Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10450 Skąd: świat
Wysłany: 2017-04-13, 11:05
Mam manię sprzątania idealnego. Mojego faceta to szlag trafia, bo mu spokojnie na tyłku siedzieć w tym czasie nie daję.
Leczę się z poglądu "jak zrobię to sama, to wiem, że będzie dobrze". Zmieniam to na "sama tu nie mieszkam".
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Perfekcjonizm... Ach, jak dobrze znam ten problem. Choć sam problem leży w tym, że często nie uważam tego za problem. (Tak tak, właśnie tak to ma brzmieć). Wszystkie moje błędy powodują u mnie nienawiść do samej siebie i ta moja druga strona ryje psychiką tej drugiej o asfalt, albo zmusza do pracy tak długo, aż nie będzie to choć odrobinę zadowalające (choć prawie nigdy nie jest), co np. zapisuje mnie do grammar nazi i całej reszty tego typu, ale skierowanego w swoją stronę. Innym wybaczam wiele.
"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"