Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
"Nieświadoma" autoagresja
Autor Wiadomość
Lina Inverse
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-09, 17:53   "Nieświadoma" autoagresja

Zastanawiam się, czy są na forum osoby zmagające się z tym samym problemem, co ja, z czego on wynika i jak sobie z nim radzić.

Otóż od jakiegoś czasu (odkąd zaczęłam ograniczać zachowania destrukcyjne) pojawia się u mnie autoagresja, której nie zauważam (lub orientuję się dopiero w trakcie). Zaczęło się niewinnie - poszarpane policzki od gryzienia, siniaki na wewnętrznych stronach dłoni od wbijania paznokci, jakieś drobne zadrapania i ranki, które wyryłam sobie paznokciami drapiąc jedno miejsce przez dłuższy czas. Nie martwiłoby mnie to tak bardzo, ponieważ są to rzeczy praktycznie niewidoczne, jednak to, co mnie niepokoi, pojawiło się niedawno - wyrywanie włosów :oops: . Wyrywam włosy pojedynczo, na głowie jeszcze nie widać żadnych ubytków, ale jeśli tak dalej pójdzie, włosów ubędzie mi znacznie więcej... Nie wspomnę o tym, jak ludzie zareagowaliby na mój widok, gdybym zaczęła wyrywać sobie włosy na uczelni lub w pracy, więc zdecydowanie to kłopotliwa sprawa.

Dzieje się tak, gdy jestem na czymś skupiona, np. podczas nauki, czytania lub słuchania muzyki. Nie wydaje mi się, żeby była to próba odreagowania jakichś emocji (chyba, że nieuświadomionych?), ponieważ ani żadne uczucia mną w takich chwilach nie targają, ani też nie czuję ulgi po zrobieniu czegoś takiego.

Ktoś ma podobny problem lub ma pomysł, o co w ogóle z tym wszystkim chodzi :roll3: ?




 
 
"Nieświadoma" autoagresja
komarymniepogryzły 
Simple Man



Wiek: 29
Dołączyła: 21 Lip 2015
Posty: 967
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-11-09, 18:26   

Obgryzanie paznokci, skórek wokół paznokci. Również wbijanie paznokci w skórę, a także wyrywanie włosów, sporadycznie z głowy, częściej z brwi. Czasami budzę się w nocy i rozdrapuję rany na brzuchu, to chyba nie jest do końca świadome. I też różne ranki.
U mnie część tych zachowań wiąże się z sytuacjami gdzie odczuwam napięcie, a nie mogę tego „normalnie” odreagować, typu uczelnia, autobus, poczekalnia w przychodni.




„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.”
"Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
 
 
"Nieświadoma" autoagresja
Złośnica
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-09, 19:44   

Daithi napisał/a:
poszarpane policzki od gryzienia


Obstawiam, że z tego powodu całowanie się ze mną nie byłoby za fajną sprawą na tę chwilę. Przez takie przygryzanie mam w wewnętrznej części paszczy regularne rany.




 
 
"Nieświadoma" autoagresja
(...) 



Wiek: 24
Dołączyła: 19 Kwi 2015
Posty: 58
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-11-09, 20:31   

Przez wyrywanie włosów straciłam ich sporo, uciążliwa sprawa.
Po obcięciu ich prawie przestałam.
Albo ciągłe obgryzanie warg do krwi.




 
 
"Nieświadoma" autoagresja
Pennyroyal Tea 
Pennyroyal Tea



Wiek: 24
Dołączyła: 22 Wrz 2015
Posty: 286
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2015-11-09, 23:20   

komarymniepogryzły napisał/a:
U mnie część tych zachowań wiąże się z sytuacjami gdzie odczuwam napięcie, a nie mogę tego „normalnie” odreagować, typu uczelnia, autobus, poczekalnia w przychodni.
Brzmi tak znajomo... Również w takich sytuacjach staram się do tak niewidocznie robić, żeby poczuć ulgę/ew.się uspokoić, a żeby nie było tego drastycznie widać przy ludziach...
Kiedyś też przez dobre kilka lat obgryzałam zarówno paznokcie jak i skórki- wyglądało to odrażająco, a z tego powodu od ponad roku już tego nie robię. Wolę mieć ładne zadbane ręce... Szkoda tylko, że tyczy się to jedynie tego :(




 
 
 
"Nieświadoma" autoagresja
CandleTea 



Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 108
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-11-11, 11:28   

Skórki wokół paznokci. Zawsze jak mam bardziej stresujący moment w życiu, to nagle wszystkie są obgryzione do krwi. A paznokcie mam długie, mocne, ładne, zawsze idealnie pomalowane - wyobraźcie sobie, jak to przykro wygląda. Ale staram się z tym walczyć. Szkoda tylko, że często to jest właśnie nieświadome - orientuję się, że obgryzam, dopiero jak mnie zaboli i poleci krew.



 
 
"Nieświadoma" autoagresja
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa
Wysłany: 2015-11-11, 11:37   

Bezwiednie rozdrapuję lub wydrapuję rany. Na twarzy, we włosach, na nogach, rękach - gdzie popadnie, rączki mi niespokojnie wędrują po ciele, co jest to trochę kłopotliwe w sytuacjach, gdy przebywam poza domem (poczekalnie, kolejki w sklepach, kurs językowy). Policzki też wsuwam, choć nie tak często, raczej jestem drapaczem i czasami mam wrażenie, że to moim przypadku nie jest żadne nieświadome odreagowywanie napięć, ale właśnie nawyk wyrobiony przez lata grzebania w ranach, bez którego mam poczucie "braku" zajęcia.

Gryzę też paznokcie i skórki, ale ostatnio jakby mniej.

Łapiąc się na tych zachowaniach gdzieś podskórnie jestem je w stanie tłumaczyć tym, że pozwalają mi skupić uwagę na przykład na lekturze czy nauce, gdy zajmuję w ten sposób ręce. :roll4:




Disqualified as a human being.
 
 
"Nieświadoma" autoagresja
komarymniepogryzły 
Simple Man



Wiek: 29
Dołączyła: 21 Lip 2015
Posty: 967
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-11-11, 13:44   

Mustela Nivalis napisał/a:
Bezwiednie rozdrapuję lub wydrapuję rany. Na twarzy, we włosach, na nogach, rękach - gdzie popadnie, rączki mi niespokojnie wędrują po ciele, co jest to trochę kłopotliwe w sytuacjach, gdy przebywam poza domem (poczekalnie, kolejki w sklepach, kurs językowy).


Taki skaner. :D Czasami czuję się jak małpa, jak się bo łbie drapię np.




„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.”
"Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
 
 
"Nieświadoma" autoagresja
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa
Wysłany: 2015-11-11, 13:47   

komarymniepogryzły napisał/a:
Mustela Nivalis napisał/a:
Bezwiednie rozdrapuję lub wydrapuję rany. Na twarzy, we włosach, na nogach, rękach - gdzie popadnie, rączki mi niespokojnie wędrują po ciele, co jest to trochę kłopotliwe w sytuacjach, gdy przebywam poza domem (poczekalnie, kolejki w sklepach, kurs językowy).


Taki skaner. :D Czasami czuję się jak małpa, jak się bo łbie drapię np.


I tak lepiej po tej bańce się posmyrać imitując w oczach niektórych intensywne myślenie, niż na przykład po zadku czy łonie w miejscu publicznym. To mi się na szczęście nie zdarza (tylko spinam nieświadomie mięśnie do bólu, taki... yy... mini-twerk?).

:D




Disqualified as a human being.
 
 
"Nieświadoma" autoagresja
komarymniepogryzły 
Simple Man



Wiek: 29
Dołączyła: 21 Lip 2015
Posty: 967
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-11-11, 13:54   

Mustela Nivalis napisał/a:
taki... yy... mini-twerk?


Łasia, :facepalm: .

Gorzej jak jeszcze chcesz mieć normalne włosy bez jakiś grudek między nimi i to wydłubujesz co zdrapiesz spomiędzy włosów. Często też twarz rozdrapuję, staram się wybierać takie miejsca, by nie było krwi, ale jak jestem np. w pracy to często zdarzało mi się coś rozdrapać, wycisnąć na twarzy a potem ukradkiem wycierać podczas obsługi(dotyczy się też rąk).




„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.”
"Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
 
 
"Nieświadoma" autoagresja
Evi 



Wiek: 31
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 3504
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2015-11-11, 14:15   

Ludzie... Serio? :yyy:



 
 
 
"Nieświadoma" autoagresja
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-11, 14:16   

Evi, serio co?



 
 
"Nieświadoma" autoagresja
Evi 



Wiek: 31
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 3504
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2015-11-11, 14:20   

Takie szczegółowe opisy. Jak już się nie możecie powstrzymać, żeby tu o tym pisać to można by to było wrzucić w spoiler... Szkoda mi moich płatków, które jadłam na śniadanie, smaczne były.



 
 
 
"Nieświadoma" autoagresja
Lina Inverse
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-11, 14:23   

Evi, które opisy są Twoim zdaniem zbyt szczegółowe? Przejrzałam cały wątek jeszcze raz dla pewności i nie znalazłam niczego, na co mogłabym zareagować jakimś obrzydzeniem, ale może mało wrażliwa jestem :roll: .



 
 
"Nieświadoma" autoagresja
Evi 



Wiek: 31
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 3504
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2015-11-11, 14:25   

Komary i Łasia. Przepraszam, ja nie chcę nikogo urazić, po prostu mnie zemdliło...



 
 
 
"Nieświadoma" autoagresja
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 13