drażnią mnie żeńskie formy niektórych zawodów (filolożka, psycholożka i sławna niedawno ministra). święta Rada Języka Polskiego stwierdziła jednak, że formy te są słowotwórczo poprawne i dopuszczalne, a ich stosowanie będzie zależało wyłącznie od społeczeństwa (więcej można przeczytać tutaj: http://www.rjp.pan.pl/ind...odow-i-tytuow). rozwielitka, niektóre słowa mogą Cię drażnić lub nie, ale to wcale nie znaczy, że są niepoprawne. istnieje coś takiego jak norma językowa i kryteria poprawności, na podstawie których nawet przedziwne słowa wchodzą do uzusu i zostają w nim. jedne przestają być używane, inne się pojawiają. nie jesteśmy użytkownikami języka martwego, w którym nie zachodzą żadne zmiany. jeśli chodzi o słowo "facet", to może się Tobie wydawać obraźliwe, ale zważ też na to, że wieki temu wyraz "kobieta" (teraz powszechnie używany) uznawany był za co najmniej uwłaczający (więcej o tym tutaj: http://www.slowairzeczy.p...lowo-kobieta/).
Mercy napisał/a:
rozwielitka, Ty ale jest wiele ludzi co ma to w tyłku. W dodatku jak ktoś mówi to nie słychać czy ktoś powiedział "ó" czy "u"
wiecie, co jest ciekawe? niektórzy ludzie uważają, że słyszą różnicę. dla mnie też to przedziwne, ale tak jest! jeden z moich wykładowców przyznał się do posiadania takiej umiejętności!
Ostatnio zmieniony przez 2012-10-24, 19:44, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2012-10-25, 08:27
A powiedzcie mi bo mam od zawsze z tym problem: "Proszę Pani" czy "Proszę Panią"?
Po za tym jeśli ktoś ma już więcej niż 20 lat nie nauczysz poprawnej wymowy i nie oduczysz... Po za tym w nie których wsiach, miastach, regionach troszkę inaczej się mówi i czasem jak tam przebywamy nabieramy innej maniery i zostaje to w naszych umysłach. Wiecie, że w okolicach Torunia jeśli z czymś się zgadzamy mówi się "Jo", że tak było lub przy potwierdzeniu jakichś innych rzeczy? Nie możemy wymagać od ludzi, których nie znamy by mówili w tym języku co nasz i by nie używał słów, tych co nam się nie podobają...
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2012-10-25, 12:17
aśka., ja zawsze miałam z tym problem jak się zwracałam do jakiejś Pani. Któraś mi kiedyś wytłumaczyła ale potem po wakacjach zapomniałam Dziękuję:)
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
A powiedzcie mi bo mam od zawsze z tym problem: "Proszę Pani" czy "Proszę Panią"?
Mi nauczycielka zajęć artystycznych tak wpoiła poprawną formę, że jak słyszę jak ktoś w szkole krzyczy "Proszę Paaaaniąąąąą" to ja przez całą klasę krzyczę "Proszę Pani się mówi!", telepie mną jak słyszę "Proszę panią, jak zrobić to zadanie". A ludzie mnie nienawidzą za to, że ich poprawiam.
Ostatnio zmieniony przez 2012-10-25, 18:45, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Kwi 2011 Posty: 698 Skąd: z krańca świata
Wysłany: 2012-10-26, 17:16
aśka. napisał/a:
Duszka, "proszę Panią o rękę " generalnie jest "proszę Pani" tak nas w szkole uczyli
Bardzo wielu ludzi używa tej niepoprawnej formy. Raz moja koleżanka,kiedy w pracy kolejny raz usłyszała od klienta 'Proszę panią...', szybko zapytała "Do tańca?" ;D
Nie bójcie się, moje myśli są takie malutkie, że będę je i po śmierci rzucał wam na płatkach śniegu spadających z nieba. A w lecie? Namyślę się! Przecież nie umieram jeszcze.
Nie cierpię jak ktoś deformuje moje imię. Ono naprawdę nie jest trudne do wymówienia ani długie i nie trzeba wydziwiać. Przedszkole też już skończyłam i zdrabnianie jest jakąś kpiną.