Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Psycholog
Autor Wiadomość
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-19, 21:49   

Smutasny napisał/a:
Teraz uważam że to by było bez sensu.

Dlaczego?




 
 
Psycholog
Smutasny 



Wiek: 23
Dołączył: 19 Lut 2016
Posty: 126
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-05-19, 22:07   

Scarlet Halo, Jeszcze nie daj Bóg by komuś coś zgłosiła, znajomi by zaczęli się wypytywać po co tam chodzę... Byłby ogólnie jeden wielki dramat



Tak bardzo chciałbym zasnąć...
 
 
 
Psycholog
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-20, 07:08   

Smutasny napisał/a:
Scarlet Halo, Jeszcze nie daj Bóg by komuś coś zgłosiła, znajomi by zaczęli się wypytywać po co tam chodzę... Byłby ogólnie jeden wielki dramat

Możesz poprosić ją o zachowanie tajemnicy, a znajomi nie muszą wiedzieć (ja kiedyś powiedziałam, że w czymś pomagam szkolnemu psychologowi, chyba w przygotowywaniu gazetki :P ).




 
 
Psycholog
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2016-05-20, 16:43   

Arya napisał/a:
ja kiedyś powiedziałam, że w czymś pomagam szkolnemu psychologowi, chyba w przygotowywaniu gazetki
Uwierzyli? ;>



Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Psycholog
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-20, 17:43   

Nie wiem, ale przynajmniej nie było dalszych pytań.



 
 
Psycholog
MałaNieznana 



Wiek: 23
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 41
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-07-27, 12:26   

Pychologia, a psychiatria. To, można by powiedzieć, zupełnie różnie kierunki.
Wydaje się, że to jedno i to samo- w końcu ,,co za różnica". Jednak tak naprawdę psychologia to tylko musnięcie powierzchni prawdziwej psychiatrii. Psycholog w niczym ci nie pomoże. Psycholog to ,,pseudo-lekarz". Ma on tylko na zadaniu wysłuchać twojej historii,a potem powiedzieć parę złotych myśli w stylu ,,nie martw się, życie jest pięknę" itp. Oczywiście, to też zależy od samego psychologa, jednak w większości jest tak, jak opisałam. Psychiatra to człowiek wykształcony o wiele bardziej niż psycholog, bardziej doświadczony i jeżeli chcesz sprawdzonej pomocy, do niego właśnie powinieneś się udać.




 
 
Psycholog
Adriaen 
Adriaen



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2014
Posty: 5632
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-07-27, 12:43   

MałaNieznana napisał/a:
Pychologia, a psychiatria. To, można by powiedzieć, zupełnie różnie kierunki.

O ile z tym się zgodzę... to z całą resztą posta już nie. Chyba kompletnie nie rozumiesz różnicy między psychiatrą i psychologiem.





Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure

 
 
Psycholog
Ella 
Vulnera Sanentur



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Kwi 2011
Posty: 3178
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-07-27, 12:47   

MałaNieznana, mam zupełnie inne zdanie niż Ty. W całym swoim życiu byłam u pięciu psychiatrów i tylko jeden potrafił mnie wysłuchać, stwierdzić kilka trafnych faktów i dobrać mi leki. Pozostali zupełnie nie przypadli mi do gustu. Miałam wrażenie, że mają mnie gdzieś i traktują taśmowo.

Z kolei jeśli chodzi o psychoterapeutów - byłam u trzech i NIGDY żaden z nich nie powiedział tych banalnych słów, które wymieniłaś czyli "nie martw się, życie jest piękne". Zawsze były to konkretne pytania, wspólne szukanie źródeł problemów, zaradzanie kryzysom, przykłady konkretnych sposobów działania i zmiany pewnych zachowań.

MałaNieznana, widocznie Ty trafiałaś na samych dobrych psychiatrów, ja z kolei na samych dobrych psychoterapeutów. ;)

PS Jeśli jednak cała Twoja wypowiedź dotyczyła PSYCHOLOGÓW a nie PSYCHOTERAPEUTÓW to niepotrzebnie się produkowałam. :P Nie mam doświadczenia z psychologami. Niektórzy używają tych terminów zamiennie, a jednak są to dwa różne zawody.




Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.

:ella:
 
 
Psycholog
tenswiatjest 


Wiek: 25
Dołączyła: 29 Sty 2016
Posty: 178
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2016-07-28, 01:47   

Styczność miałam tylko z paniami psycholog w szkole. Wszystkie, na które trafiłam były kompletnymi idiotkami ;) Mimo iż ja byłam ''ta zła'', jedna z psycholożek traktowała mnie naprawdę rażąco i wyśmiała mnie, a chyba to nie w jej roli?
Nie lubię psychologów, jak dla mnie mogli by się zająć swoim życiem i nie wtrącać w życie osób, które nie przychodzą na wizyty do nich z własnej woli :>




 
 
Psycholog
MałaNieznana 



Wiek: 23
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 41
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-07-28, 11:24   

Nie wiem, jak to było u innych, więc mogę powiedzieć tylko na przykładzie moim i moich bliskich znajomych. Jeden z psychologów, jakich znam to psycholog szkolny. Jednym słowem: beznadzieja.
Albo ostra krytyka, albo te beznadziejne złote myśli. Byłam łącznie u trzech psychologów. Każdy był podobny. Potem trafiłam na psychiatrę i mimo niechętnej współpracy zauważyłam sporą różnicę.




,,It's not catastrophes, murders, deaths, diseases, that age and kill us; it's the way people look and laugh, and run up the steps of omnibuses."- Virginia Woolf
 
 
Psycholog
Ella 
Vulnera Sanentur



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Kwi 2011
Posty: 3178
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-07-28, 11:30   

tenswiatjest, MałaNieznana, fakt, psycholodzy czy też pedagodzy szkolni nie cieszą się dobrą opinią... Do teraz się dziwię, że kiedy w podstawówce poszłam do szkolnej psycholog i powiedziałam, że się okaleczam - ona praktycznie nic z tym nie zrobiła. Nie powiadomiła rodziny (no dobra, za to akurat jestem jej wdzięczna), nie zrobiła nic z faktem, że coraz gorzej i gorzej się czuję, mam niską samoocenę i nie radzę sobie ze stresem i dojrzewaniem...

Do teraz czasami widuję tę psycholog na ulicy. Nie pamięta mnie. A ja mam na rękach mnóstwo blizn po dziesięciu latach autoagresji. Czasami zastanawiam się czy blizn byłoby mniej lub nie byłoby ich wcale, gdybym wtedy otrzymała konkretną pomoc.




Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.

:ella:
 
 
Psycholog
Żurawek 
Śmiertelna Nogawka



Wiek: 27
Dołączyła: 18 Paź 2014
Posty: 5179
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-07-28, 12:53   

Bo jest różnica między terapeutami a zwykłymi psychologami. Niestety duża część z nich w ogóle nie nadaje się do tej pracy.



Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści. Opowieść Podręcznej M. Atwood
23.10.15r.
 
 
 
Psycholog
Rainbow 



Wiek: 25
Dołączyła: 03 Lis 2013
Posty: 2820
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-07-29, 16:13   

Ja miałam w gimnazjum najlepsza psycholog na swiecie. Jestem w 2 liceum, moge sie do niej zgłosić w razie problemu, wysłać maila, przyjśc na herbatkę. Mamy ze sobą ciągły kontakt. :D
I stara sie. Kiedy widzi cos niepokojącego u jakiego ucznia zaraz bierze na rozmowę, sprawa wszystkie znaki od innych, pogłoski. Jest naprawde kochana. I miła.




Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale. ~ Kłapouchy.
:rainbow:
 
 
Psycholog
Vitiatus Mikene
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-29, 16:51   

Z psychologiem doświadczeń miałem dwa. W podstawówce - rozmawiała głównie z moją matką, mnie natomiast zapytała o coś może parę razy. Ostatecznie doradziła mojej matce, aby mnie porządnie uderzyła w twarz, kiedy "bardzo nie chciałem iść do szkoły". Oczywiście nie zastosowała się do tej rady, z czasem stan ducha jakkolwiek się unormował.
Drugi w gimnazjum. Również tylko raz. Zaczęło się na groźbach, że wylecę z klasy i tylko naciskała na moje psyche.
Reasumując - nieszczególnie przyjemne wspomnienia.

Rainbow napisał/a:
I stara sie. Kiedy widzi cos niepokojącego u jakiego ucznia zaraz bierze na rozmowę, sprawa wszystkie znaki od innych, pogłoski. Jest naprawde kochana. I miła.

Tak, bez pardonu, zabiera uczniów, gdy Ci sprawiają "nieciekawe" względem psychicznym wrażenie, i zbiera na ten temat informacje od innych? Czułbym się osaczony i zagrożony, z góry nieprzyjazny, właśnie jak powyżej...




 
 
Psycholog
Rainbow 



Wiek: 25
Dołączyła: 03 Lis 2013
Posty: 2820
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-07-29, 19:33   

Sharnathos, to bardziej polega na tym, ze jesli jakis nauczyciel jej powie, ze martwi sie o jakiegoś ucznia, albo jakis uczeń ze martwi sie o kolegę, czy zauważy ze ktos płacze to wtedy delikatnie go ściąga do siebie, nic na sile. ;) nie nasyła tez innych uczniów zeby go obserwowali.



Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale. ~ Kłapouchy.
:rainbow:
 
 
Psycholog
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 11