Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Zaburzenia osobowości
Autor Wiadomość
Evi 



Wiek: 31
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 3504
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2015-05-28, 23:04   

tup_tuś, pisałam to 3 lata temu, teraz ujęłabym to innymi słowami. Niemniej jednak, border ma sporo wspólnego z zespołem stresu pourazowego. Moje całe dzieciństwo było jednym wielkim stresem i nie da się tu wyróżnić jednej, konkretnej sytuacji. Cała przeszłość wymaga przepracowania.



 
 
 
Zaburzenia osobowości
nevermore
[Usunięty]

Wysłany: 2015-05-31, 00:59   

Kinia Kurleto napisał/a:
ale u mnie tak było, że brat mi groził nożem


Miałem 17 lat jak zdiagnozowano u mnie "niepoprawny rozwój osobowości". Z tym, że w tak młodym wieku głupotą byłoby stawianie mi zaburzeń osobowości, po ponad roku dowiedziałem się, że podejrzewają borderline. Ale ja nie jestem do tego przekonany. Może i się zgadzają objawy, ale zgadzają również w schizofrenii, depresji psychotycznej, schizotypii i rozdwojeniu jaźni.
Nie wiem jaką miałbym teraz diagnozę. Nie czuję, żebym miał borderline i nie zgadzałbym się z tą diagnozą.
Rzuciłem się raz na siostrę z nożem grożąc jej, że ją zabiję. Jestem bardzo impulsywny, zależy co mnie wyprowadzi z równowagi. Na pierwszy rzut oka mogę wydawać się wiecznie znudzony, spokojny i opanowany. Jedna część mnie stara się myśleć racjonalnie i być opanowana, druga każe rzucać wszystkim, krzyczeć, krzywdzić innych i podsuwa myśli o robieniu innym krzywdy fizycznej. Żeby nie robić krzywdy innym, kończy się na kolejnych bliznach u mnie.




 
 
Zaburzenia osobowości
Fala 


Dołączył: 01 Mar 2015
Posty: 113
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-06-25, 20:30   

Ostatnio mam straszne wahania nastrojów. Raz jestem wyszczerzona od ucha do ucha a następnego, ryczeć, płakać, czuję się pusta i beznadziejna. Myślę o psychologu, za niedługo wybieram się do neurologa, być może on mnie tam skieruję.



 
 
Zaburzenia osobowości
Sadnessa 
nihil.


Wiek: 27
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 265
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-07-11, 17:48   

Nie mam niczego zdiagnozowanego, ale wahania nastroju nie są mi obce. Zdołowanie i smutek to jedno, ale ostatnio zrobiłam się agresywna. Zdarza mi się wpaść w szał. Czasem z nerwów, częściej od hałasu. Hałas doprowadza mnie do białej gorączki. Zbyt głośny telewizor, muzyka, krzyk czy nawet głośne rozmowy. Dodam, że nie zawsze, ale jednak. Czuję wtedy potrzebę odreagowania. Wychodzę. Wpadam w histerię. Chwilę zajmuje mi uspokojenie się. Dziś znów się to zdarzyło. Przez myśl przeszło mi cięcie. Ogarnęłam się jednak. Jak to możliwe, że z reguły jestem spokojna, a zdarza mi się tak 'odlecieć'...



Kochana, nie wiem, jak i co miałabym Ci powiedzieć. Jak odejdziesz, to zaczekaj na mnie, tam, po drugiej stronie. Dołączę do Ciebie. Znów się spotkamy. I znów porozmawiamy.
 
 
 
Zaburzenia osobowości
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-07-15, 00:33   Re: Zaburzenia osobowości

Evicka napisał/a:
Czy jest jeszcze nadzieja dla mnie i wielu innych osób, które mają podobny problem? Czy już do końca życia będę popie*dolona? :D

Evi... To już zależy w największym stopniu od Ciebie.
Nie wiem czy można to do końca wyleczyć. To jest w końcu zaburzona cała osobowość, nieprawidłowo wykształcona przez wiele czynników, także tych zewnętrznych. Dopóki osobowość się jeszcze kształtuje - wszystko można, także naprostować ją. Ale co z dorosłymi o ukształtowanej nieprawidłowej osobowości? Nie wiem. Ale wiem, że można świetnie poradzić sobie z objawami borderline i innych zaburzeń osobowości. Oczywiście to lata pracy nad sobą (pracy ze specjalistami), ale myślę, że jest możliwe wypracowanie tych "normalnych" reakcji, zachowań, a nawet myślenia. Wierzę w to, bo inaczej bym się nie leczyła. Ale czy to będzie całkowite wyleczenie? Nie wiem, ale myślę, że pewne schematy i skłonności pozostaną w nas na zawsze, można jedynie nauczyć się nad nimi panować i inaczej, zdrowiej na nie reagować.

Poza tym pewien specjalista powiedział mi kiedyś, że borderline staje się mniej uciążliwe dla chorego z wiekiem.

tup_tuś napisał/a:
Nie pamiętam nic takiego, co mogłoby być tym czynnikiem...

Nie musisz pamiętać. Mogłaś to wyprzeć i jest teraz ukryte w podświadomości, daje jednak o sobie znać w postaci objawów.

Evicka napisał/a:
tup_tuś, pisałam to 3 lata temu, teraz ujęłabym to innymi słowami. Niemniej jednak, border ma sporo wspólnego z zespołem stresu pourazowego. Moje całe dzieciństwo było jednym wielkim stresem i nie da się tu wyróżnić jednej, konkretnej sytuacji. Cała przeszłość wymaga przepracowania.

PTSD też mam zdiagnozowane.




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia osobowości
Sealiah
[Usunięty]

Wysłany: 2015-07-15, 01:25   

Ja jeszcze nie wiem co mi dolega oprócz pary nałogów, zaburzeń i depresji, ale coś na pewno z osobowością. Z jednej strony potrafię być człowiekiem, ale dość często budzi się we mnie sku*wysyn, bo inaczej tego nie mogę ując. Sam się sobie dziwię, że potrafię być taki wredny w stosunku do bliskich. Najgorsze jest to, że zdaję sobie z tego sprawę, ale nie panuję nad tym. I mam sobie później za złe, że znów coś źle zrobiłem. Bosze jaki ja muszę mieć zje*any beret, nawet sam nie do końca zdaję sobie sprawę z tego.



Ostatnio zmieniony przez aga_myszka 2015-07-15, 09:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Zaburzenia osobowości
Alice Liddell
[Usunięty]

Wysłany: 2015-07-15, 01:57   

Sealiah, chyba mam podobnie. Czasem czuję się jak ostatnia znieczulona s**a. Ranię ludzi, zwyczajnie nie mogę się powstrzymać. Słowa same wylatują z ust, a ciało samo się porusza. Po chwili mam wyrzuty sumienia. Nie rozumiem własnego zachowania. To już chyba część mojej zaburzonej osobowości.



 
 
Zaburzenia osobowości
Cirilla 
Cirilla


Wiek: 26
Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 2709
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2015-07-15, 20:39   

Chyba przybiję smutną piątkę Sealiah, Ta obca,. Czasami budzi się we mnie s*ka i mam chęć ranić ludzi. Znęcać się nad nimi, czuć, że mam nad nimi władzę. Sycę się wtedy tą złością i gniewem. Potem mam wyrzuty sumienia, że w ogóle o takim czymś myślę. Czasami jest mi naprawdę ciężko. Nie chcę być taka. Opieram się. Ale to opieranie się, toczenie tej walki męczy i czasami tylko pogarsza sytuację.



W kłębuszkowaniu cała nadzieja.
 
 
Zaburzenia osobowości
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-07-21, 22:55   

Kurczę, Cirilla, ja też tak czasami mam...



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia osobowości
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2015-09-12, 07:14   

Mam podobno osobowość schizoidalna. Nie radzę sobie. Odpycham nieświadomie lub świadomie ludzi, którzy chcą być blisko mnie bo czuję wtedy się mniej zagrożona... Da się to zaleczyć chociaż trochę? Wątpię... Miałam iść do ośrodka terapeutycznego ale mam już dość. Nie dość, że siedzę od ponad dwóch miesięcy w psychiatryku to jeszcze zaczęła się szkoła...



 
 
Zaburzenia osobowości
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-09-15, 00:07   

Nightmare, wiele osób pytało mnie czy w ogóle można wyleczyć zaburzenia osobowości. Zaleczyć na tyle, by żyć normalnie na pewno, ale wyleczyć? Przecież to nie grypa, to źle wykształcona w toku życia osobowość...
Osobiście uważam, że wyleczyć się tego nie da, ale można panować nad objawami i wieść normalne życie.




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia osobowości
Vitter 
without commitment



Wiek: 31
Dołączył: 03 Cze 2015
Posty: 736
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2015-09-15, 00:33   

Sam zastanawiam się czy mam jakieś zaburzenie osobowości. Moje zachowanie, odpychanie ludzi, zbyt szybkie przywiązywanie się (to się nie wyklucza?), zdolność do autodestrukcji, zmienne nastroje... Nie chcę sam sobie stawiać autodiagnozy, bo to jest strasznie nieobiektywne, ale coś na pewno by mi wykryli. Nie wiem, coś około Borderline? Pojęcia nie mam. A do psychiatry i tak się nie udam, więc wygląda mi to na błędne koło i do końca życia, krótkiego czy długiego będę żył domysłami.



:vitter:
 
 
Zaburzenia osobowości
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-09-15, 00:45   

Vitter napisał/a:
(to się nie wyklucza?)

Nie. U mnie jest podobnie.

A no i mam Borderline.




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia osobowości
nevermore
[Usunięty]

Wysłany: 2015-09-15, 08:41   

Impulsywność i brak jakiejkolwiek kontroli nad sobą. W połączeniu ze złością lub psychozami. Bliska mi osoba boi się mnie i mówi, że nigdy nie wie czego ma się spodziewać. Boi się odezwać, cokolwiek powiedzieć, bo nie wie jak zareaguję. Ona się mnie boi. Ja też się siebie boję...



 
 
Zaburzenia osobowości
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-09-15, 16:21   

nevermore, szukaj pomocy. Bliscy widząc, że jesteś w takim stanie nie chcą Ci pomóc?

No i co nazywasz psychozami? To bardzo poważne określenie medyczne i nie lubię gdy się go nadużywa.




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Zaburzenia osobowości
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 13