Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Rodzinne relacje
Autor Wiadomość
to_nie _ja 


Wiek: 25
Dołączyła: 16 Gru 2019
Posty: 69
Skąd: Polska

Wysłany: 2020-04-04, 01:17   

Cappy, z jednej strony mówisz, że Cię kontrolują i decydują za Ciebie, a z drugiej strony nic takiego nie robią. Jak to jest?



If there is no way, create one.
 
 
Rodzinne relacje
Cappy 



Wiek: 29
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1679
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2020-04-04, 08:56   

to_nie _ja trudno to wytłumaczyć.



Ostatnio zmieniony przez aga_myszka 2020-04-04, 12:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Rodzinne relacje
to_nie _ja 


Wiek: 25
Dołączyła: 16 Gru 2019
Posty: 69
Skąd: Polska

Wysłany: 2020-04-04, 13:57   

Cappy, w to nie wątpię, ale możesz spróbować. Mówisz, że kontaktują się z Tobą tylko wtedy, kiedy muszą (czyli niezbyt często), ale też traktują Cię jak niepełnosprawną. Czy gdyby uważali Cię za osobę, która z niczym sobie nie radzi, tak rzadko by się do Ciebie odzywali? A może jednak pozwalają Ci na samodzielność a kontaktując się z Tobą i dużo pytając utwierdzają się w przekonaniu, że robią dobrze dając Ci pewną swobodę? Może ich zachowanie wynika z troski, a Ty odbierasz to jako atak?



If there is no way, create one.
 
 
Rodzinne relacje
Cappy 



Wiek: 29
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1679
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2020-04-13, 14:07   

to_nie _ja, Nie wiem dlaczego nie odpisałam.
Może dlatego trudno mi to wszystko wytłumaczyć. Nie odzywają się do mnie rzadko,dzwonią kiedy tylko mogą, każde z nas zarówno ja jak i oni mogą wykonać telefon. Wydaje mi się,że to szpony mojej choroby robią z nich takich potworów.




You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Rodzinne relacje
to_nie _ja 


Wiek: 25
Dołączyła: 16 Gru 2019
Posty: 69
Skąd: Polska

Wysłany: 2020-04-15, 16:16   

Cappy, mam rozumieć, że jednak nadmiernie Cię kontrolują? Wcześniej mówiłaś, że dzwonią tylko wtedy, kiedy muszą. Jak więc jest naprawdę?
Twoja choroba sprawia, że są potworami, czy może jednak powoduje, że to Ty postrzegasz ich jako potwory?




If there is no way, create one.
 
 
Rodzinne relacje
Cappy 



Wiek: 29
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1679
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2020-04-15, 18:31   

Moja choroba zmienia chyba moje myślenie. Nie potrafię odróżnić fikcji od rzeczywistości i wypisuję pierdoły. to_nie _ja,



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Rodzinne relacje
krzywdaurojona
[Usunięty]

Wysłany: 2020-04-20, 10:49   

Doszłam do wniosku że nie lubię mojej matki i nawet jej tak nie chcę nazywać. I nadal mnie korci uderzyć ją paskiem tak jak ona używała go na mnie. Nie potrafię patrzeć na to jak zajmuje się wnuczkiem bo mam z tyłu głowy to jak traktowała mnie i siostrę. Nie powierzyłabym jej żadnego dziecka.



 
 
Rodzinne relacje
księżycowa 
W morzu gwiazd



Wiek: 23
Dołączyła: 03 Gru 2014
Posty: 1084
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2020-04-28, 13:02   

Dotarło do mnie wczoraj, że czego bym nie zrobiła, to i tak nie będzie wystarczająco.



Z dnia na dzień silniejsza
 
 
Rodzinne relacje
Cappy 



Wiek: 29
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1679
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2020-04-28, 17:15   

Nie jest dobrze. Mam wrażenie, że cokolwiek bym nie zrobiła, jest dla niej źle i nie po jej myśli.



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Rodzinne relacje
Nekomimi 
Neko-chan



Wiek: 22
Dołączyła: 13 Sie 2016
Posty: 403
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2020-05-02, 12:43   

Cappy, co jest? Duże wymagania...?

---

U mnie jest tak, że mam jej dosyć. Tak poważnie dosyć. W pewnym momencie nie wytrzymam i coś jej zrobię, a już tym bardziej, jeśli będzie dalej zadawała takie pytania i próbowała mnie uwiązać "na smyczy".




 
 
Rodzinne relacje
Cappy 



Wiek: 29
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1679
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2020-05-02, 12:49   

Nekomimi, ja się czuję na smyczy cały czas. I chyba za duże wymagania.



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Rodzinne relacje
OnlyHuman 
losing spoons



Wiek: 24
Dołączył: 06 Maj 2019
Posty: 27
Skąd: świat

Wysłany: 2020-05-11, 00:16   

Miałem kiedyś znajomą, która nie mogła jeść jajek, to było coś jak uczulenie. I ona miała taki nawyk, że prosiła nowo poznanych ludzi, żeby opisali jej jak smakują jajka. Chciała wiedzieć, bo to jeden z takich podstawowych smaków, a ona nie miała nigdy okazji go spróbować. Sęk w tym, że nikomu się nie udało. Bo jak opisać jak smakują jajka? No, jak jajka.
Ta historia przypomniała mi się ostatnio, gdy usiłowałem wytłumaczyć rodzinie, jak się czuję. Czemu się tak zachowuję. Co dzieje się w mojej głowie. Ale wiem, że mi się to nigdy nie uda. Ilu słów bym nie użył, nie wytłumaczę tego smaku osobie, która nigdy go nie spróbowała. No po prostu się nie da.
Nie to, żebym życzył im zakosztowania go. Tylko boli mnie, że dla nich to już zawsze będzie wydziwianie. Chcę, żeby mnie zrozumieli. Żeby przestali to uważać za mój wybór.




When you're falling in a forest and there's nobody around
Do you ever really crash, or even make a sound?
 
 
Rodzinne relacje
chiroptera 
bezmiar



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Gru 2016
Posty: 3503
Skąd: Polska

Wysłany: 2020-07-03, 19:51   

Eh, ledwo dwie doby w domu rodzinnym spędziłam, a już się dowiedziałam, że:
a) bez tych wszystkich leków byłabym zdrowsza;
b) mój ateizm to rebelia i powinnam go ukrywać, bo inaczej „przysparza to mamie kłopotów”.
Poza tym nie znoszę, jak ciągle ktoś czegoś ode mnie chce... Zmęczona jestem. I chęć pocięcia się wraca jak bumerang. Wrrr...




– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
 
 
Rodzinne relacje
Delphi 
Delphi



Wiek: 27
Dołączyła: 03 Lip 2017
Posty: 1316
Skąd: Europa

Wysłany: 2020-07-03, 20:19   

chiroptera, przyjedź do mnie, mam dla ciebie pracę. :D



"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
 
 
Rodzinne relacje
Krzysiu 
podejrzany



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2020
Posty: 2394
Skąd: zachodniopomorskie

Ostrzeżeń:
 2/3/4
Wysłany: 2020-07-03, 20:46   

chiroptera, dlatego zamiast ateizmu polecam pastafarianizm, o.



 
 
Rodzinne relacje
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 12