Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Zaburzenia osobowości
Autor Wiadomość
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2016-12-24, 14:06   

No dobrze. Okaleczania się pozbędziemy itp. Więc jak pozbędziemy się chłodu emocjonalnego, ograniczonej zdolność wyrażania emocji wobec innych, niezainteresowanie pochwałami i krytyką brak zainteresowania doświadczeniami seksualnymi, preferencja samotnictwa, niewrażliwości wobec norm społecznych? Mam uwierzyć, że w tym pomaga terapia? Gadanie z jakimś świrem z magisterską i innymi papierami? :lol:



 
 
Zaburzenia osobowości
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-12-24, 14:24   

Nightmare, możesz nie wierzyć, ale terapia naprawdę działa. Mój terapeuta jest jednocześnie lekarzem, bardzo doświadczonym (ordynator oddziału zaburzeń odżywiania i osobowości) i po 5 latach terapii u niego naprawdę widzę i CZUJĘ jak dużo się zmieniło. Ale to nie tylko od terapeuty zależy, przede wszystkim to nasza praca.



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia osobowości
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2016-12-24, 19:21   

Niedotykalna, nie chce spamować, ale co to znaczy nasza praca? Nie chodzi mi o słowa typu "trzeba chcieć". Co taki koleś robi? O co chodzi na takich spotkaniach?



 
 
Zaburzenia osobowości
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2016-12-25, 12:46   

Niedotykalna napisał/a:
To albo jestem ślepa albo nie wiem...

Tu:
Cytat:
Leki zazwyczaj podają przy współistniejących schorzeniach.

Czyli właśnie psychozy, depresje, ED.
Niedotykalna napisał/a:
Co do schematów... Można nauczyć się żyć bez nich. Znam kilka osób, które miały ostre zaburzenia osobowości, a dziś już nie spełniają kryteriów, są oficjalnie uznane za zdrowe. Ja sama już nie spełniam kryteriów BPD. ;)

Oj, nie dogadałyśmy się. Ja "schemat" użyłam w kontekście metod radzenia sobie z danym problemem.
A Tobie chyba chodzi o "schemat" jako zaburzone działanie.
Zgadza się?

Niedotykalna napisał/a:
antymon napisał/a:
Zaburzenia to nie choroby, choroby nie skreślają z życia- a więc zaburzenia nie mogą być wymówką.

Zgadzam się, z tym, że ja uważam, że choroby też nie powinny być wymówką.

Wymówką - nigdy. Tłumaczeniem - a i owszem.

Nightmare napisał/a:
No dobrze. Okaleczania się pozbędziemy itp. Więc jak pozbędziemy się chłodu emocjonalnego, ograniczonej zdolność wyrażania emocji wobec innych, niezainteresowanie pochwałami i krytyką brak zainteresowania doświadczeniami seksualnymi, preferencja samotnictwa, niewrażliwości wobec norm społecznych? Mam uwierzyć, że w tym pomaga terapia? Gadanie z jakimś świrem z magisterską i innymi papierami? :lol:

Ja bym nie rozgraniczała na konkretne elementy. ZO polega na tym, że to wszystko jest bardzo zależne od siebie i spójne. Jedno powoduje drugie, np. Wolisz samotność i ziejesz chłodem w stosunku do innych ale nie potrafisz tego wyrazić (emocjonalnie) więc się tniesz.
To jest przykład, nie zawsze tak jest, ale się zdarza.
W ZO terapia jest kluczowa, ponieważ problem nie tkwi w chemii mózgu, a tym jak sobie wszystko przetwarzasz w myślach. I nad tym pracuje się na terapii.
"Nasza praca" tu ma ogromne znaczenie. Jak przychodzisz na godzinę do terapeuty i to "odbębniasz", wychodzisz i robisz dalej swoje, to tak na prawdę się nie leczysz.
"Nasza praca" to wcielanie w życie tego, o czym rozmawiasz na terapii.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Zaburzenia osobowości
Wristcutter 
ennui.



Wiek: 25
Dołączył: 31 Maj 2015
Posty: 154
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-12-25, 21:48   

Ostatnio juz nie daję rady, nie wiem, na ile to border, na ile co innego. Wszystkie objawy się zgadzają, duzo na ten temat czytałem, ale nie lubię wysuwać sobie samodiagnoz i nie mam tego na celu teraz.

Kazda moja bliska relacja z osobą, na której mi bardzo zalezy, konczy się tak samo. Potrzebuję jej bardzo, potrzebuję bliskości tej osoby i dobrze się z nią czuję; na początku, przez krótki okres czasu zawsze jestem pochłonięty tą znajomością, nie widzę nic innego poza nią, pózniej nadchodzą chwile, gdy za duzo myślę, zawsze mam wrazenie, ze ta osoba traci mną zainteresowanie, ze nawet to, co mówi o nas i o mnie nie jest prawdą, nie potrafię jej uwierzyć, ze mnie tak potrzebuje; ja udaje wtedy, ze wszystko jest okej, podczas gdy zle się czuję ze sobą. Myślę, ze przeciez na pewno ta osoba ma kogoś lepszego, ze ja nie jestem wystarczający, albo ze znajdzie wkrótce kogoś lepszego, a ja zostanę zepchnięty na drugi plan. Wtedy zaczynam zniechęcać tą osobę do siebie, chcę, zeby ona mnie zostawiła, ona wbrew wszystkiemu tego nie robi i w końcu ja decyduję się ją zostawić, pod głupimi wymówkami, które nie są prawdziwe, mimo, ze bardzo tej osoby potrzebuję, i mimo, ze ją kocham. Ostatecznie czuję się jeszcze gorzej po wszystkim, bardziej siebie nienawidzę, ze względu na to, ze zraniłem kolejną osobę.

To tak w wielkim skrócie, podobnych sytuacji doświadczyłem kilka razy z róznymi kilkoma osobami.
Teraz zdałem sobie sprawę, ze jeszcze sam, podświadomie próbowałem zwrócić na siebie uwagę niektórych tych osób, z którymi zerwałem kontakt, poprzez samookaleczanie się i pisanie im o tym, by tylko się mną zainteresowali.

Podczas terapii, człowiek duzo więcej zauwaza i myśli nad sobą, nie wiem czy to dobrze na mnie wpływa, bo wiem, co robię źle, ale choćbym nie wiem jak się starał, nie potrafię tego zmienić. Za kazdym razem wymyślam sobie za duzo czarnych scenariuszy.




I tak bardzo brakuje mi miłości, rozmowy. Żeby ktoś przytulił. Żeby był. Żeby rozumiał.
Że już nie mam po co żyć.
 
 
Zaburzenia osobowości
Lost Angel 



Wiek: 25
Dołączył: 02 Gru 2016
Posty: 68
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2016-12-25, 23:30   

Nie wiem czy to zaburzenia, ale mam tak, że w jednej chwili moge sie smiac w niebogłosy, a po sekundzie mam ochotę płakać.



Nie zawsze smutek poznasz na twarzy, gdy z oczu łzy się poleją, bo czasem w sercu łamie się życie, a jednak usta się śmieją.
Ostatnio zmieniony przez 2016-12-29, 10:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Zaburzenia osobowości
Fala 


Dołączył: 01 Mar 2015
Posty: 113
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-12-26, 22:48   

Szamanka napisał/a:
Fala, co to znaczy "taki wiek"? w sensie ile? A tą nerwicę i fobię społeczną to masz zdiagnozowane przez psychiatrę? Dawno to było? Od jakiego lekarza specjalisty usłyszałaś o tym, że możesz mieć borderline bądź ChAD?

Generalnie zaburzeń osobowości nie leczy się lekami, bo to nie choroby. W tych przypadkach pracuje się z terapeutą. Leki zazwyczaj podają przy współistniejących schorzeniach.
ChAD to już choroba.

Ja bym jednak poleciła psychoterapeutę, skoro masz nerwice i fobie. Psychiatra popyta przez 15 minut, wypisze receptę i sam Cię skieruje na terapię.


Mam 19 lat więc wszyscy myślą że to przez dojrzewanie, ale jak teraz na to wszystko patrzę to zawsze coś było nie tak, tylko teraz się nasiliło i nie mogę ze sobą wytrzymać. To banalnie zabrzmi ale denerwuję mnie to że wszystko mnie denerwuję. :shock: Do tego popadam w jakieś doły, bez konkretnej przyczyny, najgorzej jest w szkole i jak wychodzę na ulicę bo wtedy to wszystko zbiera się na raz i myślę tylko o tym żeby wrócić do domu. Już kiedyś chodziłam do psychiatry, miałam problemy z nawiązywaniem kontaktów w szkole nie stwierdził nic konkretnego ale ja wiem że czuję lęk który raz jest raz go nie ma. Czasem po prostu nie mogę się odezwać, bo jestem zła albo się boję a raz niczego się nie boję i mogę rozmawiać z każdym choć teraz już to zdarza się rzadziej i nie mam na nic ochoty. Dostałam skierowanie do psychologa więc może niedługo będzie lepiej, a nerwicę stwierdził lekarz specjalista dopiero teraz a mam ją już od jakiś 5 lat tak samo rzekomą fobię.




 
 
Zaburzenia osobowości
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-12-29, 04:05   

Nightmare napisał/a:
ale co to znaczy nasza praca? Nie chodzi mi o słowa typu "trzeba chcieć". Co taki koleś robi? O co chodzi na takich spotkaniach?


tu masz odpowiedź:

Szamanka napisał/a:
W ZO terapia jest kluczowa, ponieważ problem nie tkwi w chemii mózgu, a tym jak sobie wszystko przetwarzasz w myślach. I nad tym pracuje się na terapii.
"Nasza praca" tu ma ogromne znaczenie. Jak przychodzisz na godzinę do terapeuty i to "odbębniasz", wychodzisz i robisz dalej swoje, to tak na prawdę się nie leczysz.
"Nasza praca" to wcielanie w życie tego, o czym rozmawiasz na terapii.

Ja bym jeszcze dodała konieczność otwartości na rozmowy o tych najtrudniejszych rzeczach. Tak, tak, wiem, boli, ale to jedyna możliwość, bo to często traumatyczne wydarzenia wiążą się z zaburzeniami osobowości.
Szamanka napisał/a:
Ja "schemat" użyłam w kontekście metod radzenia sobie z danym problemem.A Tobie chyba chodzi o "schemat" jako zaburzone działanie.
Zgadza się?

Całkowicie. :)
Szamanka napisał/a:
Wymówką - nigdy. Tłumaczeniem - a i owszem.

Tylko granica między jednym a drugim bywa bardzo cienka...


<<< Dodano: 2016-12-29, 03:08 >>>


Fala, być może masz już jakieś początki zaburzeń osobowości. Ale zazwyczaj u osób poniżej 19 roku życia się ich nie diagnozuje, bo osobowość się jeszcze rozwija (choć wiele zależy tu od szpitala/kliniki). Diagnozuje się tzw. "zaburzenia zachowania" i nad tym się pracuje, by nie rozwinęły się pełnoobjawowe zaburzenia osobowości.
Co do rodziny to niestety to często scenariusz. :(




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia osobowości
SummertimePain 



Wiek: 26
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 19
Skąd: śląskie

Wysłany: 2016-12-29, 16:14   

Boję się diagnozy. Boję się, że jestem o wiele bardziej pokręcona, niż podejrzewam. Nie potrafię odnaleźć w sobie stabilności, popadam w skrajne stany, od rozpaczy nad samotnością i pochopnych znajomościach, aż do izolacji, postawienia wysokiego muru i odcięcia się od wszystkich ważnych osób.
Ciągle siedzi we mnie smutek, żal, nie umiem się skupić na chwili obecnej, mam głupie poczucie, że tak nie może być naprawdę, czekam na coś, a sama nie wiem na co. Tkwię w impasie między sprzecznymi ze sobą pragnieniami.




Well, can my dreams keep coming true
How can they, cause when I sleep
I never dream of you
 
 
Zaburzenia osobowości
Rosaline 



Dołączyła: 01 Gru 2016
Posty: 22
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2017-01-02, 05:46   

Tak, tak, mnie też nie chcieli diagnozować, bo młoda byłam. Nic mnie tak nie wściekało, jak brak diagnozy. Zresztą nadal jestem młoda, ale przynajmniej już studiuję, więc traktują mnie bardziej poważnie. Diagnoza główna to borderline. Nic nigdy nie pasowało do mnie lepiej niż właśnie to. Piszecie, żeby nie utożsamiać siebie z chorobą. Być może nie jest to dobre, ale border tłumaczy większość (jak nie wszystkie) moich zachowań. Każdy problem, który miałam bądź mam. Piszecie, że z wiekiem mija. Trudno powiedzieć, jeszcze całe życie przede mną. Jak na razie objawy nasilają się coraz bardziej. Jak to mówi terapeutka, nie mam huśtawek nastroju - to jak na mnie zbyt banalny i przewidywalny ruch wahadłowy. Mój nastrój zmienia się raczej jak w kalejdoskopie. Ta, zabrzmiało, jakbym wręcz była z tego dumna. Nie martwcie się, za 6 minut stwierdzę, że jestem najgorsza.



 
 
Zaburzenia osobowości
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-02, 18:10   

Rosaline napisał/a:
Tak, tak, mnie też nie chcieli diagnozować, bo młoda byłam.

To dziwne, że Cię nie zdiagnozowali. Istnieją jednostki diagnostyczne dla dzieci i młodzieży.
Rosaline napisał/a:
Piszecie, że z wiekiem mija.

To raczej kwestia tego, że sporo osób z wiekiem staje się mniej emocjonalna, a bardziej cyniczna. ;)




 
 
Zaburzenia osobowości
Rosaline 



Dołączyła: 01 Gru 2016
Posty: 22
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2017-01-03, 04:54   

Scarlet Halo napisał/a:
To dziwne, że Cię nie zdiagnozowali. Istnieją jednostki diagnostyczne dla dzieci i młodzieży.


Tłumaczyli wszystko dojrzewaniem i burzą hormonów. Bywa :P Zresztą może wtedy objawy nie były wystarczająco widoczne.

Scarlet Halo napisał/a:
To raczej kwestia tego, że sporo osób z wiekiem staje się mniej emocjonalna, a bardziej cyniczna. ;)


Nie wiadomo, co gorsze. ;)




Ostatnio zmieniony przez Hedum 2017-01-03, 06:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Zaburzenia osobowości
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2017-01-08, 10:03   

U dzieci i młodzieży rozwijające się zaburzenia osobowości zdiagnozuje się zazwyczaj jako zaburzenia zachowania, ponieważ osobowości w tym wieku wciąż dynamicznie się kształtuje.



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia osobowości
Cappy 



Wiek: 29
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1660
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2019-11-02, 20:11   

Mam psychozę i urojenia...mam leki...nie działają..chyba muszę iść na terapię



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Zaburzenia osobowości
Cappy 



Wiek: 29
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1660
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2019-12-11, 17:09   Zaburzenie osobowości psychotyczne

Czy ktoś ma zdiagnozowane zaburzenie osobowości psychotyczne, doświadcza urojeń i psychoz? Ja bardzo często tego doświadczam, ale staram się ukrywać to przed ludźmi.
Zacznijmy od tego, że nie mam o sobie dobrego zdania. Posiadam orzeczenie o niepełnosprawności i często myślę, że nie mam nic sensownego nikomu do powiedzenia. ''Słyszę'' w swojej głowie głos, który ''mówi do mnie'' że śmieją się ze mnie, ze takie coś jak ja nie powinno żyć, nie powinno funkcjonować... Cięłam się za każdym razem, kiedy to słyszałam jednak teraz staram się tego nie robić. Jednak ostatnio się pochlastałam.

[ Komentarz dodany przez: chiroptera: 2019-12-11, 19:30 ]
Scaliłam do odpowiedniego tematu.




 
 
Zaburzenia osobowości
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 14