Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Ostatni moment, by pomóc
Autor Wiadomość
lenka 



Dołączyła: 27 Lut 2014
Posty: 195
Skąd: śląskie

Wysłany: 2014-04-23, 21:47   

Zero napisał/a:
Dlatego ja zawsze wkładam maskę. Znajomi nigdy by nie powiedzieli, że mam doły itd. bo nie pokazuję, że jest mi źle. Śmieję się ze wszystkiego i zawsze, ciągle żartuję i staram rozbawić innych.



Kiedyś tak robiłam, ale miałam to naturalne. Teraz wkładałam właśnie maskę z przymusu , bo praca z ludźmi tego wymagała. Skończył się staż - skończyło się i moje udawanie uśmiechniętej pacynki. Teraz często jestem sama i smutna. Nie wiem co gorsze ciągły smutek czy wymuszony i sztuczny uśmiech przez pewną część dnia :roll:




Ciągle mam swój świat i tą dziurę w sercu ...
Miłość to pułapka ...
 
 
Ostatni moment, by pomóc
tup_tuś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-28, 11:49   

Nie wypowiedziałam się na ten temat... Zakładając go 2 lata temu myślałam inaczej... No i dotyczyło to bliskiej mi osoby, ale teraz patrzę na to inaczej.
Cytat:
Jak odciągnąć osobę która mówi, pisze lub inaczej przekazuje nam wiadomość o tym ze chce się zabić.
Co powiedzieć by nam zaufała i pozwoliła sobie pomóc ?

Według mnie dobrze jest po prostu porozmawiać z taką osobą o czymkolwiek. Nawet o bzdetach, aby zająć ją czymś na moment. A co do zaufania, to nie da się nikogo do tego zmusić. Jeśli ktoś nie chce pomocy, to na nic nasze prośby... Według mnie można podać parę miejsc gdzie może się udać ale nie ględzić, bo to i tak nic nie da. Ta osoba zrobi co będzie chciała.
Cytat:
Jakich argumentów użyć by udowodnić, że to jest najgorsze wyjście, bo jak wiadomo samo mówienie nie rób tego , to głupie, to złe wyjście... nie wystarczy.

Raczej nie ma takich argumentów. Każdy ma swoje powody przez które chce sobie odebrać życie i nasze argumenty przeciwko argumentom tej osoby mogą być mało znaczące... Trzeba po prostu pokazać, że się z tą osobą jest. Nic więcej nie można zrobić.
Cytat:
Jak zachować się w sytuacji gdy osoba dzwoni lub pisze w celu pożegnania się z nami bo właśnie wzięła tabletki czy też innej metody które wiadomo czym się kończą.

Najpierw dobrze jest dowiedzieć się co ta osoba wzięła i ile... Można do niej pojechać jeśli jest się blisko, albo wezwać karetkę kiedy to jest potrzebne.
Dobrze jest nakłaniać taką osobę, aby poszła na SOR, bo tam jest możliwość, że otrzyma pomoc psychologa lub psychiatry oczywiście oprócz płukania żołądka czy tam innej interwencji która będzie potrzebna.




 
 
Ostatni moment, by pomóc
frantic
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-02, 22:37   

Ja kilka dni temu wbiegłam pod auto , to kolejna próba samobójcza, która zakończyła się niepowodzeniem - myślę, że jednak coś mnie chroni i każe mi żyć. Karmię się tą myślą, bo chce być silna! Od czterech lat jestem na granicy życia i śmierci, walczę dla siebie, to przeciwko sobie...mam tego dość , nie chcę się krzywdzić, ale nie potrafię też siebie kochać. Stwierdziłam, że nie poradzę sobie z tym sama, dlatego umówiłam się na wizytę u psychologa. Chcę walczyć o moje życie, bo wiem, że ono potrafi być piękne,ale nie mam siły go ciągnąć, zmagając się wciąż z problemami i demonami przeszłości. Mam nadzieję, że wreszcie uda mi się zwyciężyć z bólem, który niszczy mi życie, choć wiem,że to bardzo trudna droga. Trzymajcie za mnie kciuki !



 
 
Ostatni moment, by pomóc
lenka 



Dołączyła: 27 Lut 2014
Posty: 195
Skąd: śląskie

Wysłany: 2014-05-06, 10:54   

frantic, cieszę się, że chcesz walczyć!Trzymam kciuki i pamiętaj jak coś zawsze możesz do mnie napisać! Powodzenia ! :tuli:



Ciągle mam swój świat i tą dziurę w sercu ...
Miłość to pułapka ...
 
 
Ostatni moment, by pomóc
SadisticVicky
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-06, 19:27   

frantic, powodzenia koteczku! Pamiętaj-każdy zasługuje na to, by żyć i Ty również! :*



 
 
Ostatni moment, by pomóc
Axxie 
introhippie



Wiek: 30
Dołączyła: 31 Paź 2013
Posty: 1809
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2014-05-06, 22:46   

frantic, zachowywałaś się bardzo nieodpowiedzialnie! Pomyśl co byłoby gdyby kierowca Cię potrącił albo, nie daj Boże, zabił? To nie zadziałałoby tylko na Twoje życie, ale i na jego. Co jeśli miałby żonę, dzieci, był jedynym ich żywicielem i poszedł siedzieć, bo zabił człowieka (mimo, że to była Twój zamiar)? Życie wielu osób, nie tylko Twoje, ległoby w gruzach.

Tak czy inaczej cieszę się, że postanowiłaś zapisać się do psychologa. Z drugiej części Twojego postu bije światełko nadziei i oby tak dalej. Nie warto targać się na swoje życie, jak sama widzisz może być ono piękne, wystarczy nauczyć się patrzeć na nie z odpowiedniej strony.




Gdzie odpłynęły Twoje okręty?


I met my soulmate. He didn't.[/size][/center]
:axel:
 
 
 
Ostatni moment, by pomóc
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2014-06-26, 13:49   

Scaliłam z "Samobójstwo - pomoc". Tematyka pokrywała się.




 
 
Ostatni moment, by pomóc
EmptyEyes 



Dołączyła: 11 Gru 2014
Posty: 22
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2014-12-18, 21:40   

Mam problem, a mianowicie poznałam kogoś. Przez dosłownie kilkanaście dni stał się dla mnie kimś ważnym. Niedawno dowiedziałam się, że też jest autoagresywny i planuje popełnić samobójstwo. Jak mam z nim rozmawiać zżeby odwiesc go od tego pomysłu. Nie chce go stracić... :(



Najgorzej się czuje kiedy nadchodzi wiatr ze wschodu, tak jakby mi ktoś przyłożył w plecy młotem.. Albo sierpem
 
 
 
Ostatni moment, by pomóc
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-20, 10:10   

EmptyEyes napisał/a:
Mam problem, a mianowicie poznałam kogoś. Przez dosłownie kilkanaście dni stał się dla mnie kimś ważnym. Niedawno dowiedziałam się, że też jest autoagresywny i planuje popełnić samobójstwo. Jak mam z nim rozmawiać zżeby odwiesc go od tego pomysłu. Nie chce go stracić... :(


Powiedz po prostu, że jest dla Ciebie ważny. Nie chcesz go stracić. Zaproponuj pomoc. Wybierzcie się razem do Poradni Zdrowia Psychicznego. Bądź przy nim...




 
 
Ostatni moment, by pomóc
mistral 



Wiek: 26
Dołączyła: 29 Sty 2013
Posty: 145
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-04-24, 20:52   

Natknęłam się w internecie przez przypadek na wpisy jakiegoś chłopaka, na podstawie których widać, że ma poważne problemy, zaburzenia psychiczne. Wspomina też o samobójstwie i krzywdzeniu innych. Nie wiem co to za człowiek, to ktoś zupełnie obcy dla mnie, ale jednak no, co z tego że obcy. Przejęłam się tym i chciałabym mu pomóc. Nie wiem, czy ma jakichś bliskich, czy ktoś wie o jego problemach. Wydaje mi się, że to, co robi, to wołanie o pomoc. Tylko nie wiem jak mu pomóc. Gdybym powiadomiła policję to by chyba tego nie potraktowali poważnie, bo ten człowiek nie podaje żadnych konkretnych planów, tylko po prostu coś pisze. Co mogę zrobić? Przecież nie zostawię tak tego, bo to jest człowiek, który cholernie potrzebuje pomocy.

W ogóle to dzień dobry wszystkim, na chwilę wróciłam na forum spytać o tę jedną rzecz, ale jakoś tak miło zobaczyć znajome nicki i kto wie, może zostanę na dłużej. Mimo że niedługo tu balowałam i pewnie nikt mnie nie pamięta, to jednak jakoś tak nie mogłam o was zapomnieć.




 
 
Ostatni moment, by pomóc
ogeig
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-25, 01:56   

Z racji godziny myślę, że już podjęłaś decyzję...
P.s. Jako świeżak nie chcę Cię witać, ale mogę przecież powiedzieć cześć :)




 
 
Ostatni moment, by pomóc
mistral 



Wiek: 26
Dołączyła: 29 Sty 2013
Posty: 145
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-04-25, 10:51   

Napisałam maila do policji w powiecie, w którym on mieszka. Nie dostałam żadnej odpowiedzi, więc nie wiem, czy ktoś to w ogóle odebrał.

Na facebooku znalazłam specjalny formularz służący do zgłaszania treści tego rodzaju (tzn autoagresja, samobójstwo). Pewnie gdy się to zgłosi to oni mu to zdjęcie i wpis zablokują i usuną, a on się tym może zdenerwować, bo on w ten sposób woła o pomoc, a usunięcie tego wołania to nie jest pomoc. Właśnie tego się obawiam, że przyniesie to więcej złego niż dobrego. Ale z drugiej strony, może oni lepiej wiedzą co robić niż ja. Myślicie, że powinnam to tam zgłosić?




 
 
Ostatni moment, by pomóc
nevermore
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-25, 10:56   

mistral napisał/a:
Pewnie gdy się to zgłosi to oni mu to zdjęcie i wpis zablokują i usuną, a on się tym może zdenerwować, bo on w ten sposób woła o pomoc, a usunięcie tego wołania to nie jest pomoc.


Co? Nie widzę w tym w ogóle żadnego sensu. Formularze zgłoszeniowe służą do zgłoszeń postów, które są niezgodne z regulaminem, a nie takie, które wołają o pomoc.
Z tym mailem to nie liczyłabym na nic. Może do niego po prostu napisz? Poznaj go? Wesprzyj go słowem i działaniem?




 
 
Ostatni moment, by pomóc
mistral 



Wiek: 26
Dołączyła: 29 Sty 2013
Posty: 145
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-04-25, 17:25   

Chyba nie umiem jasno wyrazić, o co mi chodzi. Spróbuję jeszcze raz.
On tam napisał, że chce się zabić i wstawił swoje zdjęcie o treści związanej z samookaleczaniem się (nie wiem czy tutaj mogę pisać co konkretnie, więc tak ogólnie będzie). To nie jest prośba o pomoc wyrażona słowami typu 'potrzebuję pomocy, proszę mi jakoś pomóc'. To jest po prostu informacja o swoim pragnieniu/zamiarze i zdjęcie. I na pewno by to usunęli, bo to zawiera niezgodne z regulaminem treści. I dlatego się zastanawiam, czy w ogóle cokolwiek z tym robić, czy zgłaszać to do facebooka. Jak to usuną, to on się może zdenerwować i zrobić coś głupiego. Nie sądzę, że zablokowanie tych zdjęć i ich usunięcie w jakikolwiek sposób mu pomoże. Ale może się mylę.

Cytat:
Może do niego po prostu napisz? Poznaj go? Wesprzyj go słowem i działaniem?

Nie czuję się na tyle kompetentną osobą, by rozmawiać z kimś takim. Nie znam się na zaburzeniach/chorobach psychicznych i może niewłaściwie oceniam jego stan, ale podejrzewam, że jego problem jest na tyle poważny i zaawansowany, że tutaj niefachowa próba pomocy może wyrządzić więcej krzywdy niż pożytku. Brzmi to trochę, jakbym umywała ręce, ale po prostu nie czuję się na siłach. Gdyby to była 'tylko' depresja czy w ogóle jakiś smutek i załamanie, to może zwykła rozmowa mogłaby coś dać. Ale to już jest poważna sprawa, na podstawie jego pozostałych wpisów przypuszczam, że on ma jakieś urojenia i generalnie to co pisze świadczy o tym, że nie myśli racjonalnie. Znów nie umiem wyrazić tego, o co mi chodzi i pewnie wychodzi na to, że jestem głupią suką, której się nie chce wysilić ani trochę. Ale no, nie zrobię tego, nie napiszę. On tam wypisywał naprawdę straszne rzeczy i widać, że jest bardzo bardzo chory i nie potrafiłabym tu pomóc. Boję się tego człowieka. Boję się też, że mógłby zacząć mnie szantażować.




 
 
Ostatni moment, by pomóc
flower 



Wiek: 46
Dołączyła: 17 Lis 2014
Posty: 76
Skąd: śląskie

Wysłany: 2015-07-01, 21:53   

Nie mierzyć swoją miarą (dla mnie osobiście jest to najbardziej wkur****ące) i chociaż spróbować zrozumieć. Atak tekstami w stylu "samobójcy to tchórze i egoiści" jest kompletnym nieporozumieniem. Ludziom wydaje się nieraz, że najlepsze co mogą zrobić dla takiej osoby, to zawiadomić odpowiednie służby. Uważam, że w wielu przypadkach ważniejsza jest empatia i bycie obok ale szczere, nie wymuszone. Nie neguję sensu korzystania z fachowej pomocy jednak wielu potencjalnych samobójców gdyby chciało to sami zgłosiliby się wcześniej do psychiatry, dlatego moim zdaniem zmuszanie ich do leczenia, zamknięcie w szpitalu, nafaszerowanie tabletkami i pilnowanie żeby tylko ktoś się nie powiesił nie jest do końca właściwym zachowaniem. Jakby nie było, ilu samobójców, tyle różnych historii i powodów.



 
 
 
Ostatni moment, by pomóc
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11