Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2012-03-21, 22:01 Jak się uczesać?
Są różne okoliczności na których musimy jakoś ładnie się uczesać: impreza rodzinna, randka, ślub, wesele czy pogrzeb a nawet apel szkolny. Jak się czeszecie? Zdajecie się na fryzjerkę gdy jesteście przed studniówką, sowim ślubem czy weselem koleżanki? Macie jakiś z tym problem? Czy do pracy jakoś specjalnie się czeszecie? A może w pracy co do fryzury mają jakieś wymagania?
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Ja wszędzie na jakieś większe okazje prostuję włosy, bo wydaje mi się to takie eleganckie. Czasem lubię też zrobić jakiegoś fajnego koka lub kitkę i przewiązać, go jakąś fajną gumką do włosów, mam taką jedną ładną z wielkim czarnym kwiatem. Chyba, że bym szła na jakąś bardzo ważną uroczystość typu ślub w rodzinie, to chyba bym poszła do fryzjera, ale na pewno nigdy w życiu nie poszłabym na loki. Mówią, że loczki są eleganckie, ale ja nienawidzę wyglądać jak pudel.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2012-03-22, 07:29
To ja tak z troszkę innej beczki, a konkretnie z cyklu "jak się teraz czeszę":
Zaczęłam nosić opaskę siostra się śmieje, że jak Blair Waldorf w szkole średniej
Evicka napisał/a:
Mówią, że loczki są eleganckie, ale ja nienawidzę wyglądać jak pudel.
Też nigdy bym sobie loczków nie zrobiła.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2012-03-22, 10:12
Psychosis, jaką opaskę-pokaż:) Ja noszę kokardę jak wiążę kitkę lub wpinam kwiatka gdy związuje włosy. Po za tym chce się zaopatrzyć w wstążeczki by móc wiązać kokardki na warkoczykach. A i noszę opaski z kokardkami czasem, choć teraz to będzie zbędne przy grzywce:)
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Ostatnio zmieniony przez 2012-03-22, 12:29, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2012-03-22, 10:15
Duszka, na razie taką zwykłą, czarną, bez szału ale mam zamiar sobie zakupić jakąś ciekawą. Tylko nie wiem gdzie... może poszukam jakiegoś sklepu internetowego z ciekawymi dodatkami
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2012-03-23, 23:30
Zazwyczaj chodzę w rozpuszczonych, bo moje fryzury nie zawsze przetrwają półgodzinną drogę do szkoły, kiedy wieje, pada, jest wilgotno itd.
Ale kiedy jest jakaś okazja, lub wiem, że dojdę gdzieś w 10 czy 15 minut, to robię sobie loki z papilotów, albo śpię we francuzie i rano rozpuszczam (wtedy mam fale na całej długości, nie to co po zwykłym warkoczu).
Jeśli związuję włosy to nigdy nie w kucyk, jakoś on do mnie nie pasuje. A w koku wyglądam jeszcze gorzej. Zaplatam za to kłosa, francuza lub zwykły warkocz. Czasem robię kitkę po jednej stronie i wywijam ją na drugą stronę (odsuwam trochę gumkę, robię tam dziurę i przekładam kitkę, nie wiem czy wiecie o co chodzi ).
Ostatnio próbowałam fryzur na koleżankach/siostrach, bardzo lubię grzebać komuś we włosach
Chętnie wkleiłabym zdjęcia, ale cokolwiek tutaj wrzucam i tak większości nie pokazują się obrazki, nie wiem dlaczego
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
Ostatnio zmieniony przez Ella 2012-03-23, 23:31, w całości zmieniany 1 raz