Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Zmiany, zmiany, zmiany
Autor Wiadomość
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10447
Skąd: świat

Wysłany: 2012-01-23, 20:26   

Taaaaaak :D Zrobiłam kilka postępów w swoim życiu. Nad resztą jeszcze pracuję.

- Nie boję się sama wychodzić z domu
- Już się nie boję sama wejść do sklepu i kupić np. chleb :D
- Zazwyczaj(noo... nie odbieram zastrzeżonych nr.) odbieram telefony (ale nie wychodzi mi jeszcze wykonywanie telefonów)
- Nie boję się usiąść obok kogoś w autobusie
- Nauczyłam śmiać się z siebie
- przyjęłam do wiadomości, że jestem jaka jestem i nie ma sensu sobie, dosłownie, żył z tego powodu podcinać (uh, jakie to adekwatne do forum, no ale to był jeden z powodów mojej autoagresji)
- przestałam analizować każdy mój ruch - stałam się bardziej spontaniczna

Więcej grzechów nie pamiętam.

Może niektóre moje sukcesy są dla Was głupie i śmieszne ale jeszcze 2-3 lata temu dla mnie to było niewykonalne.
Ot, taka mała wariatka z mła, już bardziej normalna :D




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Kolekcjoner 



Wiek: 32
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 290
Skąd: Legnica/Poznań

Wysłany: 2012-01-23, 20:29   

Psychosis, gratulacje! I nie uważaj, że niektóre sukcesy są głupie i śmieszne, bo tak na prawdę to co dla jednego jest błahostką, dla drugiego może być ogromnym problemem! Ja na przykład panicznie boję się ciemności. I ciągle tę walkę przegrywam, ale wierzę, że kiedyś się uda!



„Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie.” Palahniuk

No mercy, eh? http://www.lastfm.pl/user/lesharc
 
 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Lina Inverse
[Usunięty]

Wysłany: 2012-01-23, 20:42   

- nie głodzę się, nie wymiotuję, nie mdleję z przemęczenia po ćwiczeniach, waga nie jest dla mnie wyznacznikiem mojej wartości.
- coraz mniej brzydzę się dotyku, nie odskakuję jak oparzona, nie brzydzi mnie stanie w zatłoczonych miejscach i przypadkowe otarcie się o kogoś.
- jestem pewniejsza siebie, kiedy znajdę się w nowych sytuacjach z nowymi ludźmi, nie czuję się "samotna w tłumie".
- mniej piję, mniej palę, nie kradnę.

Mniej więcej tak to się przedstawia. Jeszcze dużo rzeczy jest do zrobienia, ale idę do przodu :) .




 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10447
Skąd: świat

Wysłany: 2012-01-23, 20:52   

Kolekcjoner, a dziękować, dziękować :) To nie tak że dla mnie to jest głupie, tylko wiem, jak niektórzy reagują jak im o tym mówię. Dziwią się, jak można np. bać się wejść do sklepu. No, ale to jak gadanie ze ślepym o kolorach.

nutshell napisał/a:
Mniej więcej tak to się przedstawia. Jeszcze dużo rzeczy jest do zrobienia, ale idę do przodu :) .

Tak trzymaj ;)




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
megi-s 
piguła


Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 2687
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2012-01-26, 00:53   

Staram się wziąć swoje życie we własne ręce. Nie zawsze to się udaje, ale próbuję. Mam mniej lęków, ale jak już są to strasznie męczą.



AMOR OMNIA VINCIT
:piguła:
 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Kolekcjoner 



Wiek: 32
Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 290
Skąd: Legnica/Poznań

Wysłany: 2012-01-26, 23:52   

Od dłuższego czasu ćwiczę na poważnie i bez odpuszczania :)



„Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie.” Palahniuk

No mercy, eh? http://www.lastfm.pl/user/lesharc
 
 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10447
Skąd: świat

Wysłany: 2012-03-21, 08:32   

Wczoraj sama pojechałam i szukałam i pytałam się o książkę (którą w końcu zamówiłam w internecie ale cicho :P ). Spędziłam na mieście pół dnia i to bez lęków :)


W ogóle, co tu taki zastój? Chwalić się!




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2012-03-21, 11:30   

No dobra... No to się chwalę: Już cztery dni nie widać u mnie huśtawek nastrojów...
Nie wiem, czego jest to zasługa, ale jakoś pozytywniej na wszystko patrzę... :)




 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Camaleao
[Usunięty]

Wysłany: 2012-03-22, 11:35   

Podjęłam kolejną terapię i sama doszłam do wniosku, że tego chcę.

Kończę LO w kwietniu i mimo, że do matury nie podchodzę, to nie załamało mnie to - byłam zła na dyrekcję, ale nie złamałam się (chociaż tak bardzo chcę zdać maturę!).

Podjęłam decyzję o dalszej nauce w technikum (na studia i tak pewnie nie byłoby mnie teraz stać) - grafika komputerowa.

Zakończyłam kurs angielskiego (z którym miałam ogromne problemy od szkoły podstawowej). Udało mi się zdać egzamin wewnętrzny z tego kursu i w kwietniu czeka mnie państwowy (o dziwo - wewnętrzny jest trudniejszy).

Żeby zapełnić sobie jakoś te dwa dni w tyg, które poświęcałam na angielski - zapisałam się na siłownię i basen :)

Pewna bardzo ważna dla mnie osoba wyjeżdża. Zmienia swoje życie zupełnie i mimo iż bardzo zdystansowaliśmy swoją znajomość to bardzo się z tego faktu cieszę.
Kilka miesięcy temu to pewnie na taką informację zareagowałabym histerycznym płaczem, że nie będzie miał w swoim życiu miejsca dla mnie i bałabym się, że go stracę.


No, nawet dumna z siebie jestem :)




 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Insensibilis
[Usunięty]

Wysłany: 2012-05-30, 21:36   

Ah. Mogę coś dodać... Hmm...
1. Nie głodzę się (w sumie dzięki pilnowaniu ze strony chłopaka), czyli zaczęłam jeść (chyba trochę za dużo, bo zaczęło mi się to znowu podobać).
2. Mimo, że przytyłam do wagi sprzed paru lat (61kg) to zaczęłam się sobie bardziej podobać niż kilka miesięcy temu.
3. Pierwszy raz od kilku lat założyłam do szkoły spódnicę, nie kryjąc się po kątach (bo czasem matka zmuszała mnie bym poszła w spódnicy do szkoły, to się ukrywałam przed światem jak najbardziej się dało).
4. Zakończyłam kontakty z dwoma osobami, które sprawiły w zeszłym roku, że jako gówniara zaczęłam popadać w alkoholizm.
5. Mam już prawie wszystkie ząbki naprawione (a były prawie wszystkie do zrobienia i męczyłam się z chodzeniem do dentysty ze 2 czy nawet 3 lata już).

Wiem, dość błahe postępy, ale moje problemy nigdy nie były chyba poważne w porównaniu do Waszych.




 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2012-05-31, 11:53   

Insensibilis, to akurat bardzo duże sukcesy ;) Gratuluję;*


Ja, jakiś czas temu... doszłam do wniosku... że podoba mi się moje ciało. Nie będę się upierać przy dietach ani marudzeniu, że jestem gruba. Taki wygląd mi pasuje... Zaczęłam go akceptować.

Prócz twarzy:D Ją muszę jakoś naprawić ;p




 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
mgła 



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Cze 2012
Posty: 375
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2012-07-31, 15:22   

Ostatnio się więcej mimo wszystko uśmiecham.



Odejdź! Przecież jestem martwa...
 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Dante 
Cyberpunker



Wiek: 32
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 567
Skąd: Bydgoszcz

Wysłany: 2012-08-02, 22:04   

mgła napisał/a:
Ostatnio się więcej mimo wszystko uśmiecham.

I o to chodzi :-)




"Najsurowszy norweski black metal prosto z głębin norweskich lasów osikany moczem renifera"

Stay hungry, stay foolish...
 
 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
SoSad 



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 550
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-08-03, 10:44   

Ach, ileż to zmian we mnie zaszło, gdy próbowałam wtargnąć na swoje życie...

-stałam się ostrożniejsza, nie szukałam na siłę miłości aż w końcu ona sama mnie znalazła

-zrobiłam się bardziej dojrzała - inne myślenie, nowe plany i cele

-przestałam przywiązywać tak dużą uwagę do swojego wyglądu

-przerwałam znajomości, które były tylko stratą czasu i "wysysały" ze mnie wszystkie siły, natomiast powróciłam do starych przyjaciół, z którymi mam świetny kontakt (to chyba była najlepsza decyzja w moim życiu jak do tej pory)

-otworzyłam się na ludzi i świat, nie jestem już zamkniętą w sobie osobą, lubię rozmawiać z innymi

Tyle przyszło mi teraz do głowy, chociaż wydaje mi się, że zmieniło się znacznie więcej.




 
 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10447
Skąd: świat

Wysłany: 2012-08-03, 10:50   

SoSad, gratuluję zmian, bo każda, nawet najmniejsza to krok naprzód, który jest bardzo ważny.

SoSad napisał/a:
zrobiłam się bardziej dojrzała - inne myślenie, nowe plany i cele

Co to za plany i cele?




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Zmiany, zmiany, zmiany
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12