale nie musisz odpowiadać jak coś...
J: Spoko. Nie boję się pytań.
A: Bo jak się kaleczysz to nie myślisz o dziecku, że mogłabyś sobie zrobić za dużą krzywdę? Bo ja... [i tutaj wywód o jej sytuacji rodzinnej].
J: Nie boję się. Wiem jak to zabrzmi, ale panuję nad tym. Poza tym w ciągu ponad 10 lat doświadczenia tylko dwa razy byłam na szyciu... to chyba świadczy, że z moim poczuciem kontroli nie jest jakoś bardzo źle.
A: ... [trochę zatkało]

I tak się rozmowa zakończyła. Nie wiem czy powiedziałam coś nie tak. A może byłam za bardzo szczera i bezpośrednia? Cóż... sama chciała :P .




 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-11-14, 01:36   

" it might be a bit weird, but those scars are so nice… they look like tiger stripes…! :tiger: i hope youre doing okay and take care"



"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
 
 
Jak inni ludzie reagują na wasze blizny?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12