[dragon29]

Crossfit mało popularny jeszcze w Polsce ale się to zmienia. Jeśli szukacie hardcorowego treningu to polecam, w pewnym sensie alternatywa dla siłowni

Cytat:

http://potreningu.pl/artykuly/677/rozpoczynamy-treningi-crossfit-przykladowe-wody-i-rozpiski

[wannables]

Kiedyś nałogowo jeździłam konno i oglądałam F1. Teraz już nie.

[Hunter]

Jestem wręcz uzależniona od jazdy konnej, odreagowuję stres z całego tygodnia w weekend, kiedy mogę pogalopować w terenie )

[Fenoloftaleina]

Naprawdę są tu jeźdźcy?
Kocham jazdę konną!
Interesuję się szczególnie jazdą naturalną Jeżdże przynajmniej 2-3 razy w tygodniu, plus weekandy

[Hunter]

Fenoloftaleina, ja jeżdżę stylem klasycznym,bo przygotowuję się do odznaki,ale naturalne jeździectwo też lubię, wtedy czuję,że mam całkowite panowanie na koniem Konie uzależniają, czasem myślę,że tylko dla nich żyję...

[wannables]

Ale Wam zazdroszczę.

[Fenoloftaleina]

Hunter, ja mam tylko brązową odznakę, ale na razie mi wystarczy. Ja nie wyobrażam sobie życia bez koni, znaczą dla mnie baaardzo dużo. Ja oprócz jazdy naturalnej doskonalę skoki, trochę ujeżdżenie

[Hunter]

Fenoloftaleina, miałam zdawać na brązową odznakę we wrześniu, ale spadłam z konia i uszkodziłam sobie kolano, dopiero teraz wróciłam do jazdy...konie to najlepsi przyjaciele, po prostu to całe moje życie i nawet gdy nie mogłam jeździć to chodziłam na stadninę,żeby się do nich poprzytulać

[Fenoloftaleina]

hunter, zgadzam się z Tobą. Odwiedzam konie przynajmniej 3 razy w tygodniu, choćby po to, żeby wyjść na chwilę z nimi na pastwisko Ja ostatnią poważniejszą kontuzję miałam w czerwcu, kiedy to klacz odmówiła skoku, przeleciałam nad jej szyją i wylądowałam na przeszkodzie xD Złamany nos i żebra

[zyletka]

Oj tak wiem o czym mówicie , konie to miłość od pierwszego wejrzenia, aż do końca.. Miałam swojego hucułka ale niestety, rodzice mi go sprzedali.. wyszłam z domu, a gdy wróciłam jego już nie było Moją miłością jest też siatkówka, ale wzrost nie pozwala mi rozwijać tej pasji, jestem za niska.

[Fenoloftaleina]

Zgadzam się, wzrost nic nie znaczy Kocham koszykówkę i gram, choć wysoka nie jestem, najniższa w drużynie

[zyletka]

Wiesz, możliwe że wzrost się nie liczy. Ale liczy się to, że mam starych jakich mam i nie mam możliwości należenia do sekcji siatkarskiej kadetek chociaż bardzo tego chcę.

[wannables]

Co do wzrostu, również się zgodzę. Mierzę 188 cm, a do wszelkich sportów drużynowych mam dwie lewe ręce. I nogi chyba też.

[Chochlik]

Czytam sibie strone jednego 'klubu fitness' i zarowno w regulaminie jak i przy opisie kazdych mozliwych zajec jest napisane, zeby zabrac ze soba recznik. I to nie zeby sie wykapac po cwiczeniach, tylko zeby miec go ze soba w ich trakcie. No po grzyba ten recznik?

Czytam sibie strone jednego 'klubu fitness' i zarowno w regulaminie jak i przy opisie kazdych mozliwych zajec jest napisane, zeby zabrac ze soba recznik. I to nie zeby sie wykapac po cwiczeniach, tylko zeby miec go ze soba w ich trakcie. No po grzyba ten recznik?

[wirus]

Żeby pot z siebie wytrzeć ręcznikiem, a nie np w koszulkę

Żeby pot z siebie wytrzeć ręcznikiem, a nie np w koszulkę