Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2017-01-07, 18:17
silhouette napisał/a:
Szamanka, podałam, bo to ma znaczenie, co to za leki. Czy główne, czy pochodne, czy te długie czy te krótkie już bardziej zakamuflować nie mogłam.
I tak i nie. Można się uzależnić od jakiegokolwiek leku, lekooporność jest na większość dostępnych - wszystko zależy od organizmu i postępowania delikwenta.
Dlatego jedyne wyjście - lekarz.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Gru 2016 Posty: 87 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-01-07, 18:32
Szamanka napisał/a:
silhouette napisał/a:
Szamanka, podałam, bo to ma znaczenie, co to za leki. Czy główne, czy pochodne, czy te długie czy te krótkie już bardziej zakamuflować nie mogłam.
I tak i nie. Można się uzależnić od jakiegokolwiek leku, lekooporność jest na większość dostępnych - wszystko zależy od organizmu i postępowania delikwenta.
Dlatego jedyne wyjście - lekarz.
Wybacz, ale już pędzę spytać się lekarza, czemu nic nie czuję jak wezmę 20 tabletek na raz.
Szkoda papieru na wypisywanie skierowania do szpitala.
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Gru 2016 Posty: 87 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-01-07, 19:48
aga_myszka napisał/a:
silhouette, to czego Ty od nas oczekujesz?
Właściwie to nie wiem. A czego miałabym oczekiwać od lekarza? Też nie będzie znał odpowiedzi i tylko będzie biadolił, że może to, a może tamto.
A tutaj może znajdzie się ktoś, kto ma podobnie
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2017-01-07, 20:09
silhouette napisał/a:
Wybacz, ale już pędzę spytać się lekarza, czemu nic nie czuję jak wezmę 20 tabletek na raz.
Szkoda papieru na wypisywanie skierowania do szpitala.
Wybaczam, ale innej odpowiedzi Ci nie udzielę, bo nie mam.
silhouette napisał/a:
A czego miałabym oczekiwać od lekarza? Też nie będzie znał odpowiedzi i tylko będzie biadolił, że może to, a może tamto.
Jak nie zna odpowiedzi, to znak, że powinno się wybrać innego specjalistę. Też często słyszę od lekarzy "nie wiem" i wtedy szukam dalej. Jak będzie biadolił, to coś wie, pytanie, co jest dla Ciebie biadoleniem a co próbą rozwiązania, skoro sama nie wiesz czego oczekujesz? Albo inaczej - może masz pomysł, ale nikt go na razie nie popiera?
silhouette napisał/a:
A tutaj może znajdzie się ktoś, kto ma podobnie
Miałam podobnie - wyszło uzależnienie. Rzuciłam wszystkie leki w cholerę i teraz chodzę po specjalistach lecząc skutki.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Gru 2016 Posty: 87 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-01-07, 20:14
Szamanka napisał/a:
Miałam podobnie - wyszło uzależnienie. Rzuciłam wszystkie leki w cholerę i teraz chodzę po specjalistach lecząc skutki.
Jakie skutki? Może ja też coś mam.
Lekarz powie, że nie wie bo skąd ma wiedzieć? Tzn. podejrzewam, że jedyną sensowną odpowiedzią będzie - tyle tego Pani nabrała w życiu, że teraz to jest jak witamina C. Tylko że to nie jest witamina C. Organizm musi jakoś na to zareagować, a jak dostał i nie dostaje to jakoś się domagać, cokolwiek. Przecież to nie cukierki.
Jako gratis dodam, że sytuację zupełnie zmienia połączenie alko i kilku tabletek. Ale same tabletki nic.
Czasem odstawienie leków jest niemożliwe, ale można spróbować specyfików z zupełnie innego grupy. Mi to pomogło. Tylko czasem trzeba trochę cierpliwości w dobieraniu. Branie 20 tabletek, które i tak nic nie dadzą nie ma sensu. Lepiej znaleźć dobrego lekarza. Albo pójść do kliniki na dobranie leków.
Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...
/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Gru 2016 Posty: 87 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-01-08, 18:23
Szamanka napisał/a:
Cytat:
Jakie skutki? Może ja też coś mam.
Obecne skutki to: tiki jak przy Tourette'cie, problemy z jelitami, hormonami, żołądkiem i nerwica.
silhouette napisał/a:
Lekarz powie, że nie wie bo skąd ma wiedzieć?
Na takiej samej zasadzie jak przy diagnozowaniu grypy: wywiad i badania wg. problemu i specjalizacji.
silhouette napisał/a:
Jako gratis dodam, że sytuację zupełnie zmienia połączenie alko i kilku tabletek. Ale same tabletki nic.
To też przerabiałam. Ten sam sposób, ta sama zasada.
I nigdy nie da rady wrócić do początkowego reagowania na leki? Kiedyś wystarczyła jedna tabletka. Przecież narkomanom po odwyku wystarczy mała dawka. Ile trzeba wyczekać? Próbowałam rok. I nic.
Niedotykalna napisał/a:
Czasem odstawienie leków jest niemożliwe, ale można spróbować specyfików z zupełnie innego grupy. Mi to pomogło. Tylko czasem trzeba trochę cierpliwości w dobieraniu. Branie 20 tabletek, które i tak nic nie dadzą nie ma sensu. Lepiej znaleźć dobrego lekarza. Albo pójść do kliniki na dobranie leków.
Inne grupy mają w moim przypadku głupi skutek uboczny w postaci metalicznego posmaku.
Jak można dobrać leki skoro doraźne odpadają, a regularne są dobrane? Chyba trzeba poczekać na jakąś rewolucję na rynku farmaceutycznym w zakresie doraźnych leków uspokajających.
Usunąłem separator. /Lewe
Ostatnio zmieniony przez Hedum 2017-01-08, 19:34, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2017-01-09, 21:08
silhouette napisał/a:
Przecież narkomanom po odwyku wystarczy mała dawka. Ile trzeba wyczekać? Próbowałam rok. I nic.
Nie ma na to zasady, bo każdy organizm reaguje inaczej. rok, dwa, dziesięć? Nie spodziewaj się, że dostaniesz tu odpowiedź ile.
Z resztą... Przecież Ty od początku brałaś dawki przedawkowujące, tylko że wtedy działały.
Teraz też tak chcesz robić? I jaka jedna tabletka, skoro pisałaś, że nigdy w dawkach przepisanych nie brałaś? Chyba, że miałaś zapisane 0,5 tabletki, to ok.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Gru 2016 Posty: 87 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-01-11, 16:47
Szamanka napisał/a:
silhouette napisał/a:
Przecież narkomanom po odwyku wystarczy mała dawka. Ile trzeba wyczekać? Próbowałam rok. I nic.
Nie ma na to zasady, bo każdy organizm reaguje inaczej. rok, dwa, dziesięć? Nie spodziewaj się, że dostaniesz tu odpowiedź ile.
Z resztą... Przecież Ty od początku brałaś dawki przedawkowujące, tylko że wtedy działały.
Teraz też tak chcesz robić? I jaka jedna tabletka, skoro pisałaś, że nigdy w dawkach przepisanych nie brałaś? Chyba, że miałaś zapisane 0,5 tabletki, to ok.
Właściwie to masz rację z tymi narkomanami, sugerowałam się tylko jednym filmem, dosyć znanym.
Lata temu, na samym początku brałam tak jak trzeba, czyli możliwie najmniej.
Ostatnio zmieniony przez Hedum 2017-01-11, 16:58, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Gru 2016 Posty: 87 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-01-12, 12:19
Szamanka napisał/a:
silhouette napisał/a:
Właściwie to masz rację z tymi narkomanami, sugerowałam się tylko jednym filmem, dosyć znanym.
Filmem? Powiedz chociaż, że dokumentalnym...
silhouette napisał/a:
Lata temu, na samym początku brałam tak jak trzeba, czyli możliwie najmniej
Jak działały, to pewno jesteś teraz uzależniona i musisz leczyć ten nałóg. W sumie to jak narkomania.
Nie. I tutaj jeszcze raz powtarzam, masz rację. Źle napisałam. Chociaż jeszcze jedną substancję kojarzę, z dyskusjami w Internecie, kto i ile musi krócej czekać, żeby poczuć fazę przy najmniejszej dawce.
Po co leczyć? Nie wystarczy uznać wreszcie, że już się nie wróci do tego co kiedyś i nie brać i tyle. Poszukać innych rozsądniejszych odskoczni.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2017-01-12, 19:48
Cytat:
Po co leczyć? Nie wystarczy uznać wreszcie, że już się nie wróci do tego co kiedyś i nie brać i tyle. Poszukać innych rozsądniejszych odskoczni.
"Leczenie" to hasło miało oznaczyć "pozbycie się". Jak to zamienisz na jedzenie marchewki (nałóg) to trochę to inaczej wygląda.
Kluczem jest - na co to zamienisz?
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 35 Dołączyła: 13 Gru 2016 Posty: 87 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-01-20, 12:10
Szamanka napisał/a:
Cytat:
Po co leczyć? Nie wystarczy uznać wreszcie, że już się nie wróci do tego co kiedyś i nie brać i tyle. Poszukać innych rozsądniejszych odskoczni.
"Leczenie" to hasło miało oznaczyć "pozbycie się". Jak to zamienisz na jedzenie marchewki (nałóg) to trochę to inaczej wygląda.
Kluczem jest - na co to zamienisz?
No to się pozbyłam... wczoraj znów miałam przygodę
<<< Dodano: 2017-01-20, 12:22 >>>
Pomóżcie mi. Schemat jest zawsze ten sam... biorę leki, popijam je alko. I nagle mam ogromny apetyt (zwłaszcza na słodkie, a jestem na diecie), pisze smsy niewłaściwe i do niewłaściwych osób. O czym wszystkim dowiaduję się rano. Właściwie to najbardziej mi źle z powodu tej czekolady. Jak już sobie pozwalam na czekoladę to tylko kawałek i to na jeden rodzaj. A ta się do nich nie zaliczała.
POMOCY!