Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przyjaciel
Autor Wiadomość
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2016-10-26, 21:39   

Lemuria napisał/a:
Zanim poznali kogoś innego. Lepszego.
Ech, znam to skądś...



Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Przyjaciel
M.I.D. 


Wiek: 37
Dołączył: 21 Lis 2016
Posty: 226
Skąd: śląskie

Wysłany: 2016-12-25, 16:41   

Jedynego człowieka, którego mógłbym określić mianem "przyjaciela", poznałem w szkole średniej - mogłem z nim autentycznie porozmawiać o wszystkim. Jeszcze pod koniec szkoły średniej wziął ślub, potem wyprowadził się za granicę i straciłem z nim kontakt. Później jakoś mi to nie doskwierało, ale stosunkowo niedawno doszedłem do wniosku, że brakuje mi w życiu takiej osoby.



 
 
Przyjaciel
Adzumi 



Wiek: 25
Dołączył: 18 Wrz 2016
Posty: 181
Skąd: śląskie

Wysłany: 2016-12-25, 21:00   

Przyjaciel. Wydaje mi się, że mam paru, chociaż większość jest płci żeńskiej. Ciężko mi znaleźć przyjaciela w chłopaku, bo większość których znam jest pusta i ma w dupie (za przeproszeniem) to co ktoś czuje. Dziewczyny są na tym punkcie wrażliwsze. W dodatku, wszyscy są z internetu. Może jedna, nie jest.. ale nie wiem czy moge ją na 100% nazwać przyjaciółką.



 
 
Przyjaciel
Lost Angel 



Wiek: 25
Dołączył: 02 Gru 2016
Posty: 68
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2016-12-25, 23:21   

Mam przyjaciółki, gdyby nie ich wsparcie to nie wiem co by ze mną było.



Nie zawsze smutek poznasz na twarzy, gdy z oczu łzy się poleją, bo czasem w sercu łamie się życie, a jednak usta się śmieją.
 
 
Przyjaciel
chiroptera 
bezmiar



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Gru 2016
Posty: 3503
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-12-26, 20:10   

Jedną przyjaciółkę straciłam, bo jak się dowiedziała, że mam problemy z aa, to stwierdziła, że jestem opętana i odizolowała się, jakbym mogła ją zarazić. :lol:

Drugą straciłam, bo przestałam przychodzić na studia z powodu ataków paniki na pół roku. Przyjaźń nie przetrzymała tej próby i... eh... Nawet jak próbuję do niej zagadać, to zbywa mnie krótkimi odpowiedziami. Strasznie mnie to boli, bo była pierwszą osobą, dzięki której poczułam się kochana.

Ale teraz mam moją kochaną Kot. <3 Nie mogę sobie pozwolić na utratę tej relacji.




– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
 
 
Przyjaciel
tinly 



Wiek: 28
Dołączyła: 26 Gru 2016
Posty: 12
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2016-12-26, 21:34   

Znaleźć prawdziwego przyjaciela jest bardzo trudno. Łatwo przejechać się na ludziach...
Osobiście uważam, że lepiej nie mieć żadnego niż fałszywego, który jest nim tylko wtedy, jeśli to on ma z czymś problem i potrzebuje porozmawiać...




 
 
Przyjaciel
flower 



Wiek: 46
Dołączyła: 17 Lis 2014
Posty: 76
Skąd: śląskie

Wysłany: 2017-01-03, 01:52   

Masz rację tinly. Ja wiem, ze przyjaźń pozostanie dla mnie jedynie niespełnionym pragnieniem. Już w nią nie wierzę.



 
 
 
Przyjaciel
Eyesore 



Wiek: 28
Dołączyła: 01 Sie 2017
Posty: 8
Skąd: Europa

Wysłany: 2017-08-01, 23:12   

Kiedyś bardzo chciałam mieć przyjaciela. Takiego prawdziwego. Po wielu latach znajomości, po wyjawieniu nawzajem sekretów i tajemnic, zawsze okazywało się, że da druga osoba nie potrafi ich zachować. Nigdy.
Stwierdziłam, że lepiej nie mieć żadnego przyjaciela, niż takiego udawanego. Każdą złą emocję tłumiłam w sobie i w pamiętniku. Było ciężko, ale przynajmniej moje tajemnice były tylko moje.

Teraz mam przyjaciela, z którym planuję spędzić resztę życia. To jedyna osoba, której ufam w stu procentach. Ty też taką spotkasz. Nie warto szukać na siłę, bo się zawiedziesz. Kiedyś spotkasz osobę, którą pokochasz i to ona stanie się Twoim przyjacielem.




 
 
Przyjaciel
Perwers
[Usunięty]

Wysłany: 2017-08-01, 23:49   

Poszukiwania przyjaciela są długie i to bardzo, należy się uzbroić w cierpliwość oraz być dobrej myśli. Z pewnością przewinie się wiele osób i zwykle będą to nie wypały, aczkolwiek w końcu trafimy na tą prawdziwą przyjaźń. Nie poddawaj się.



 
 
Przyjaciel
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2804
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-08-02, 09:38   

Perwers napisał/a:
Z pewnością przewinie się wiele osób i zwykle będą to nie wypały, aczkolwiek w końcu trafimy na tą prawdziwą przyjaźń.

Skąd ta pewność, że w końcu trafimy?




dead but delicious
 
 
Przyjaciel
Triskel 



Wiek: 24
Dołączył: 28 Lip 2017
Posty: 585
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2017-08-02, 11:10   

R. de Valentin, życie bywa okrutne, ale chyba nie aż tak. Wierząc w jing jang to jakaś równowaga w życiu musi być zachowana, pomimo nawet długiego okresu czerni musi nadejść ten biały. Na pewno za to nie trafimy na przyjaciela jeśli zamkniemy sie w domu i swoim świecie jednak.



Umiesz liczyć, licz na siebie.
 
 
Przyjaciel
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2804
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-08-02, 11:17   

Triskel, życie bywa okrutne aż tak. :) Żadna równowaga nie musi być zachowana. Niektórzy całe życie mogą mieć w bieli, inni w czerni. Dlaczego nie?



dead but delicious
 
 
Przyjaciel
Triskel 



Wiek: 24
Dołączył: 28 Lip 2017
Posty: 585
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2017-08-02, 11:37   

R. de Valentin, chciałem optymistycznie podejść. Nie udało się. :P Zawsze zakładam, że jeśli samemu się kroków nie podejmie to szanse są małe. Użyłem tego jako metafora do wzięcia się za siebie. Czynników jest wiele niestety, większość przyjaźni bierze się z tego, że się z kimś dobrze kumplowało i więź się bardziej zacieśniła z czasem. Rzadko kiedy jest tak że zaskoczy ot tak od razu. Trochę jest to jak z miłością od pierwszego wejrzenia. Zależy to jednak już głównie od światopoglądu i sposobu poznawania świata, czy jest on bardziej empiryczne czy romantyczne (w starym tego słowa znaczeniu)



Umiesz liczyć, licz na siebie.
 
 
Przyjaciel
Perwers
[Usunięty]

Wysłany: 2017-08-02, 12:48   

R. de Valentin napisał/a:
Skąd ta pewność, że w końcu trafimy?

Na świecie jest dużo (naprawdę dużo!) ludzi, którzy potencjalnie mogą zostać naszymi przyjaciółmi. Wiele ludzi znajduje swojego przyjaciela, więc i dlaczego my nie mamy trafić na takiego człowieka?




 
 
Przyjaciel
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2804
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-08-02, 12:56   

Perwers, może my zostaniemy przyjaciółmi? Kto wie...



dead but delicious
 
 
Przyjaciel
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11