Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2016-10-02, 17:31
Aż się odezwę, choć dawno tego nie robiłam.
Dreamlander napisał/a:
Czy gdyby chodziło o osoby pełnoletnie, to czy ta dziewczyna powinna zostać skazana na karę więzienia?
Ona za gwałt i "koledzy" za brak reakcji.
Dreamlander napisał/a:
Jeśli tak, to powinni by ją osądzić tak jak faceta?
Art. 197
§ 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Nie ma to mowy o tym czy osądza się "tylko/jak faceta". Gwał to gwałt, więc powinno się napisać "jako gwałcicielkę".
Niestety, ale jak przyglądam się młodzieży to widać, że to właśnie dziewczyny robią się coraz bardziej agresywne. Broń Boże, nie mam tu na myśli, że kobieta może być "winna gwałtu na sobie, bo ubrała krótką spódniczkę". Jak dla mnie to można chodzić po mieście po nagu i owszem, może to budzić zgorszenie, ale nikt nie ma prawa rzucić się na nagą osobę, by ją pobić/zgwałcić. Wtedy wzywa się policję i oni kierują tam gdzie trzeba (izba wytrzeźwień/areszt/szpital psychiatryczny) a nie "korzysta z okazji".
Ale wracając do młodych kobiet - nie raz widziałam pod klubami wieczorem, jak nachalne potrafią być "dziunie" a druga strona nie bardzo jest zainteresowana.
Apel: Szanujmy siebie i innych, gwałt jest obrzydliwy, jak Cię pili to są odpowiednie zabawki i filmy.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 28 Dołączył: 07 Mar 2015 Posty: 459 Skąd: śląskie
Wysłany: 2016-10-04, 19:27
Swoją drogą, prawodawcy mają tu niezły problem. Wątpię, żeby doszło tu do zapłodnienia (choć też nie wiemy co się działo dalej), ale czy w takim wypadku facet miałby prawo żądać aborcji - poniekąd ciąża powstałaby w wypadku czynu zabronionego. A w razie urodzenia dziecka, czy sąd mógłby zwolnić go z obowiązku płacenia alimentów?
Czyżby dziura prawna? Bo wydaje mi się, że przepisy w kontekście gwałtu, stosowane są u nas wyłącznie w sytuacji zgwałcenia kobiety przez mężczyznę.
Kur*a mać. nawet brutalne morderstwo mnie tak nie bulwersuje jak gwałt.
Zgadzam się. Idea gwałtu jest dla mnie niesamowicie odpychająca. Dokonując gwałtu jeden człowiek sprowadza drugiego do miana przedmiotu służącego do zaspokojenia jego potrzeb i jest to najgorsze co można zrobić drugiej osobie, bo będzie ona posiadać skazę na całe życie. Dlatego też moim zdaniem kara za gwałt powinna być ZNACZNIE wyższa niż za zabójstwo.
Kur*a mać. nawet brutalne morderstwo mnie tak nie bulwersuje jak gwałt.
Zgadzam się. Idea gwałtu jest dla mnie niesamowicie odpychająca. Dokonując gwałtu jeden człowiek sprowadza drugiego do miana przedmiotu służącego do zaspokojenia jego potrzeb i jest to najgorsze co można zrobić drugiej osobie, bo będzie ona posiadać skazę na całe życie. Dlatego też moim zdaniem kara za gwałt powinna być ZNACZNIE wyższa niż za zabójstwo.
Nienawidzę gwałtu i za dużo znam przypadków, gdzie trauma po nim przekreśla życie. Ale nie użyłabym słowa 'skaza', bo ono piętnuje ofiarę. Bardziej chyba 'rana'. Ale wiem, o co Ci chodziło.
czasem myślę że wszystko jest szaleństwem
bo świat wokół pachnie bzem i agrestem
Kur*a mać. nawet brutalne morderstwo mnie tak nie bulwersuje jak gwałt.
Zgadzam się. Idea gwałtu jest dla mnie niesamowicie odpychająca. Dokonując gwałtu jeden człowiek sprowadza drugiego do miana przedmiotu służącego do zaspokojenia jego potrzeb i jest to najgorsze co można zrobić drugiej osobie, bo będzie ona posiadać skazę na całe życie. Dlatego też moim zdaniem kara za gwałt powinna być ZNACZNIE wyższa niż za zabójstwo.
Nienawidzę gwałtu i za dużo znam przypadków, gdzie trauma po nim przekreśla życie. Ale nie użyłabym słowa 'skaza', bo ono piętnuje ofiarę. Bardziej chyba 'rana'. Ale wiem, o co Ci chodziło.
Przyznam szczerze, że słowo "skaza" nie było moim pierwszym wyborem, ale "rana" też mi do końca nie pasowała. Ze względu na późną porę pisania mój zasób słów był nico ograniczony , a chciałem użyć określenia "blizna" - po prostu wyleciało mi ono z głowy. Błądziłem myślami, ale pamiętałem, że w "Królu Lwie" ten zły miał to na twarzy i od tego wzięło się jego imię, które na polski przetłumaczyli jako "skaza" I na to słowo padło.
Dlatego też moim zdaniem kara za gwałt powinna być ZNACZNIE wyższa niż za zabójstwo.
Właściwie to jest, jak zabójstwo osoby skrzywdzonej. Ona nie ma już życia.
Ale też nie chciałabym umniejszać wagi morderstwa. Bliscy zamordowanej osoby zapewne też nie mają łatwo. Nie możemy mówić tu o, która krzywda jest większa. Wszystko zależy od danej jednostki. Predyspozycji psychicznych. Radzenia sobie z traumą. Nie zawsze osoba wykorzystana seksualnie przekreśla swoje życie inni odnajdują się na nowo w życiu.
Nie chce wdawać się w dyskusję. Tak tylko napisałam.
Nightmare, ja też chciałabym uniknąć porównania tych dwóch rzeczy. Nie wie, czy coś może być 'gorsze'. W końcu po gwałcie nadal się jednak żyje, ma się szansę.
Inna sprawa, że może takie sformułowanie wynika pewnie z bezsilności. Jednak morderstwo jest uważane za coś gruntowanie złego, a gwałt może i uważany przez większość też, ale przecież 'sama chciała, bo krótka kiecka', 'był naćpany, a inaczej by się bronił'. A następstwem takiego toku myślenia są niziutkie kary w zawieszeniu. To aż by się chciało potrząsnąć, żeby zaczęli to brać na poważnie.
czasem myślę że wszystko jest szaleństwem
bo świat wokół pachnie bzem i agrestem
[...]nie chciałabym umniejszać wagi morderstwa. Bliscy zamordowanej osoby zapewne też nie mają łatwo.
Zakładam, że bliscy osoby zgwałconej również łatwo nie mają. Czasem to właśnie bliscy przeżywają coś bardziej niż osoby poszkodowane. Jak wspominałaś - zależy od danej jednostki. Dla mnie po prostu gwałt jest aktem nieludzkim.
Nightmare napisał/a:
Nie chce wdawać się w dyskusję. Tak tylko napisałam.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10440 Skąd: świat
Wysłany: 2018-01-04, 18:00
Nie zauważyłam żadnego posta na ten temat, aż się zdziwiłam.
Co myślicie o dostępnym dla wszystkich rejestrze gwałcicieli i pedofilów? Przyznam, że byłam jak najbardziej za ale mam obawy co to publicznych linczów. Tak, uważam tych przestępców za potwory i powinno ich się izolować, ale to, co czytam na FB, gdzie wrzucają zdjęcia z rejestru to jak czytam komentarze pod spodem - włos mi się jeży na głowie.
A Wy co myślicie?
Edit.
Też myślę o rodzinach tych sprawców. Ich matki będą wytykane palcami że wychowały przestępcę. A ich dzieci? Skończy się ukrywanie się przed sąsiadami, znajomymi. Już zawsze się będzie widzianym przez innych jako ofiara molestowania/gwałtu.
A też dzieci w szkole, to dopiero piekło, jak tatuś powie Maćkowi że Asia była gwałcona przez ojca.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Ostatnio zmieniony przez Euphoriall 2018-01-04, 18:10, w całości zmieniany 1 raz
Szamanka, w mojej opinii udostępnienie takiego rejestru, jak i zdjęć na ów portale społecznościowe stanowi ogromny błąd, ponieważ ani nie "wnosi" w tej kwestii nic konstruktywnego, a jedynie podsyca bezmyślną nienawiść i gniew masy. Sprawca zostanie ukarany przez prawo i to wystarczy, głos ludu tutaj w żaden sposób nie pomoże, a wyłącznie zaszkodzi.
Z drugiej strony nie zaskakuje mnie taka reakcja - Facebook to bagno, w którym takowe ludzkie elementy mogą dać upust swojej głupocie i krótkowzroczności.
Jestem na nie. Jestem zdania, że takie rejestry powinny prowadzić tylko i wyłącznie jednostki policji i nie powinny być one powszechnie dostępne. Moim zdaniem doprowadziło by to tylko do samosądów. Też jestem zdania, że powinno się takie osoby izolować od społeczeństwa bo pewnie ogromna ilość z nich po odbyciu kary i resocjalizacji nie będzie w stanie się pohamować swoich zapędów.
Ciekawa jestem jak ta powszechna dostępność do takiego rejestru miałaby się do ochrony danych osobowych.
Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
Tak, uważam tych przestępców za potwory i powinno ich się izolować
Izolowanie innych od reszty już jest pewnego rodzaju bestialstwem - to też trzeba mieć na uwadze. Nikogo nie usprawiedliwiam, nikogo nie bronię, zwracam tylko uwagę na to, że jesteśmy również ludźmi jako gatunek, a z dzielenia się na tych którzy mogą i na tych którzy nie, nie wyszło nam jeszcze nic dobrego. Dlatego też ktoś mądry wymyślił resocjalizacje i dawanie kolejnych szans, nie wnikając w moralność takich zabiegów.
Samara napisał/a:
Moim zdaniem doprowadziło by to tylko do samosądów.
A same samosądy staną sięczymś normatywnym, a z nowego pokolenia, które będzie to wszystko chłonąć w ramach procesu socjalizacji wyrośnie nam kolejna gama zbójów i gwałcicieli.
Samara napisał/a:
ogromna ilość z nich po odbyciu kary i resocjalizacji nie będzie w stanie się pohamować swoich zapędów.
I właśnie dlatego powinno sięprocesy resocjalizacji uskuteczniać, a nie wystawiać w internecie jakieś nikomu nie potrzebne rejestry.
Samara napisał/a:
Ciekawa jestem jak ta powszechna dostępność do takiego rejestru miałaby się do ochrony danych osobowych.
Pierwsze co wpadło mi na myśl to, że taki rejestr jest fajną i skuteczną przykrywką do stopniowego takiej ochrony danych osobowych niwelowania.
Wiek: 29 Dołączyła: 12 Cze 2017 Posty: 341 Skąd: Polska
Wysłany: 2018-01-06, 23:18
ja też jestem na nie. Będzie dochodzić do samosądów. W sumie jeśli ktoś przeprowadzi się do innego miasta jest małe prawdopodobieństwo, że ktoś z nowych sąsiadów dojdzie, że jest w rejestrze?
U mnie w mieście są 3 osoby wpisane do tego rejestru. Przeanalizowałam dokładnie wszystkie ich przestępstwa i jeden z mężczyzna nie ma ani jednego paragrafu związanego z przestępstwem seksualnym.!!!! Więc czemu jest w rym rejestrze? nie wiem.
Co myślicie o dostępnym dla wszystkich rejestrze gwałcicieli i pedofilów?
Pomysł dobry, ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Wiadomo, że nikt tak nie osądzi i nie zmiesza z błotem jak ludzie z internetu. Myślę, że lincz i realny samosąd jest mniej prawdopodobny. Jeśli ktoś coś zrobił w małej miejscowości, to często wszyscy już o tym wiedzą (ściany mają uszy, a najlepszy monitoring to niemogąca spać sąsiadka). Udostępnienie danych może, moim zdaniem, zmniejszyć chociaż częściowo ilość osób wracających ponownie po kilku(nastu) (tygo)dniach do więzienia za podobne przestępstwo. Po prostu będzie się na nich bardziej uważać, oczy do okoła głowy, zatrudniając osobę do sprawowania opieki nad dziećmi pracodawca sprawdzi czy potencjalny pracownik nie widnieje w rejestrze. (Tak poza tematem: kiedy trzeba przedstawiać pracodawcy zaświadczenie o niekaralności?). Minus widzę zdecydowanie z tym określaniem aktualnego pobytu. Szczególnie, że nie ma teraz obowiązku meldunkowego to jest takie trochę martwe (i w większości z tego co patrzyłam jest napisane "brak danych"). Co do linczu na matki/dzieci/rodzinę przestępcy to myślę, że pojedyncze przypadki mogą się trafić, ale nie jednemu psu na imię Burek, a dostęp do bardziej szczegółowych danych mają tylko uprawnione służby (m.in. pesel, imiona rodziców). Bardzo nie podoba mi się natomiast, że w spisie nie zostały zapisanie osoby duchowne, które dopuściły się przestępstw na tle seksualnym. Jak wszyscy to wszyscy.
Edit: Tak mnie naszło pytanie: Co na temat spisu mówi GIODO?