Wiek: 27 Dołączyła: 03 Lip 2017 Posty: 1316 Skąd: Europa
Wysłany: 2021-12-19, 12:02
Cytat:
Wysłany: 2021-12-17, 13:29
Sweden, weganin zasadniczo nie jada niczego pochodzenia zwierzęcego. Ryba odpada, bo żyje. Ale odpada również mleko, jaja i miód.
A także nie nosi ubrań ze skóry, wełny i jedwabiu, nie nosi pereł ani biżuterii z kości, a myszy łapie do żywołapek zamiast wystawiać trutkę. A co do żyjących ryb, to kakafior też żyje. :p
Ludzie lubią tworzyć masę coraz mniej różniacych się od siebie nawzajem pojęć, żeby tylko się załapać do pożądanej kategorii, choćby było to bardzo mocno naciągane.
W sumie to często to co ludzie rozumieją pod pojęciami wegetarianizm i weganizm zależy od tego jaką widzą motywację dla takiego... stylu życia. Poprosiłam na przykład kiedyś moją większą połowę, żeby wychodząc z pracy (w sklepie) kupiła mi papierosy. Koleżanka, która te papierosy sprzedawała była niesamowicie zdziwiona, że je kupuje, bo dla niej weganizm = zdrowe jedzenie, a papierosy są niezdrowe. To nic, że tytoń to roślina (a papierosy były dla mnie). Dodajmy, że piwo jest z jęczmienia, a frytki i chipsy z ziemniaków. :p Inni się dziwią że jakiś weganin ma auto, a przecież spaliny niszczą środowisko, bo dla tej osoby weganizm = ochrona środowiska. A to po prostu nieużywanie produktów ze zwierząt wszelakich, niezależnie od motywacji. Wegetarianizm to nieużywanie produktów powstałych w skutek śmoerci zwierzęcia. Czyli np. miód już dla wegetarian jest ok, bo pszczoła nie umiera przy jego pozyskiwaniu przez ludzi. Zresztą, w kwestii miodu nawet weganie są podzieleni.
"Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć."
Poprosiłam na przykład kiedyś moją większą połowę, żeby wychodząc z pracy (w sklepie) kupiła mi papierosy. Koleżanka, która te papierosy sprzedawała była niesamowicie zdziwiona, że je kupuje, bo dla niej weganizm = zdrowe jedzenie, a papierosy są niezdrowe. To nic, że tytoń to roślina
A co powiesz w kwestii testowania dymu tytoniowego na zwierzętach (głównie psach)?
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2022-01-05, 13:13
Delphi napisał/a:
bo dla niej weganizm = zdrowe jedzenie, a papierosy są niezdrowe. To nic, że tytoń to roślina
Eh, gdyby tam jeszcze ten tytoń był... a nie trociny, odpady z niszczarek i to, co pracownicy zieleni miejskiej ogarną w okolicach jesieni.
Ale wciąż rośliny.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Hmm, czasem jak sobie myślę, to szkoda mi ssaków i ptaków zabijanych na mięso i zastanawiam się nad rezygnacją... Ryby są mi obojętne, a odstawienie nabiału i jajek uważam za przesadę. Może peskatarianizm?