Wiek: 33 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 1841 Skąd: Europa
Wysłany: 2013-01-14, 11:04
Ja w zasadzie uwielbiam warzywa i owoce, soję też. Ale jeśli chodzi o takie typowo zdrowe jedzenie i brak czasem czy sodyczy czy tez smieciowego żarcia, to tak naprawdę tego nie lubię. Często ED mi każe polubic zdrowe żywienie i raczej też się tak odżywiam, ale to nie mój gust czy smak.
Walczę! O swoją przeciętność, o wyrwanie się z błędnego koła chorobliwej perfekcji, o każdy swój dzień.
A ja mam takie pytanie, bo ogólnie owoce są zdrowe, nie? A jak jem na przykład 3-4 jabłka dziennie to dobrze? Czy to nie zaburza czegoś i wszystko jest ok?
Może dziwne to moje pytanie i dla niektórych odpowiedź jest oczywista, ale ostatnio zaczęłam jeść dużo jabłek, gdzie wcześniej ich nie jadłam wcale - nie to, że nie lubiłam, po prostu nie miałam nigdy ochoty. A teraz codziennie jem właśnie po 3-4 jabłka i zastanawiam się czy to nie za dużo No i czy możecie mi powiedzieć jak to się ma do masy ciała?
A jak jem na przykład 3-4 jabłka dziennie to dobrze? Czy to nie zaburza czegoś i wszystko jest ok?
Jeśli nie jesz nic więcej poza tym, to wiedz, że jest to złe. Jeśli poza tym jesz normalnie, to wszystko jest jak najbardziej w porządku... chyba że masz jakąś chorobę, która nie pozwala ci jeść jabłek.
SoSad napisał/a:
A teraz codziennie jem właśnie po 3-4 jabłka i zastanawiam się czy to nie za dużo
Widocznie masz niedobór czegoś co jest w jabłku i go uzupełniasz.
Nie, nie za dużo
SoSad napisał/a:
No i czy możecie mi powiedzieć jak to się ma do masy ciała?
Nie możemy - masa ciała zależy od płci, wieku, chorób, aktywności fizycznej, diety (nie tylko jej jednego elementu), tempa metabolizmu i pewnie jeszcze o czymś zapomniałam. Jak będziesz jeść na śniadanie 3 jabłka, a potem pójdziesz na "obiad" do McDonalda, to nie licz, że schudniesz.
Owoców z tego co pamiętam raczej nie powinno się jeść wieczorem.
Owoców z tego co pamiętam raczej nie powinno się jeść wieczorem.
O kur**** a ja właśnie jem JABŁKO Wyobraź sobie moją minę, kiedy właśnie wgryzałam się w nie czytając końcówkę Twojego posta
Chochlik napisał/a:
Nie możemy - masa ciała zależy od płci, wieku, chorób, aktywności fizycznej, diety (nie tylko jej jednego elementu), tempa metabolizmu i pewnie jeszcze o cyzmś zapomniałam. Jak będziesz jeść na śniadanie 3 jabłka, a potem pójdziesz na "obiad" do McDonalda, to nie licz, że schudniesz.
Chodziło bardziej o odwrotną sytuację - czy można od nich utyć? Bo chyba mają sporo kalorii, a jak je się ich tyle cały czas...
A jak można to co? Przestaniesz je jeść? To muszę cię zmartwić, ale utyć można właściwie od wszystkiego. No może poza arbuzem i sałatą Znaczy od nich też można, ale taka ilość jest ich potrzebna, że ojej...
W przypadku jabłek bardziej bym się bała jakichś wzdęć, a nie 'o matko zjem jabłko i przytyję'. Jabłko nie jest jakoś szczególnie kaloryczne.
Szukam różnego rodzaju przepisów lub pomysłów na posiłek, które jecie/jedliście będąc na diecie.
Niedługo mam zamiar zapisać się na siłownię i powinnam przejść na coś innego niż hamburgery i pizza.
Mam zamiar trzymać się zasad takich jak:
- zakaz na napoje gazowane, soki ze sklepu, alkohol
- zero ziemniaków, jasnego makaronu, ryżu białego
- zero białego pieczywa
- absolutne zero szybkiego żarcia sklepowego lub knajpowego
- rezygnacja ze słodyczy
Niestety nigdy nie mam pomysłu co mogłabym jeść aby (to ważne!) nie być głodnym, nie czuć się słabo, a jednocześnie aby służyło to mojemu zmniejszaniu wagi.
Proszę więc o jakieś przepisy, pomysły, może strony z takowymi.
Będę bardzo wdzięczna.
Uprzedzam jednak, że interesują mnie tylko zdrowe sposoby na zrzucenie paru kilo.
Naamah, ja moge Ci podesłać tygodniową dietę od dietetyka, niestety nie mam na dłużej, bo moja mama dopiero zaczęła i wiem, że do wizyty następnej ma powtarzać ten jadłospis, co dostała - a co potem? Nie mam zielonego pojęcia.
Jako, że mieszkam z rodzicami, ja tez łapię się na tą dietę. Jak ja sama ją oceniam?
trudność przygotowania posiłków - niewielka, koszt - też w sumie niewielki. Jedzenie jest smaczne, czuję się o wiele lepiej odkąd ją stosuję. I nawet brzuch mnie nie boli, co w moim przypadku niesamowita rzadkość
Do minusów należy niestety czas posiłków i ich ilość jak dla mnie. Jako dla osoby pracującej ciężko jest mi się trzymać godzin posiłków wybranych przez dietetyka, zdarza mi się pomijać posiłki, bo zwyczajnie nie mam możliwości innej przez moją pracę.
I dla mnie jako da osoby, która zjadała 2 posiłki dziennie no max 3 jak jej się przypomniało, to jest mi teraz bardzo ciężko zjeść 5. Za często jak dla mnie, no ale podobno organizm tyle potrzebuje.
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Naamah, u mnie sprawdziło się jedzenie owsianki na śniadanie, a na obiad dania z parowaru (szybkie i tanie), kolacja warzywa, albo jakiś jogurt, kefir itp.
Wiesz, ja przez to siedzenie całymi dniami w domu zyskałem całkiem niezłej nadwagi ale udało mi się już praktycznie to zredukować przez ostatnie miesiące (- 15 KG od czerwca).
Najważniejsze to nie traktowanie żołądka jak śmietnika, jedzenie nieprzetworzonej żywności (jak masz problemy z cerą np. trądzik to w przeciągu miesiąca zauważysz znaczną poprawę - uwierz).
Ja wykluczyłem całkowicie:
Cały nabiał - jaja, mleko, twarogi, jogurty
Mięso - piersi z kurczaka (na początku jadłem codziennie, ale po przerzuceniu się na ryby zauważyłem znaczną poprawę cery )
No i nie jem żadnych słodyczy!
Ogólnie tak wygląda mój cały dzień -
(buraki poprawiają pracę wątroby co wpływa korzystnie przy problemach ze skórą)
thunderstruckk, byłabym Ci bardzo wdzięczna za podesłanie tej diety. Chodzi mi o pomysły na posiłki, które mogłabym sobie zaplanować gdy już zapiszę się na siłownię.
Czuczi napisał/a:
Naamah, u mnie sprawdziło się jedzenie owsianki na śniadanie, a na obiad dania z parowaru (szybkie i tanie), kolacja warzywa, albo jakiś jogurt, kefir itp.
Wszystko da się na tym zrobić zamiast np. piec czy smażyć? Nigdy nie miałam czegoś takiego więc nie wiem, ale może sobie sprawię...
Kam1l96, chcesz mi powiedzieć, że to co wstawiłeś to Twoje jedyne posiłki w ciągu dnia?
Kam1l96, nie chcę być wredna, ale przy takiej diecie efekt jojo masz murowany. Przecież to nawet nie są pełnowartościowe posiłki.
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Ostatnio zmieniony przez thunderstruckk 2014-11-01, 10:00, w całości zmieniany 1 raz
Kam1l96, nie chcę być wredna, ale przy takiej diecie efekt jojo masz mutowany. Przecież to nawet nie są pełnowartościowe posiłki.
Jojo to pojęcie względne, jak się od razu wróci do starych nawyków żywieniowych, bez liczenia kcal to zapewne tak będzie. Ja po realizacji celu planuję stopniowo zwiększać makro, tak ze 100 kcal / tydzień i będzie spoko
''Wielka miłość zdarza się w życiu tylko raz, wszystko, co następuje potem, jest tylko szukaniem tej utraconej miłości." (M. Hłasko)