[agnieszkab]

Kilka tygodni temu pojechałam z mamą na spotkanie w nowej szkole, spotkaliśmy siostrzenicę mojej mamy czyli córkę siostry mojej mamy(bardzo to pomieszane) i okazała się, że jej syn jest w tym samym wieku co ja i że będzie chodzić do tej samej szkoły i klasy. Nigdy przedtem się nie widzieliśmy więc mama wpadła na pomysł żeby ich odwiedzić. I wtedy się poznaliśmy ... Bardzo mi się spodobał i ja mu chyba też . Teraz co tydzień jeżdzę do niego w odwiedziny. Chyba się w nim zakochałam. Gdy do niego przyjeżdzam to śpimy razem, chodzimy do kina , przytulamy się itd. On chyba też coś czuję, jednak wkurza mnie to że on ma dziewczynę, która go nie sznuje. Także denerwują mnie jego koleżanki, chyba jestem zazdrosna. On chyba jednak mnie nie traktuje poważnie, ponieważ jestem jego ciocią i wie że nie możemy być razem na serio. Jego mama czyli moja kuzynka nawet sprawdziła w internecie czy możemy być razem, bo chyba zauważyła że jesteśmy bardzo blisko. Nie wiem co mam robić brakuje mi go gdy nie ma go przymnie, nie lubię chodzić spać bez niego , lubię gdy mnie przytula .

Kilka tygodni temu pojechałam z mamą na spotkanie w nowej szkole, spotkaliśmy siostrzenicę mojej mamy czyli córkę siostry mojej mamy(bardzo to pomieszane) i okazała się, że jej syn jest w tym samym wieku co ja i że będzie chodzić do tej samej szkoły i klasy. Nigdy przedtem się nie widzieliśmy więc mama wpadła na pomysł żeby ich odwiedzić. I wtedy się poznaliśmy ... Bardzo mi się spodobał i ja mu chyba też . Teraz co tydzień jeżdzę do niego w odwiedziny. Chyba się w nim zakochałam. Gdy do niego przyjeżdzam to śpimy razem, chodzimy do kina , przytulamy się itd. On chyba też coś czuję, jednak wkurza mnie to że on ma dziewczynę, która go nie sznuje. Także denerwują mnie jego koleżanki, chyba jestem zazdrosna. On chyba jednak mnie nie traktuje poważnie, ponieważ jestem jego ciocią i wie że nie możemy być razem na serio. Jego mama czyli moja kuzynka nawet sprawdziła w internecie czy możemy być razem, bo chyba zauważyła że jesteśmy bardzo blisko. Nie wiem co mam robić brakuje mi go gdy nie ma go przymnie, nie lubię chodzić spać bez niego , lubię gdy mnie przytula .

[Gość]

agnieszkab, teoretycznie możecie być razem, i możecie sie przytulać. Ale wg prawa nie możecie uprawiać seksu. I tylko tyle w tym temacie.

[murango]

[Naamah]

Przykre, bo jeżeli to poważne uczucie, a seksu uprawiać nie można to szkoda. Seks jest ważnym elementem związku, a oni w pełni nie mogą go stworzyć...

Przykre, bo jeżeli to poważne uczucie, a seksu uprawiać nie można to szkoda. Seks jest ważnym elementem związku, a oni w pełni nie mogą go stworzyć...

[meggi]

[meggi]

[Naamah]

[meggi]

[agnieszkab]

Wszyscy macie racje muszę sobie dać z tym spokój i znaleźć kogoś innego na związek . Będziemy nadal jak rodzina i nic poza tym.

Wszyscy macie racje muszę sobie dać z tym spokój i znaleźć kogoś innego na związek . Będziemy nadal jak rodzina i nic poza tym.

[Death_Shadow]

Znaczy się niby możecie sobie być razem. Ale z tego co pamiętam z biologi to jeśli DNA 2 osób będzie z jednej rodziny to mogą być powikłania u dziecka. Co za tym idzie sex = NIE. No ale co mogę powiedzieć. Wiem jak to jest jak się w kimś takim zakocha itd. Nie mogę nic poradzić osobiście się w takiej sytuacji nie znalazłem.

[PanFoster]

Zmieniono nazwę tematu: Czy to możliwe?? na Zauroczenie w członku rodziny.

[tenswiatjest]

Przeżywałam. Do bliskiego kuzyna. Zaczęło się - już nawet nie pamiętam kiedy, zawsze inaczej na niego patrzyłam, wypowiedzi kierowanie do niego musiałam przemyśleć, ogarniała mnie niekiedy lekka nieśmiałość. W zasadzie dalej jak go spotykam i z nim rozmawiam to wydaje mi się, że czuję coś do niego i stres mnie nie opuszcza. Zaczęliśmy się ostatnio strasznie dobrze dogadywać i wszystko wróciło i jeszcze się nasiliło. Wydawało mi się albo i nie wydawało, że patrzy na mnie inaczej niż kiedyś, myślałam, że mu się podobam. Dzieli nas większa niż 5 i mniejsza niż 10 lat różnica wieku, ale mimo to dogadujemy się wspaniale. Traktował mnie inaczej niż inne kuzynki. Ostatnim razem widzieliśmy się w weekend i zauważyłam, że mniej się do mnie odzywa. Przykro było.
Doskonale wiem, że nic z tego nie będzie i nie ma ani co myśleć, ale myśli z głowy nie wyrzucę i nic nie poradzę na to, że ponad to go lubię i przykro mi, gdy nie poświęca mi zbyt wiele uwagi.

[Arche]

W mojej rodzinie jest dość dziwny przypadek. Ciocia z wujkiem rozstali się całkiem niedawno, i wujek ma nową żonę, ta ma kilkoro dzieci z poprzedniego małżeństwa. Tutaj pokrewnego DNA nie ma, ale mój bliski kuzyn jest w bardzo bliskiej relacji ze swoją nową siostrą. Moim zdaniem po prostu nie wypada. Ona bardzo jest o niego zazdrosna z tego co wiem.
Dla mnie to trochę... Chore. Prawnie to jednak już jest rodzina.

[M.I.D.]

Od któregoś pokolenia związki wewnątrzrodzinne są legalne - nie wiem od którego, bo nigdy nie wnikałem.

Wspominałem też w innym temacie, że moim zdaniem każdego podświadomie, w większym bądź mniejszym stopniu, ciągnie do łamania reguł społecznych, tematów tabu, itp. Pociąg do członka rodziny jest jedną z takich rzeczy - innych interesować będą odmienne formy buntu. Jak to się mówi: "zakazany owoc smakuje najlepiej".

[Cirnellé]

Ktoś mi kiedyś mówił, że od któregoś tam stopnia pokrewieństwa związek jest legalny. Moja koleżanka ma przyjaciółkę, która właśnie jest w związku ze swoim jakby ''kuzynem'', ale to jest jakaś jej piąta woda po kisielu. Nie dopytywałam się nigdy o to, bo to dla nich wszystkich dośc ciężki do tłumaczenia temat ale tak czy siak, wiem że jest coś takiego. Sama jako dziecko byłam zauroczona w parę lat starszym kuzynie na szczęście nasza miłość nie rozkwitła a mi to przeszło :v