Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Autor |
Wiadomość |
Bast
Jestę kotełę.
Wiek: 32 Dołączyła: 16 Cze 2013 Posty: 1518 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2013-08-31, 21:58
|
|
|
Duszka, mojej koleżanki młodszy brat miał dwa lata jak zaczął mówić więc Twój spokojnie ma czas
Co do raczkowania to jest swoisty problem - mój synek i pozycja na brzuszku w naturze się nie łączą (jedynie podczas snu) Więc wszelkie próby skłonienia do raczkowania kończyły się płaczem/złością, a aktualnie od razu wstaje na nogi.
|
Czy jest coś gorszego niżeli śmierć? - Życie, jeśli pragniesz umrzeć.
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-08-31, 22:00
|
|
|
Duszka napisał/a: | pokaż mu jak fajnie jest raczkować |
Moja mama by cię zamordowała za takie rady. Uważa raczkowanie za największe zło jakie może dziecko uczynić rodzicom (w tym wieku), bo rzekomo przez to później zaczyna chodzić. To ciekawe, ze ja nie raczkowałam i zaczęłam chodzić w wieku 13 miesięcy, a dzieci które teraz obserwuję raczkowały i stanęły na nogi w wieku 9 i 10 miesięcy. Hmm... No ale zło jakieś chyba wyrządziły
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Duszka
zamknięta
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2013-08-31, 22:05
|
|
|
Chochlik, ponoć raczkowanie powoduje rozwinięcie się w sferze myślenia logicznego i przyczynowo-skutkowego i wtedy łatwiej z matematyką i fizyką. Ponoć gdyż musisz trochę pokombinować- więc nie wiem jak naprawdę jest, choć fizjoterapeutka z którą mamy zajęcia na basenie potwierdziła to stwierdzenie. No i im później dziecko zaczyna chodzić tym lepiej ponoć... ale ja się nie znam
|
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp |
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-08-31, 22:11
|
|
|
Chrzanić 'rozwój mózgu'. Mnie martwi zapał z jakim moja mama się wykłóca o to jak to okrutnie źle jest, jeśli dziecko raczkuje. Jakby na złość rodzicom robiło i jakaś zbrodnia to była. No co najmniej jak włamanie do kiosku ruchu.
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Duszka
zamknięta
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2013-08-31, 22:13
|
|
|
Chochlik, jejku w sumie wole jak raczkuje niż miałby chodzić i wszędzie zaglądać
|
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp |
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-08-31, 22:15
|
|
|
Przecież jak raczkuje, to też się przemieszcza.
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Duszka
zamknięta
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2013-08-31, 22:19
|
|
|
Chochlik, ale nie ściąga serwety ze stołu, nie dotyka ramek, świeczek i innych bibelotów, nie sięga do kwiatów w donicach, nie wspina się po meblach by wejść gdzieś aby się dostać, nie ściąga kubków etc.
|
Ostatnio zmieniony przez Sadist 2013-08-31, 23:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Sadist
BPD
Wiek: 28 Dołączyła: 18 Sty 2010 Posty: 4127 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2013-08-31, 23:38
|
|
|
Duszka, widocznie z dzieckiem jest jak z kotem - trzeba chować wszystko, co może spaść i potłuc się lub potłuc kota/dziecko.
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Bast
Jestę kotełę.
Wiek: 32 Dołączyła: 16 Cze 2013 Posty: 1518 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2013-09-01, 08:57
|
|
|
Mój synek zasuwa w chodziku i trzeba wszystko pilnować, bo choć ma dużo mniejszy zasięg rączek przez chodzik to i tak jest w stanie otworzyć szuflady, sięgnąć po coś z ławy itp. A jeśli Duszka, Twój maluch chodzi przy meblach, to tak jakby już w ogóle dreptał i raczkowanie już nie zmienia postaci rzeczy. U mnie problemem jest tylko ława i szuflady w komodzie, bo innych wolno-stojących mebli nie posiadam w pokojach
|
Czy jest coś gorszego niżeli śmierć? - Życie, jeśli pragniesz umrzeć.
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Scarlet Halo [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-01, 09:49
|
|
|
Duszka napisał/a: | nie wspina się po meblach by wejść gdzieś aby się dostać |
Ja byłam taką małą małpką - po tym jak przewróciłam na siebie meblościankę wszystkie takie meble były u mnie w domu przykręcone do ściany A tak btw to fakt, że drzwiczki nie były blokowane tylko swobodnie się otwierały uratował mi zapewne wtedy życie
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Duszka
zamknięta
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2013-09-01, 12:30
|
|
|
Emaleth, hahaha
bastith, niby taa ale od mebla do mebla nie przejdzie a przy segmencie nie umie jeszcze stawać- na szczęście
|
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp |
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Chochlik [Usunięty]
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Bast
Jestę kotełę.
Wiek: 32 Dołączyła: 16 Cze 2013 Posty: 1518 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2013-09-07, 18:05
|
|
|
Cytat: | Dzieci powinny być uczone wyznaczania osobistych granic wcześnie i konsekwentnie. Kiedy następnym razem ktoś poprosi moją córkę o buziaka, wykorzystam to jako okazję do nauki i wzmocnienia ważnego przekazu – w praktyce i w teorii. Ten przekaz mówi, że jedyną osobą decydującą o tym, kogo Violet ma pocałować, jest ona sama. |
Nigdy nie chciałam od obcego dzieciaka buziaka... to takie dziwne. Ja osobiście wole uścisnąć malutką rączkę, lub pogłaskać po główce, a nie od razu z ryjem do całowania wylatywać I nigdy nie pozwolę, by mój synek musiał całować osoby, których nie zna, tym bardziej, gdy widać wyraźnie, że nie jest do tego chętny!
|
Czy jest coś gorszego niżeli śmierć? - Życie, jeśli pragniesz umrzeć.
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-07, 20:08
|
|
|
bastith napisał/a: | Ja osobiście wole uścisnąć malutką rączkę, lub pogłaskać po główce, a nie od razu z ryjem do całowania wylatywać |
To mi przypmina jak kiedyś byłam na dworcu z 'moim' wówczas niespełna trzyletnim dzieckiem. Łaziło sobie i nagle kobieta, która sprzedawała w jednym z dworcowych kiosków kucnęła i złapała z zaskoczenia dzieciaka od tyłu i 'przytuliła'. Dzieciak wpadł w panikę, ja podbiegłam i gdyby nie puściła go zanim dotarłam na miejsce to by pewnie miała ślad glana na twarzy. Wzięłam młodego za rękę i poszliśmy - jakbym się odezwała, to by dziecko usłyszało niecenzuralne słowa.
No jak tak można? A jakby tę kobietę ktoś nagle chwycił z tyłu i tak trzymał nie zwracając uwagi na to czy ona się wyrywa, to by była zachwycona serdecznością tej osoby?
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
Bast
Jestę kotełę.
Wiek: 32 Dołączyła: 16 Cze 2013 Posty: 1518 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2013-09-07, 20:17
|
|
|
Nie dziwota, że dziecko spanikowało. Ja bym chyba od razu zaczęła okładać takiego imbecyla pięściami, gdyby to mnie tak uraczono serdecznością.
|
Czy jest coś gorszego niżeli śmierć? - Życie, jeśli pragniesz umrzeć.
|
|
|
|
Paplanina ciążowo-macierzyńska |
|