Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2283 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2011-09-19, 02:24 Manga i anime
Chciałam się zapytać ilu z was jest fanami Anime? Jakie Anime oglądacie?
Ja osobiście kocham Sailor Moon nie wiem jakim cudem jak byłam mała się ich nie bałam, bo teraz jak oglądam to czasem ciarki mnie przechodzą. Po za tym przekonałam się do Pokemonów.
Szukam jakiś ciekawszych pełnometrażowych.
Oglądałam: Spirited Away.
Po za tym, na youtubie znalazłam trailer do nowych odcinków, może ktoś z was wie czy to prawda?
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Ostatnio zmieniony przez Ella 2016-02-05, 14:23, w całości zmieniany 1 raz
Też uwielbiam Sailor Moon. Razem z siostrą oglądałyśmy, zawsze czekałyśmy na następny odcinek. Pokemonów nie lubię. Innych za bardzo nie znam i żałuję bo to mi się nawet podoba
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2283 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2011-09-19, 02:48
megi -s, ja teraz oglądam odcinki na Youtubie jestem na 39:) chciałam kupić sobie ale nie ma z polskimi napisami na alegro, są japońskie z ang napisami... ktoś z Was może ma na dysku albo dostęp do polskiej wersji do ściągnięcia?
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10523 Skąd: świat
Wysłany: 2011-09-19, 09:16
OMG. Muszę to napisać, nie zjedzcie mnie
Ja nienawidzę anime z całego serca, teraz, bo wcześniej mi zupełnie nie przeszkadzało. A ta nienawiść zrodziła się w LO. Miałam w klasie dziewczyny, które były tak walnięte na tym punkcie że w ogóle dogadać się z nimi nie można było. Przebierały się za postacie z anime, robiły miny jak te postacie, no koszmar, ba! mówiły do siebie po japońsku i nawet nazywały się jakoś po japońsku.
Myślałam że je pozabijam za każdą kolejną minę.
Gdyby nie te laski, to pewnie w ogóle wisiał by mi ten temat a tak:
Anime to zuoooooooo!
:<
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Fanem anime to ja nie jestem, ale trochę się tego w życiu naoglądało... Jako dziecko to oczywiście Sailor Moon czy Captain Tsubasa potem jakieś Vision of Escaflowne czy Ergo Proxy (strasznie mi się podobał sposób narysowania tego anime), mam kumpla, który jest tym zafascynowany i polecił mi parę pozycji m.in Death Note, do którego się jeszcze nie zabrałam i Shiki, które mam zamiar niedługo zobaczyć.
Ostatnio zmieniony przez Scarlet Halo 2011-09-19, 09:34, w całości zmieniany 1 raz
robiły miny jak te postacie, no koszmar, ba! mówiły do siebie po japońsku i nawet nazywały się jakoś po japońsku.
W moim mieście jest klub fanów anime. Byłem tam 2 razy, ale stwierdziłem, że nie pasuję tam do końca, bo nie wiem o czym gadają :D Mówili o animcach, których nie oglądałem używając nieznanych mi pojęć, więc już nigdy się nie zjawiłem :D
Co do anime, to uwielbiam taką formę przedstawiania historii. Oczywiście mówię tu konkretnie o mandza/anime, a nie zwykłych kreskówkach, gdyż anime ma pewne charakterystyczne cechy, które mi się bardzo podobają. Jak w przypadku zwykłych filmów tak i w anime preferuję jakieś głębokie historie z wątkami psychologiczno - filozoficznymi. Trochę się tych animców naoglądało, więc wymienię tylko moje ulubione:
-Ghost in the Shell
-Akira
-Serial Experiments Lain
-Texhnolyze (w sumie wszystkie cztery są jak dla mnie sztandarowymi-cyberpunkowymi dziełami)
-Mój sąsiad Totoro
-Spirited Away
-Cowboy Beebop
I w sumie nie przypominam sobie już nic więcej. A oczywiście zaczynałem jak wy - od Sailor Moon :)
Postanawiam zaopiekować się tym tematem, jako że ostatnio oglądam trochę animców.
Ponieważ nie zorganizowałem sobie nic na sylwestra postanowiłem spędzić wieczór z anime. I jak się okazuje był to wieczór całkiem udany. Anime, które oglądałem to "Mukou Hadan". Kinówka ta przypomina trochę Samurai Champloo (podobny styl rysowania i tematyka). Nie jest to anime w jakiś specjalny sposób wymagające - opowiada ono o chłopcu, który ukrywa się przed Chińskim cesarzem i jego wojownikami. Po ucieczce z klasztoru ukrywa się w opuszczonej świątyni, gdzie spotyka drugiego bohatera, który jest wojownikiem. Chłopca nachodzą wojownicy cesarza, z czego wynika walka pomiędzy nimi a wspomnianym wojownikiem. Pies chłopca ratuje wojownika przez zatrutą strzałą i sam zostaje nią trafiony. Chłopiec prosi wojownika o pomoc w wyleczeniu psa obiecując zapłatę. Rozwijająca się przyjaźń pomiędzy chłopcem i wojownikiem, coraz to nowe szczegóły dotyczące życia obu i liczne sceny walki sprawiają, że anime to bardzo miło się ogląda.
Niewiele widziałem ale z czystym sumieniem mogę polecić twórczość mistrza anime Hayao Miyazakiego czyli przede wszystkim:
-Mój sąsiad Totoro
-Księżniczka Mononoke
-W krainie bogów
-Ruchomy zamek Hauru
Warto też obejrzeć takie monumentalne dzieła jak Akira czy Ghost in the Shell, choć nie są to filmy dla każdego.
Jeśli chodzi o anime w klimacie Akiry i GITS, to polecam Perfect Blue. Mocno psychologiczne anime, w którym od pewnego momentu już nie wiadomo co jest fikcją, a co rzeczywistością. Opowiada o pewnej kobiecie będącej gwiazdą pop, która rezygnuje z bycia piosenkarką na rzecz aktorstwa. Z upływem czasu zaczyna się orientować, że ktoś ją prześladuje. W zasadzie nie wiem, co mam pisać o tym anime, bo dalej zaczyna się już mocna schiza (każda poprzednia scena jest jakby snem, z którego bohaterka budzi się w następnej, w między czasie rozmawiając ze swoją "drugą osobowością"). Podsumuje tak - jak napisał ktoś w komentarzu do anime: mocno ryje banie : )
"Najsurowszy norweski black metal prosto z głębin norweskich lasów osikany moczem renifera"
Z anime, które ja ostatnio oglądałam i oglądam to: Angel Beats! Po prostu jestem oczarowana. Oprócz niego zabawne: Ouran High School Host Club - nie jestem pewna czy dobrze tytuł napisałam. Ogólnie wypróbowuje różne gatunki, ale najbardziej przypadają mi do gustu romantyczne komedie szkolne - jeśli mogę to tak określić.
"Każdy ma niezbywalne prawo do zmarnowania sobie życia."
Amelia
Polecam Dead Note może być Hellsing oczywiście Dragon Ball
Chyba każdy w dzieciństwie oglądał Dragon Balla najlepszy był Dziadek Żółw a ostatnio z siostrą oglądamy Czarodziejki z Księżyca, tak dla przypomnienia sobie starych dobrych czasów