denerwuje mnie ciotka, jej klapki na oczach i zbytnia pewność siebie
"niczym się nie przejmuj, wyrównasz poziom z angielskiego i niemieckiego, a pan emil to świetny nauczyciel, pokochasz niemiecki!"
pani z angielskiego obraża moją godność osobistą odkąd poszłam do tej szkoły, a pan emil sprawił, że znienawidziłam niemiecki i dalej niczego nie umiem podobnie jak reszta klasy.
chciałam zmienić szkołę - nagadała rodzicom bzdur o publicznych szkołach i ch*j z tego wyszło.
a teraz co? wstaję o nieludzkich porach, wracam do domu o nieludzkich porach, zapierdalam codziennie legionowo warszawa dwoma autobusami, marznę w śniegu, choruję, trafia mnie szlag, jestem wiecznie wykończona i wk***iona (a gdybym zmieniła szkołę miałabym do niej 15 minut piechotą ), podczas gdy ona wozi dupsko ciepłym autem i bez męża by niczego nigdy w życiu nie załatwiła
denerwuje mnie ojciec, który jest ślepo w siostrzyczkę zapatrzony i grozi, że jak się uprzemy z mamą przy zmianie szkoły we wrześniu zacznie pić
i świat mnie denerwuje
wulgaryzmy
edit by Sadu
Ostatnio zmieniony przez 2009-12-30, 10:19, w całości zmieniany 1 raz
Denerwuje mnie to, że dostałam okres i jajniki bolą mnie tak, że najchętniej bym je sobie własnoręcznie wyrwała i wyrzuciła za okno.
Denerwuje mnie to, że leki przeciwbólowe nawet w takiej mieszance nie ułatwiają mi funkcjonowania nawet w minimalnym stopniu.
Denerwuje mnie to, że muszę wstać rano, jestem po niemal nieprzespanej nocy i ta czeka mnie pewnie podobna.
Denerwuje mnie niepewność.
Denerwuje mnie to, że zaczynam odczuwać pewne emocje, których odczuwać nie powinnam.
MATKAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!! W psychoterapeutę się bawi.
- Na filmach tak się wzruszasz, a życie Cię w ogóle nie wzrusza i nie obchodzi. Nauczyłaś się przeżywać coś tylko w wirtualnym świecie.
Jak mam tak życie przeżywać w realu jak jeszcze nie tak dawno temu to może od razu pójdę się powiesić. Jak chcę się zabić, to jest świetny pomysł: przeżywanie.
Wkurza mnie Mariusz bo sie czepia, że palimy w mieszkaniu i grozi, że do właściciela zadzwoni. Kurcze, jest zima, minusowe temperatury a on chce zebysmy na balkon wychodzili? Przeciez i tak palimy jak jest w pracy tylko. Boze, marudzi jak baba. Jak się z kims mieszka to trzeba iśc na kompromisy, a nie tylko myślec o sobie.
Cherry, ale jak my myjemy po nim cale sterty garów to nie marudzimy. A jak my przy oknie sobie zapalimy jedna fajke, t ochyba nic sie nie stanie prawda? Tym bardziej , że mieszkanie ma prawie 80m2, wiec od pokoi dzieli je przedpokoj ktory ma dwadziesciakilka metrow. I tak siedzi w pokoju cały czas, do niego dym nie dochodzi.
Dexter Morgan!!!
czyli mój komp (nazwa fabryczna mojego Durona to Morgan, Dexter się dodało automatycznie samo, z wiadomych powodów)
Gdzie Ty masz ośle, buraku, skończony prostaku mało miejsca na dysku?!?!? Moja to wina, że zawalasz go 2GBajtami plików tymczasowych?! No k6566785, z tym złomem, zaraz go kopnę! Przez oczyszczanie ich nie usunę a jak zrobię to ręcznie na chama to mi znowu ustawienia Opery zeżresz!
moja osoba, moja niezdolność wyluzowania się i oddania się oczywistym przyjemnościom, które są blokowane przez strach i chore zasady, wkurza mnie ogólnie moja psychika, zahamowania, zmiany nastrojów, blokady, zmiany zdania, strach, strach, strach ... czasem zdarza mi się, że wkurzam się na to, że nie jestem sama... że muszę brać odpowiedzialność za to, co robię, bo jest taki ktoś, komu się to nie spodoba ;/ szlag
lit, ort, int, brak polskich znaków.//Aga
Ostatnio zmieniony przez 2010-01-16, 17:29, w całości zmieniany 2 razy